KOWALIOW vs WARD II: KRUSHER NICZYM MAYWEATHER

Już za szesnaście dni Siergiej Kowaliow (30-1-1, 26 KO) stanie przed szansą zrewanżowania się Andre Wardowi (31-0, 15 KO) za porażkę z listopada ubiegłego roku. Motywacji mu nie brakowało, a jak widać formę zbudował naprawdę wysoką.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Wrotny
Data: 01-06-2017 19:22:33 
no w sumie jak maywather, ale na prędkości 0,35
 Autor komentarza: Rolan
Data: 01-06-2017 20:16:03 
on nie robi tego na pełnej predkosci
 Autor komentarza: MickeyBreslau
Data: 01-06-2017 20:32:09 
Rewanż to bedzie easy fight dla Warda.Andre wygra wysoko na pkt.Pierwszą walke wygrał Kovalev 115 do 112.

Stevenson vs Fonfara-Superman ładnie wypunktuje Andzeja.easy money.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 01-06-2017 20:38:58 
Kowaliow mądrzejszy o pierwszą walkę znajdzie sposób na Warda.
Pierwszą połowę walki miał przewagę, w drugiej zapasy Warda i lewy prosty zrobiły swoje.
Kowaliow to wygrał i go wydymali.

Aby dorwać Warda musi obić mu doły, łokcie i barki. Tak aby zabrać mu nogi i szybkie ręce.
 Autor komentarza: Granat
Data: 01-06-2017 20:57:28 
Oj nie mogę doczekać się tej walki, wygrana Warda w rewanżu, wcale nie wydaje się taka pewna.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 01-06-2017 20:59:01 
Sergiej rzucał Warda na deski, ogrywał go lewą ręką a momentami wręcz go ośmieszał. W normalnych okolicznościach on nie musiałby zmieniać nic bo już w pierwszej walce był zwyczajnie lepszy lejąc syna sędziów jak szczeniaka. Teoretycznie więc żadnych zmian nie musiałby wprowadzać. To Ward który momentami był szkolony jak dzieciak i się ośmieszał (sławny już moment w którym Andre zaczyna kręcić lewą ręką w powietrzu i... dostaje soczystego strzała w nagrodę xD) i to on musi się martwić by zrobić coś więcej. To jego przegraną widziało 80% środowiska i to on musi usilnie wszystkim próbować wmawiać że rzeczywiście wygrał.
 Autor komentarza: Kane77
Data: 01-06-2017 21:03:22 
W pierwszej walce Kowaliow miał pasy mistrzowskie, a Ward był pretendentem do tytułu. Wyrównane rundy powinny iść na jego konto, tak samo to Ward powinien wykazać jakąś inicjatywę żeby zasłużyć na zwycięstwo. Mimo to nie przeszkodziło to sędziom wypunktować walkę na jego korzyść.

W tej walce to Ward ma pasy i kolejny raz walczy u siebie. Co by Krusher nie zrobił to jeśli nie znokautuje Warda to zwycięstwa nie dostanie i pasów nie odzyska. Znokautować Warda raczej nie da rady. Musiałby go w pierwszych rundach póki będzie świeży naprawdę mocno trzepnąć, a później cisnąć aż padnie. W drugiej połowie waki nawet jak naruszy Warda jakimś solidnym ciosem i tak będzie już na tyle zmęczony, że tego nie wykorzysta.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 01-06-2017 22:55:43 
Myślę, że Kowaliow tym razem nie zostawi decyzji w rękach stronniczych sędziów.
 Autor komentarza: KWAZIMODO
Data: 01-06-2017 23:47:15 
No tylko 20 razy wolniej hahahahaha.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.