ZASKAKUJĄCE SŁOWA BELLEW: MOGĘ WALCZYĆ Z TYSONEM FURYM

Redakcja, boxingnewsonline.net

2017-06-09

Zdecydowanym przeciwnikiem takiego rozwiązania jest jego trener, niemniej sam Tony Bellew (29-2-1, 19 KO) nie wyklucza, że spotka się w ringu z Tysonem Furym (25-0, 18 KO).

Dave Coldwell stwierdził ostatnio, że zawodnicy tacy jak Fury czy Anthony Joshua są zdecydowanie za duzi dla jego mającego na koncie tylko jeden występ w wadze ciężkiej podopiecznego. - Tony jest odważny, ale nie głupi - mówił szkoleniowiec.

Bellew tymczasem podkreślił, że mógłby boksować z Furym, o ile ten spotkałby się z nim w swojej pierwszej walce po dłuższej przerwie. Były mistrz wagi ciężkiej pauzuje od listopada 2015 roku, kiedy pokonał Władimira Kliczkę. Na ring wróci być może pod koniec bieżącego roku.

- Moi ludzie rozmawiali już z jego ludźmi. Wiem, co powiecie - to olbrzym, gigant. Owszem, jest wielki, ale nie jest wielkim puncherem, a biorąc pod uwagę to, w jakiej znajduje się teraz formie, walczyłby chyba z kimś nawet grubszym ode mnie. Są więc szanse, że do takiego starcia dojdzie - powiedział.

- Czy wszedłbym do ringu z Furym, który pokonał Kliczkę? Nie, absolutnie. Ale czy wszedłbym z koleżką ważącym 160 kg? Zdecydowanie. Dawno nie walczył, na pewno jest zardzewiały. Mógłbym więc z nim boksować, ale tylko wtedy, gdyby nie miał żadnych walk na przetarcie. Bo gdyby się nagle okazało, że waży 115 kg, znalazłbym się w dupie - dodał.

Po marcowym zwycięstwie nad Davidem Haye'em (28-3, 26 KO) celem Bellew jest teraz zdobycie mistrzostwa świata królewskiej kategorii wagowej. Aby go osiągnąć, pięściarz z Liverpoolu chciałby się zmierzyć z Josephem Parkerem (23-0, 18 KO), czempionem WBO, uznawanym powszechnie za najmniej groźnego z trzech mistrzów (oprócz Nowozelandczyka i wspomnianego Joshuy na tronie wagi ciężkiej zasiada Deontay Wilder).

Inną opcją pozostaje dla 34-latka rewanż z Haye'em, który w pierwszej walce doznał kontuzji i nie mógł boksować na pełnych obrotach.