PETER FURY: MOŻE LEPIEJ BY BYŁO, GDYBY TYSON PRZEGRAŁ Z KLICZKĄ

Redakcja, worldboxingnews.net

2017-05-18

Ostatnie działania federacji IBF dowodzą, jak nieuczciwie traktowany był Tyson Fury (25-0, 18 KO), uważa wujek i trener byłego mistrza wagi ciężkiej.

Fury został pozbawiony pasa IBF w kilka dni po wygranej nad Władimirem Kliczką (64-5, 53 KO) w listopadzie 2015 roku, ponieważ zapis kontraktowy zobowiązywał go do rewanżu z Ukraińcem, podczas gdy obowiązkowym pretendentem do tego trofeum był Wiaczesław Głazkow.

Teraz w podobnej sytuacji znalazł się Anthony Joshua (19-0, 19 KO), który po wygranej nad Kliczką powinien boksować z Kubratem Pulewem (25-1, 13 KO). "Dr Stalowy Młot" może jednak skorzystać z rewanżu, dlatego promotor Joshuy poprosił federację o uczynienie wyjątku i zgodę, by AJ najpierw bronił tytułu w starciu z Kliczką, a dopiero potem z Pulewem.

- To wszystko pokazuje tylko, jak bardzo Tyson miał pod górkę. My nie mieliśmy żadnej podobnej opcji. Po prostu nam odebrano pas zaraz po tym, jak Tyson go zdobył. Powiedzmy to sobie szczerze, oni wręcz nie mogli się doczekać, by zabrać nam tytuł. Po zwycięstwie uwikłano nas w kilka spraw politycznych. To każda się zastanawiać, czy nie byłoby lepiej, gdybyśmy przegrali w Niemczech - oznajmił Peter Fury.

Tyson nie boksował od czasu triumfu nad Kliczką. Powrót na ring planował na lato, ale niewykluczone, że wszystko się opóźni ze względu na śledztwo ws. domniemanego stosowania dopingu na kilka miesięcy przed starciem z Ukraińcem. Przesłuchania ruszyły w ubiegłym tygodniu, ale po dwóch dniach zostały przerwane. Być może zostaną przeniesione dopiero na październik.