KELL BROOK MYŚLAŁ O ZAKOŃCZENIU KARIERY

Były czempion IBF w kategorii półśredniej Kell Brook (36-2, 25 KO) przyznał, że po ostatniej porażce myślał, czy nie zakończyć pięściarskiej kariery.

Pod koniec maja Anglik doznał pęknięcia kości oczodołu w walce z Errolem Spence'em Jr (22-0, 19 KO). Identycznej kontuzji nabawił się we wrześniu ubiegłego roku w starciu z Giennadijem Gołowkinem (37-0, 33 KO).

- Kiedy po walce ze Spnce'em leżałem w szpitalu i poznawałem diagnozę, moi rodzice zaczęli mówić o emeryturze. Myślałem o mojej karierze, o początkach, o tym, jak szybko to wszystko minęło - mówi 31-latek.

- Zastanawiałem się nad emeryturą, zważywszy na fakt, że ostatni obóz nie był najlepszy. Trzy razy byłem chory. Wyjeżdżam teraz, żeby oczyścić umysł, a jak wrócę, to pozmieniam trochę rzeczy. Zrobię to, co będę uważał za słuszne. W tej chwili nie wiem jeszcze, co się wydarzy - dodaje.

Gdy wróci na ring, pięściarz z Sheffield będzie już z pewnością występować w limicie dywizji junior średniej.

- Jeśli jednak pojawiłaby się odpowiednia oferta, pomyślałbym [o pozostaniu w wadze półśredniej]. [W junior średniej] zawodnicy są więksi, wyżsi, silniejsi, będzie więc ciężko wrzucić ten kolejny bieg - stwierdził.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 22-07-2017 13:24:29 
To wciąz bardzo dobry zawodnik. Pora się wyleczyć, potem odkuć na kimś słabszym, nabrać pewności i spróbowac w 154 funtach..
Jeśli Miguel Cotto zdobyłby pas WBO, to może warto iść w kierunku takiej walki, o ile Junito nie zakończy kariery..
Brook - Cotto i sprzedany stadion :)
 Autor komentarza: BumPromotion
Data: 22-07-2017 17:16:56 
Raczej się już psychicznie nie odbuduje skoro w obu oczodołach płytki. Już po GGG było gorzej mentalnie, co do dopiero teraz.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 23-07-2017 09:09:58 
Szkoda Brooka..To naprawdę kapitalny bokser..Walczył z GGG bez kompleksów..
 Autor komentarza: Hugo
Data: 23-07-2017 09:28:40 
Brook to bokser, który zmarnował (lub jemu zmarnowano) swój prime time. W latach 2013-2014 był prawdopodobnie najlepszym półśrednim na świecie, ale poza Porterem (któremu odebrał pas IBF) nie walczył z rywalami z najwyższej półki. Szalony wypad 2 kategorie wyżej na pojedynek z Gołowkinem to była katastrofa ze sportowego punktu widzenia. Stracił zdrowie oraz psychikę i nigdy już nie będzie taki, jak przed tą walką. Ani w półśredniej ani w junior średniej nie ma już szans na żaden światowy mistrzowski tytuł.
 Autor komentarza: Kane77
Data: 23-07-2017 21:25:20 
Może wciąć teraz jakąś łatwiejszą walkę na powrót, a potem ma szansę ustrzelić Amira Khana w UK za dobrą kasę. Swoją drogą Khan to też zmarnowany talent. Wyszedł do Maidany i miał go na deskach... Do tego samego Maidany, który wygrał później z Bronerem i napsuł sporo krwi Mayweatherowi.
 Autor komentarza: Woolite
Data: 24-07-2017 14:15:16 
Tak go cudownie eksperci za walkę z GGG chwalili, że tak się postawił. Może gdyby się tak nie stawiał, to by nas jeszcze cieszył fajnymi walkami, a tak - niestety.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.