MENADŻER KLICZKI: ON WCIĄŻ SIĘ WAHA I JEST ROZDARTY

Władimir Kliczko (64-5, 53 KO) przeciąga decyzję o kontynuowaniu bądź zakończeniu kariery. Nawet Bernd Boente, wieloletni przyjaciel i menadżer Ukraińca, nie wie do końca, na czym stoi.

- Władimir nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. Nawet jeśli odpuści i odejdzie, to i tak przecież miał znakomitą karierę. Ostatnia walka była znakomita i nie ma lepszego momentu, by odejść. Moim zdaniem on wciąż się waha, a szansę na jego powrót oceniam jako 50 na 50. Za każdym razem, gdy z nim rozmawiam, wydaje się rozdarty i nie wie, w którą stronę powinien iść - nie ukrywa Boente.

- Na pewno będę go wspierał w każdej decyzji. Jeśli odejdzie, zostanie zapamiętany ze swojego długiego panowania, a jeśli zdecyduje się na rewanż z Joshuą, kibice z pewnością będą zadowoleni - dodał menadżer Władimira.

Wcześniej James Ali Bashir, czyli drugi trener Kliczki, przyznał w rozmowie z mediami, że wolałbym obejrzeć swojego podopiecznego przeciwko dwóm pozostałym mistrzom wagi ciężkiej - z Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO) bądź Josephem Parkerem (23-0, 18 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Granat
Data: 19-06-2017 22:39:12 
Władek nie musi już nic udowadniać, rewanż z Joshuą to duże ryzyko. Z pozostałych Hw to wątpię, by którykolwiek inny ciężki się zgodził na taką walkę bo ryzyko porażki ogromne. Chyba najwyższy czas by zawiesić rękawice na kołku i być zapamiętany min. z ostatniej fenomenalnej walki.
 Autor komentarza: MickeyBreslau
Data: 19-06-2017 22:45:54 
Rewanż przegra,i duze prawdopodobienstwo ze lezalby tylko on wiec Wladek nie wracaj,to pułapka.
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 19-06-2017 22:49:12 
Kliczko ma twardy orzech do zgryzienia.
Gdyby był bankrutem, albo leciał TYLKO na kasę, to już dawno bez wahania podjąłby decyzję o rewanżu.
Ale ponieważ kasy ma jak lodu, i pieniądze nie są tutaj na pierwszym miejscu, to ma problem.
Bo ryzyko trzeciej porażki z rzędu (w tym drugiej przed czasem, z tym samym rywalem) jest ogromne, i on na pewno doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
"Ucieczka" w walkę z Parkerem ma jak najbardziej sens, tylko że Kliczko nie ma żadnego pasa, a byłby zdecydowanym faworytem z Nowozelandczykiem, więc i ryzyko utraty pasa ogromne, o czym Parker i jego team doskonale wiedzą.
A wiatrak z alabamy za żadne skarby nie zgodzi się na walkę z Kliczką, tym bardziej że ma do obicia kolejny raz Stivern'a.

Więc Kliczko jest w kropce, bo ani Parker ani bumobij nie chcą z nim walczyć, z drugiej strony zrezygnowanie z rewanżu z Joshuą to jednoznaczne przyznanie, że było się gorszym, a z drugiej strony pójście w ten rewanż to prawdopodobnie kolejny wpierdol i przegrana przed czasem.
A żegnać się 3 porażką z rzędu jest mało fajne...
 Autor komentarza: arpxp
Data: 19-06-2017 23:01:00 
Nathan

W dodatku zarówno Młynek, jak i Parker wolą dostać w papę od AJ'a, bo raczej dostaną większy hajs niż w walce z Władem. Kliczko spieprzył sprawę, bo miał szansę w pierwszej walce wygrać. Jestem bardziej niż pewien, że w drugiej taka okazja się nie trafi.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 19-06-2017 23:09:23 




Grube miliony na stole Wladek nie ma co sie zastanawiac......Za pare lat bedziesz siedzial i zalowal. A przy takim przygotowaniu jak w ostatniej walce wcale nie jest powiedziane ze Joshua to na pewno wygra. Zonwu moze pojsc w dwie strony. Jak dla mnie dalej 50/50.



 Autor komentarza: BlackDog
Data: 19-06-2017 23:10:12 
Kwestia rozpatrzenia czy gra jest warta świeczki a może inaczej- czy ryzyko jest tego warte. Faworytem Wład nie będzie ale umówmy się na szczerość- facet może wierzyć że ma szanse bo je ma i to duże. AJ był w ich walce o jakieś 5-10% lepszy i dlatego wygrał ale Wład pokazał że i jego ręka śmiało może powędrować w górę w ich konfrontacji i nikt raczej szczęki z tego powodu na podłodze szukać by nie musiał.
Najchętniej zobaczyłby człowiek Włada teraz w starciach z resztą mistrzów ale jak wspomniał wyżej kolega NATHAN będzie to śmiertelnie trudne do zorganizowania. Akurat na ich miejscu próbowałbym przekupić podziałem procentowym któregoś z nich. Może by się udało wszak Wład to nadal ogromny prestiż i kasa a do Anta kolejka rośnie.

