DUVA: SIERGIEJ NIGDY WCZEŚNIEJ NIE BYŁ W TAKIEJ FORMIE

Kathy Duva, podobnie jak promowany przez nią Siergiej Kowaliow (30-1-1, 26 KO) uważa, że zbyt ciężkie treningi były przyczyną utraty sił przez Rosjanina w drugiej części listopadowej walki z Andre Wardem (31-0, 15 KO). Tym razem "Kruszer" trenował podobno dużo mądrzej i w sobotę ma błyszczeć w ringu przez cały pojedynek, bez względu na to, ile on potrwa.

Werdykt w ostatnim starciu obu panów wzbudził sporo kontrowersji, ale tym razem szefowa stajni Main Events ma nadzieję, że występujący w roli pretendenta Kowaliow nie pozostawi wątpliwości.

- On zmienił swój sposób treningu i to był problem. Po czterech rundach był już wyczerpany. To nie powinno się zdarzyć u sportowca na takim poziomie. Trenował zbyt ciężko, widziałam to na własne oczy. To było straszne, ale teraz ma wokół siebie właściwych ludzi, jestem pewna, że coś takiego się nie powtórzy. Teraz Siergiej jest w takiej formie, w jakiej nie był jeszcze nigdy wcześniej - zapowiedziała Duva.

Pojedynek Ward-Kowaliow o pasy WBA Super, IBF i WBO w wadze półciężkiej odbędzie się w Mandalay Bay w Las Vegas. Transmisja w nocy z soboty na niedzielę od 2:00 w Polsacie Sport.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 15-06-2017 23:20:57 
Nu i szto?
Pobiedy nie budiet.

Kak żal!
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 15-06-2017 23:25:07 
Oby się nie myliła. Mam nadzieję że cała ta złość i urażona duma spadną na Warda w ringu i zbierze od niesamowicie zmotywowanego Sergieja łomot życia ale może być różnie. Kowal wiedząc że jest na starcie kilka rund do tyłu może walczyć zbyt "na siłę" szukając nokautu. Ale już jego głowa w tym by nie popełnić błędów i Wardowi nie odpuścić. A należy mu się. Facet po tej wątpliwej wygranej nie powinien tak cwaniakować natomiast on zaczął się bawić w przekonywanie ludzi, prowokowanie i granie księżniczki. Oj należy mu się łomot za ten przekręt.
 Autor komentarza: nonitek
Data: 15-06-2017 23:26:34 
Walka dla Warda na pkt. Wersje teamu Kovala zmieniają się co drugi dzień.

