KOWALIOW: TO BYŁY FAULE - WARD: CZY ZASŁUŻYŁEM W KOŃCU NA P4P?

Redakcja, Informacja własna

2017-06-18

- Czy teraz zasłużyłem na liderowanie w P4P? - pyta Andre Ward (32-0, 16 KO), który - pomimo niesmaku związanego ze zbyt niskimi hakami, i tak rozwiał wątpliwości, bo dziś boksował z Siergiejem Kowaliowem (30-2-1, 26 KO) dużo lepiej niż w pierwszej walce.

- Mogłem kontynuować walkę. Poza tym to były ciosy poniżej pasa. Chciałbym znów walczyć z Wardem i skopać mu tyłek, mogę się z nim zmierzyć w każdym momencie. Sędzia przerwał pojedynek zbyt wcześnie i nie zwracał uwagi na faule Warda - mówił zły Rosjanin, który jednak dodał - Obaj dziś byliśmy lepsi niż za pierwszym razem. Niektóre rundy przegrałem, ale do tego momentu wygrywałem ich więcej.

- Mówiłem wam, że to będzie inna walka niż ta pierwsza. Kowaliow to świetny zawodnik, ale z moją inteligencją wiedziałem, że rewanż będzie miał inny obraz. I mam pytanie, czy teraz zasłużyłem sobie, by znaleźć się na szczycie zestawienia P4P - pytał retorycznie dumny ze swojej postawy Ward.

ANDRE WARD: SERWIS SPECJALNY >>>

- Co teraz? Jeszcze nie wiem, ale może przeniosę się do kategorii junior ciężkiej po kolejny tytuł - dodał Amerykanin.