Jeśli natomiast Wład stwierdzi że wystarczy tego boksu to ja na jego miejscu zorganizowałbym jeszcze walkę pożegnalną. Skołowałbym jakiegoś fajnego rywala który narobi szumu i zagwarantuje zainteresowanie na sensownym poziomie i pożegnałbym się wygraną w pięknym stylu. Uważam że ktoś z taką karierą nie powinien odchodzić definitywnie mając 2 ostatnie porażki. I źle to wygląda i zalatuje odejściem na zasadzie przymusu. To już typowa opinia fana ale walkę pożegnalną czy to w Ukrainie czy w Niemczech z np takim Chisorą z którym miał na pieńku, a facet zagwarantuje kilka rund mocniejszego naporu i zapewne ciężko padnie pożegnać w mojej opinii wręcz się wypada. Byłby to też ukłon w stronę fanów których ma naprawdę wiele.

Ale jak będzie zobaczymy. Osobiście najmniej podoba mi się pomysł z odejście w tym momencie bez pożegnania. Druga próba z AJ czy inny kierunek to zaś coś co jako fan WK zawsze z chęcią obejrzę tym bardziej po ostatniej kapitalnej postawie/
 Autor komentarza: BOXER
Data: 20-06-2017 00:03:29 
Albo zrobi kibiców w trąbe. Zamiast odchodzić powie że chce jednak rewanżu i wszyscy hura !
Potem ogłosi kontuzje i na pożegnalną walke weźmie kogoś słabszego .
Potem powie że ma 42 lata i musi odejść bo wiek .
 Autor komentarza: Hadar
Data: 20-06-2017 00:42:12 
Ja bym na miejscu Włada wziął tą walkę, bo:
1) ogromna kasa,
2) to chyba jego ostatnia szansa na pas mistrzowski
3) nawet jeżeli przegra (trzeci raz z rzędu) to nie będzie żadna ujma dla niego
4) po ewentualnej przegranej może zaczaić się na WBA Regular - niezależnie kto będzie go miał, Oquendo, Briggs, Browne czy Ustinov, każdy z nim weźmie walkę i wypłatę życia, a Wład będzie mógł odejść jako mistrz
5) w takiej formie jak z walki z Joshuą ma jeszcze 2-3 lata kariery w której może coś osiągnąć - WBA Regular, rewanż z Furym i pasy The Ring i TBRB (liniowe mistrzostwo), czy nawet wyciągnąć Rossa Purity z emerytury, żeby dać rewanż jako pożegnalną walkę.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 20-06-2017 00:45:23 
Dylemat jest taki, wyjsc po dobra kase i moze stracić to co zdobylem wiecej W jednej walce niz przez 90% kariery, moze dostać od tego dzika tym razem ciezkie ko, czy odejść poprzez jakas walke z kimś z topu ale bez pasa? Hmm a może bym go trafil Znowu? Ale nie mam instynktu zabójcy...
 Autor komentarza: Hadar
Data: 20-06-2017 00:47:24 
Jeżeli chodzi o "naprawianie rekordu" to w sumie Włąd mógły chcieć wyciągnąć z emerytury jeszcze DaVarryla Williamsona (zdecydowanie mniejsza pausa niż Purity) przeciw któremu miał SD swego czasu... :P
 Autor komentarza: tyler
Data: 20-06-2017 01:51:46 
Dużo mistrzów nie mogło odejść. Ba! niektórzy nawet próbują do dzisiaj,jeszcze inni woleli uciec na emeryturę bo bali się łomotu od młodszych.
Ja uważam że rewanż wstydu nie przyniesie i nie zmyje dorobku Władka,czy dokonań młodego brytola bez względu na wynik. Pieniążki zapewnią byt rodzinie i to moim zdaniem jest najważniejsze.
 Autor komentarza: Luton
Data: 20-06-2017 03:54:59 
Koleś zamula wage cieżką od 10 lat i nadal stara sie to robić pomimo że przegrał dwie walki z rzędu.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 20-06-2017 07:44:28 
Kliczko to nadal top 3 wagi obecnej wagi ciężkiej. Szkoda odejść po dwóch porażkach. Nadal może być mistrzem, z Parkerem byłby zdecydowanym faworytem. Z drugiej strony w ostatniej walce pokazał się z dobrej strony i ryzyko kolejnej porazki też gdzieś tam mu chodzi po głowie.
Rewanż z AJ bym mu odradzał. Anglik po pierwszej wygranej będzie bardziej pewny siebie i ruszy od początku na Władka i go skończy do 6 rundy.
 Autor komentarza: sjerg
Data: 20-06-2017 09:47:15 