Według mnie tym razem zakończy się bez desek ze strony Warda
 Autor komentarza: Polakos
Data: 15-06-2017 23:33:59 
Powiedziałbym, że to w jakiej formie jest Kowaliow nie jest specjalnie istotne. Pewnych ograniczeń nie przeskoczy, nie zmieni swojego sposobu boksowania, siła nie zniweluje różnicy w umiejętnościach. Ward ma wszystko w swoich rękach, jeżeli będzie boksował mądrze, jeżeli będzie optymalnie przygotowany i uniknie głupich błędów to wygra również starcie numer 2.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 15-06-2017 23:34:07 
Ta kurwa nalezy sie lomot za walek bo to ward osobiscie go ustawił...
 Autor komentarza: MONTE
Data: 15-06-2017 23:47:43 
Kibicuję Kovalowi ale stawiam, że wygra Ward. Takie tam przeczucie, nie wiem czy Koval ma pomysł na SOG, który już zdążył poznać na co przeciwnika stać. Kovaliow musi zawalczyć mądrze jak cholera. Boję się, że będzie za bardzo dążył do nokautu. Jeżeli Ward przetrwa pierwsze rundy, sfrustrowany Krusher może zacząć popełniać błędy i przyjmować ciosy co optycznie zwiększy przewagę Warda. Dobrze by było aby Kovaliow oszczędził trochę pary na ostatnie dwie rundy, Ward też nie ma niewiadomo jakiej kondycji. Z drugiej strony jeżeli Kovaliow podejdzie do pojedynku zbyt ospale to może zwyczajnie przegapić moment kiedy szala zwycięstwa przechyli się na stronę Warda. Powtórzę, wszystko zależy od tego jaką obierze na starcie Koval.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 15-06-2017 23:55:47 
Nie Maniek łomot należy się za te wszystkie prowokacje i za to że przez niego mocno ucierpiała kariera krushera. Ward powinien po takim werdykcie zamknąć papę i dążyć do rewanżu. Co natomiast zrobił S.O.R? Zaczął zgrywać księżniczkę i robić łaskę że w ogóle pomyśli o rewanżu... Rewanżu na który się zgodził podpisując umowę na pierwszą walkę gdzie dostał szanse (!). Pomijam fakt że jakimś cudem w ogóle udało mu się wywalczenie nowej umowy bo Kowal wspominał że zmienili warunki które wcześniej były już ustalone (zapewne nie wyszedłby w innym wypadku do II walki).
Tak. Jak najbardziej należy mu się zgarnięcie na łeb całej frustracji Sergiusza. Przyznam szczerze że z wszystkich bokserów jakbym miał komuś zajść za skórę i później znaleźć się w ringu z owym pięściarzem to Kowaliow byłby ostatni na mojej liście. Facet udowodnił że potrafi się odpłacić w ringu masakrą a jest przy tym jeszcze wyrachowany i zimny- wręcz bawi się ofiarą w ringu. Współczuję Wardowi ale ma to co chciał a któż inny jak nie geniusz paraliżowania przeciwników powinien dać sobie w takiej sytuacji radę... A to spróbuje obalenia w tarapatach, a to walnie poniżej pasa ręką której nie widzi sędzia, a to z kolanka poczęstuje niby bo go zachwiało...
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 16-06-2017 00:41:19 
Od kiedy to SOR, czyli szpitalny oddział ratunkowy jest księżniczką?

Bes sęsu!
Księżniczka to z natury niewiasta zdrowa, choć nie wszystkim dać gotowa.
Otaczają ją czarne suki i inne wyżły, ale poziom trzyma. Nawet gdy kciuki trzyma za Warda murzyna!
I nic a nic jej nie rusza frustracja Sir Gjusza.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 16-06-2017 00:45:47 
ale jak ucierpiała?
Prowokacje? Ward jest znany z tego, że mówi mało. Co do reszty to ja cie przepraszam
ale jak żyDuva jest durną pizdą i nie potrafi załatwiać spraw swojego championa to do kogo pretensje?
W pierwszej walce oni byli stroną A do momentu aż kasia pożałowała na przetargu. Rozumiesz to? Mieć mistrza i rzucić go na pożarcie oddając kierownicę komu innemu? To jest biznes i taki sport więc trzeba zawsze być o krok od przeciwnika. Ja tam nie widziałem dziwnego wyniku, ale przecież ja się nie znam...
A skąd wiesz, że to słowa Warda? Przecież to tylko szopka mediów. Nie masz wywiadu z nim, nie masz nagrani, że coś takiego powiedział.
No i idźmy dalej, jaką pizdą jest duva skoro pozwala na zmienienie drugiej umowy która była pewna? Pat Inglish nie jest chyba za bystrym prawnikiem... Ward się z nimi ew bawił, a oni dali wpuścić się w maliny. Bo Ward powiedział, że zakoczy karierę i pasy się rozsypią? I chuj, Kowaliow był 2-3 WBC więc za chwilę dostał by swoją upragnioną walkę ze Stevensonem, ale problem był taki, że byli by znowu chłopcami nie majac pasów.
Współczujesz? Zobaczysz jak łątwo wygra ward, sfrustrowany kowal nastawi sie na one punch i wtedy mzoe nawet byc posadzony na dupe, bo war nei pucher ale jak trafi to tez jest w stanie przewrocic
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 16-06-2017 00:53:54 
Maniek - spokojnie :-)

Masz rację pisząc tak naprawdę o złożoności sprawy.
Ale nie przegadasz mendrcuf.
Kawaliow odstawił kaszanę w ringu a Kowaliow Team poza.


