ANDRE WARD ZAINTERESOWANY WALKĄ Z TONYM BELLEW

Zunifikowany mistrz kategorii półciężkiej Andre Ward (32-0, 16 KO) wyraził gotowość do walki w wyższym limicie wagowym z Tonym Bellew (29-2-1, 19 KO). Stawia jednak warunek.

- Szanuję Bellew. Po raz pierwszy spotkaliśmy się na planie filmu "Creed", to fajny gość. Nie byłaby to łatwa walka. On jest większy i czuje się komfortowo w tej wadze. Byłoby to więc wyzwanie, ale ja nigdy wyzwań nie unikałem - mówi 33-letni Amerykanin.

Ward podkreśla, że w stawce pojedynku z Bellew musiałby się znaleźć tytuł mistrza świata. Anglik był w przeszłości czempionem WBC, lecz stracił to trofeum po przejściu do wagi ciężkiej. Ciągle jest jednak tzw. mistrzem emerytowanym, dzięki czemu mógłby z marszu przystąpić do potyczki z obecnym czempionem, gdyby zdecydował się powrócić do niższej kategorii.

- Bellew ma status emerytowanego mistrza i trzeba by tę sprawę wyjaśnić. Bo gdybym miał podjąć takie ryzyko i przejść do wyższej wagi, musiałaby to być walka o mistrzostwo świata. To konieczny warunek. Jeśli uda się wyjaśnić kwestię tego tytułu i znalazłby się on w stawce, na pewna ta walka byłaby dla mnie jedną z opcji - oznajmił Ward.

Tytuł WBC dzierży obecnie Łotysz Mairis Briedis (22-0, 18 KO), który w kolejnym pojedynku zmierzy się 30 września w ćwierćfinale turnieju World Boxing Super Series z Kubańczykiem Mike'em Perezem (22-2-1, 14 KO).