Niech bierze rewanż. Jak AJ ruszy do ataku może się nadziać na coś i wystrzelać jak w pierwszej walce. Władek też już wie z kim ma do czynienia i pewnie nie popełni błędów z I walki. Po cichu liczę, że mając w głowie myśl, że to ostatnia walka Wład pójdzie na całość i zobaczymy niszczyciela jak z czasów kiedy zdobył złoto i dopiero debiutował na zawodowym ringu. Młody Wład rozjechałby AJ jak walec, pewnie ciężkie KO. Tak czy siak walka dalej 50/50.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 20-06-2017 11:39:05 
Tak drogi kolego sjerg bez watpienia mlody Wladeczek rozjechalby AJ tak samo jak Rosa Puritty,albo Corrie Sandersa...lol...
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 20-06-2017 11:40:19 
Dylemat RoboWlada spowodowany jest tym,ze zazwyczaj jego porazki mscil starszy brat,a dzisiaj trzeba zrobic to samemu...
 Autor komentarza: MONTE
Data: 20-06-2017 12:38:47 
Według mnie sprawa jest prosta. Jeżeli ma wracać to tylko dla AJa, powód jest jeden. Wypłata. W razie przegranej nikt go nie będzie o to obwiniał. Joshua to kawał chłopa, mogą dać ciekawą walkę. Kliczko zdążył się już "nawygrywać", posiadał większość pasów, więc kwestia czy odejdzie ze zwycięstwem czy nie naprawdę nie ma tu znaczenia. Chyba bardziej jego fanów by to bolało, niż jego.
Kliczko zapewne pamięta siłę AJa, nic dziwnego, że się waha, ale ja bym wolał usłyszeć jakieś konkrety. Jeżeli takowych nie będzie, obóz Hearna powinien wytoczyć ultimatum, w końcu na horyzoncie czai się Pulev.
Kliczko już nie zmaże przegranej z Furym, którego nie doceniał, nie oszuka wieku no i na ostatnią walkę przygotowywał się naprawdę solidnie. Teraz musiałby to robić od nowa a nawet więcej. Chciałoby się Wam, bo mnie nie. Kliczko jest bokserem bogatym, co mu da walka z Parkerem o pas. Pewnie go zdobędzie, tylko po co, aby go zaraz zwawkować? Co to za zwycięstwo, co to za satysfakcja, równie dobrze mógłby zaatakować Martina.
To, że odejdzie bez zwycięstwa naprawdę nie ma tu nic do rzeczy. To raczej problem jego fanów, niż jego. Nie lubię Włada, ale wiem, że on raczej nie zadowala się półśrodkami, celuje w duże pojedynki, jeżeli już to z Wilderem, ale to najmniej realna opcja.
 Autor komentarza: MONTE
Data: 20-06-2017 12:38:47 
Według mnie sprawa jest prosta. Jeżeli ma wracać to tylko dla AJa, powód jest jeden. Wypłata. W razie przegranej nikt go nie będzie o to obwiniał. Joshua to kawał chłopa, mogą dać ciekawą walkę. Kliczko zdążył się już "nawygrywać", posiadał większość pasów, więc kwestia czy odejdzie ze zwycięstwem czy nie naprawdę nie ma tu znaczenia. Chyba bardziej jego fanów by to bolało, niż jego.
Kliczko zapewne pamięta siłę AJa, nic dziwnego, że się waha, ale ja bym wolał usłyszeć jakieś konkrety. Jeżeli takowych nie będzie, obóz Hearna powinien wytoczyć ultimatum, w końcu na horyzoncie czai się Pulev.
Kliczko już nie zmaże przegranej z Furym, którego nie doceniał, nie oszuka wieku no i na ostatnią walkę przygotowywał się naprawdę solidnie. Teraz musiałby to robić od nowa a nawet więcej. Chciałoby się Wam, bo mnie nie. Kliczko jest bokserem bogatym, co mu da walka z Parkerem o pas. Pewnie go zdobędzie, tylko po co, aby go zaraz zwawkować? Co to za zwycięstwo, co to za satysfakcja, równie dobrze mógłby zaatakować Martina.
To, że odejdzie bez zwycięstwa naprawdę nie ma tu nic do rzeczy. To raczej problem jego fanów, niż jego. Nie lubię Włada, ale wiem, że on raczej nie zadowala się półśrodkami, celuje w duże pojedynki, jeżeli już to z Wilderem, ale to najmniej realna opcja.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 20-06-2017 12:40:34 
Tu nie ma żadnego dylematu. Założę się, że Władek podjął już decyzję jakiś czas temu. Zapewne zmierzy się ponownie z AJ. Tu chodzi o to, że Wladzio chce troszeczkę pograć pierwsze skrzypce. Potrzyma wszystkich trochę w szachu, aż wreszcie jak obóz Anglika zacznie się denerwować i rozpocznie negocjacje z Pulevem, to wtedy Kliczko ogłosi to co postanowił.
 Autor komentarza: MONTE
Data: 20-06-2017 12:41:57 
Nie wiem dlaczego zdublowało mi posta, wielkie sory.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.