Mamy więc klasyczny Blek Dok i zgrzytanie zembuf.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 16-06-2017 01:04:06 
Wiem że marzysz o tym by się sprawdziły te pierdoły o których piszesz tylko po kiego udajesz później że kibicujesz Kowalowi xD

"Ja tam nie widziałem dziwnego wyniku, ale przecież ja się nie znam..."

No to się zgadza. Udowodniłeś już że jak w grę wchodzą sympatie to punktujesz jakbyś na oczy zamienił się z Rayem Charlesem... Rekowski wygrywa z Zimnochem- nosz kurwa... Rozumiem w bliskich walkach tak błądzić ale to było tak czytelne starcie że ja pierdziele...

W ogóle to szkoda na Ciebie energii maniek... Tak ostatecznie podsumowując Kowal ma/miał przez ten wałek przejebane. Może dla Ciebie to że facetowi rozeszły by się po wygranej walce pasy które zbierał nic nie znaczy ale dla niego to już poważny problem i tylko kompletny naiwniak może napisać słowa o tym że przecież zaraz by dostał walkę o WBC xD
Już Ci rozum chyba odjęło chłopie od tego wmawiania sobie że Ward był lepszy. Kit że facet był nr 1 i miał praktycznie wszystkie pasy. Dostałby walkę o WBC z wiecznie niedostępnym Stevensonem w momencie kiedy na szalę mógłby postawić tylko swoje ciężkie pięści xD
Ty naprawdę masz kłopoty dziś z logicznym myśleniem.
A Sergiej musiał grać jak mu Diva Ward grała bo podjęcie rękawicy i pójście na ustępstwa to jedyna opcja szybkiego powrotu na swoje właściwe miejsce. I Synalek sędziów wykorzystał sytuację do cna godząc się na rewanż dopiero jak go parę razy zwyzywał publicznie Kowal i poszedł na wszelkie ustępstwa.

Co do zaś wyniku to zobaczymy. Łatwa wygrana z kimś takim jak Kowaliow nie jest raczej możliwa mój drogi tym bardziej że pod względem umiejętności czysto bokserskich, siły i mocy rażenia to półka wyżej od SOR-a co pokazało dobitnie pierwsze 6 rund w których to Andre jeszcze bardzie boksował niż faulował i się tulił kombinując...
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 16-06-2017 02:06:13 
wcale nie kibicuje, jak bedzie lepszy niech wygra - baa sadze ze gdyby byl o 10% bardziej celny w pierwszej walce to by wygrał wysoko, ale jak ward bedzie lepszy niech i on sobie wygra. Problem w tym ze Ward to inteligent w ringu, tak jak FMJ. A rewanż to easy work znajac juz kowala ktory nie jest w stanie go zaskoczyc bo co on mzoe zmienic? To juz ukształtowany bokser, oczywiscie ward tez ale on nei musi zrobic wiele wiecej.

ostatni twoj akapit...heh a to mi zarzucasz zaslepienie z sympatii:)ewidentnie uwielbiasz kowala a nie znosisz andre:) mi tam rybka ja nic z ich wygranych nei mam i oczywiscie ze wole killerski styl kowala, ale lubie tez defensywny fmj, wysysajacy umeijetnosci warda mi najmniej podchodzi ale jak robi to skutecznie to coz, czemu nie.
 Autor komentarza: Kraglez
Data: 16-06-2017 02:20:45 
@BlackDog, skoro uważasz, że Kowialiow tą walkę na pewno powinien wygrać, czy potrafisz podać rundy w których bezdyskusyjnie zasłużysz na 10 pkt? Czy tylko tak sobie "na oko" liczysz, że jedną wygrał 10-8, w kilku był lepszy, kilka było niejasnych, czyli na oko wygrał np 3 punktami?
 Autor komentarza: rex
Data: 16-06-2017 02:57:29 
to był jeden z największych wałów sędziowskich, jakie widziałem. Było jak mówił Kowal, można było dać Wardowi 4 rundy, zbierał po ryju w każdej prawie rundzie. I to i tak na wyrost, gdyż syn zapaśnika i sędziów powinien dostać ostrzeżenie za trzymanie. Ward to jest niższa liga. Jego boks w tej walce ograniczał się do antyboksu, paraliżowania akcji przeciwnika w dodatku faulami. Kowaliow zasługuje na tytuł. Jego walka z Cleverlym, kiedy został dostrzeżony - presja, doskonały przegląd sytuacji inteligencja ringowa no i genialny timing, a na dodatek ma czym odpalić z obu rąk. To naturalny talent i umiejętnie rozwijany. Jak powszechnie wiadomo nawet najcięższa praca nie zastąpi odrobiny talentu. A nawet nie sądzę by syn zapaśnika ciężko pracował. On liczy na kolejny wał. Co do komentarzy. Cóż wychwalano tu geniusz Chaveza jr, większość twierdziła, że Kliczko wygra z AJ, z czego 2/3, że przed czasem. I jeszcze niektórzy specjaliści rokują, że Alvarez zmiecie GGG. A będzie wręcz przeciwnie. Na to ostatnie chyba zacznę zbierać zakłady o stówę i pół na cenę okulisty w mieście powyżej 500 tys mieszk. no i również, że Fury pokona AJ, czy go oszuka, czy jak tam to zwą specjaliści.
 Autor komentarza: WielkiBokser
Data: 16-06-2017 07:46:52 
bajki
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 16-06-2017 09:19:54 
Wardowi należy się łomot ale realnie pewnie znowu będzie jak ostatnio.
Ward jest za dobry aby dać się głupio znokautować a na punkty wie że wygra.
Normalnie bym się wściekał na to ale że nie lubię Rusków... ;)
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 16-06-2017 09:39:23 
Rosjanin bedzie mial ciezkie zadanie ,aby wygrac musi zokautowac bo na punkty wygraja sedziowie i zostanie oszukany ponownie ,choc nawet w przypadku ko na Wardzie moga go ujebac sterydami .Bede kibicowal Rosjaninowi ,ale watpie w wygrana ze wzgledu na wala
 Autor komentarza: Dasti40
Data: 16-06-2017 09:40:44 
Andre wygra wysoko na punkty, zresztą on nie musi się zbytnio wysilać aby nie stracić pasów, wystarczy że przetrwa dwanaście rund z sovieckim osiłkiem...
 Autor komentarza: sekundant
Data: 16-06-2017 10:12:57 
Ciekawe jak z formą psychiczną Ruska. Szybko opuścił konferencję...
 Autor komentarza: Clevland
Data: 16-06-2017 10:29:49 
Kowaliow musi umiejętnie kontrolować dystans, szczególnie gdy Ward chce sklinczować.
Czyli np. uderzenie, bardziej w miejscu, jak Ward idzie pod ciosem do zwarcia, krok w tył i bomba.
Ale takie akcje trzeba przetrenować, znaleźć sparinpartnerów którzy potrafią naśladować Warda.
To klucz na sparingach.
Ale jak Duva nie da kasy to obijając leszczy Kowaliow się tego nie nauczy.
A na tarczach to musiałby trenować szukanie głowy Warda, bo on może mieć ją na wysokości pasa lub gdzieś z tyłu.
 Autor komentarza: Guzik999
Data: 16-06-2017 10:33:34 
Ward to nie Floyd i nigdy nim nie będzie, co niektórym tutaj się wydaje. Floyd nigdy nie potrzebował brudnych sztuczek żeby wygrać. On po prostu ogrywał swoich rywali jak chciał, bo był geniuszem. Nudnym, ale geniuszem i do tego walczącym fair. Ward to jest jeszcze gorsza wersja Hopkinsa. Kesslerowi porozcinał głowe swoją dyńką, z Rodriguezem tak walczyli, że wkurwiowny sędzia od razu chyba po dwa punkty im zabrał. Z Kowalem po dechach rozpoczął zapasy w stylu wolnym. Jego gdyby nawet uciekł przed tym rewanżem i odszedł "niepokonany" cały bokserski świat miałby w dupie. Taki z niego wybitny bokser. Floyd po pierwszej, dosyć trudnej walce z Maidaną, zaraz wziął rewanż i już bez niczego go ograł. Jeśli ktoś w rewanżu Kowala z Wardem doszukuje się analogii to jest w poważnym błędzie. Kiedy wy zrozumiecie, że Ward czysto boksersko nie ma żadnych szans na wygraną z Rosjaninem? On może "wygrać" tylko dzięki zapasom, waleniu poniżej pasa i sędziom. A zwycięstwo przed czasem? Kurwa to już chyba trzeba mieć dobrego dilera żeby coś takiego wymyślić. Całym sercem za Siergiejem, niech wyśle zapaśnika na emeryturę ;)
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-06-2017 10:57:45 
Nie porównujmy dwumeczu Floyd - Maidana do Ward - Kowaliow. Poziom rywali dla amerykańskich geniuszy zupełnie inny. Ward wchodząc z wagi niżej mierzy się z największym kozakiem w półciężkiej.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 16-06-2017 12:44:12 
brudne sztuczki brudne sztuczki, a czy kowal robil ich mniej w walce?
Przegral w te szachy i tyle. Siergiej sprawial wrazenie bijacego tak duzo, ale albo niecelnie albo w garde, ward to cwaniak, moze i bil packi jak pipa ale bil i punkty zbieral, to jest ta bystrosc, kowal szedl w zwarcie chocby w 10 rundzie a ward zadawal z 10 pacek na korpus, tak sie wygrywa rundy, ale co ja tam wiem wkoncu punktowalem i czesto puntuje jak oszyusci sedziowie, kilku ludzi dobrze czytajacych boks:0
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 16-06-2017 13:36:46 



Maniek, "pacnij" sie w leb na otrzezwienie....
80% procent calego srodowiska bokserskiego w tym eksperci, trenerzy, sami zawodnicy i wieloletni obserwatorzy widzieli zwyciestwo Kovaleva. Takich jak ty i sedziowie praktycznie nie ma, co jak mniejszosc zydowska na Brooklynie lol


 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 16-06-2017 13:37:19 
cos jak* (poprawione)
 Autor komentarza: MicCal
Data: 16-06-2017 14:43:58 
@Guzik999

O Floydzie można wiele powiedzieć, ale na pewno nie to, że walczył fair. Przecież faule to był stały element jego repertuaru, do tego całkiem urozmaicony (klincze, łokcie, duszenia, odwracanie się plecami czy ten słynny sucker punch z Ortizem). Jedyne co można mu oddać to to, że zwykle nie korzystał z nich tak chamsko i ordynarnie jak Ward.
 Autor komentarza: IronMike78
Data: 16-06-2017 15:41:15 
Rex,Ward to jest niższa liga? Nie jestem ekspertem od boksu ale chyba Cię poniosła fantazja. Niższa liga, długo się tak nie ubawiłem żadnym wpisem.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-06-2017 19:37:38 
Autor komentarza: BlackDog Data: 15-06-2017 23:55:47
Co natomiast zrobił S.O.R?

*
*
*

Co to jest kurwa S.O.R? Weź rozwiń ten skrót półgłówku, bo aż się zastanawiam co po raz kolejny po "zmianie zdania o 360 stopni" wymyśliłeś.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.