SANCHEZ: GOŁOWKIN NIGDY NIE BYŁ RANNY, CANELO TEŻ GO NIE ZRANI

Redakcja, ESPN Deportes

2017-05-11

Szkoleniowiec Giennadija Gołowkina (37-0, 33 KO) nie widzi możliwości, aby Saul Alvarez (49-1-1, 34 KO) zdołał zranić jego podopiecznego pomiędzy linami.

Meksykanin ma wprawdzie czym uderzyć, ale Abel Sanchez podkreśla, że siły jego ciosu nie należy przeceniać.

- Skoro nie mógł zranić Chaveza Jr i Cotto, nie zrani też Gołowkina, który stoczył 400 walk i ani razu nie był ranny. Ale to dobrze, że [Alvarez i jego ludzie] sądzą, że mogą zastopować Giennadija, bo to oznacza, że ma jaja i będzie stać naprzeciw niego i walczyć - oznajmił.

Gołowkin i "Canelo" skrzyżują rękawice 16 września. Nie będzie to jednak ich pierwsza próba sił. Już w 2011 roku obaj pięściarze ze sobą sparowali.

- Sparing to co innego, tam są duże rękawice, poza tam "Canelo" był wtedy chłopcem, miał bodaj 20 czy 21 lat. "GGG" był dużo bardziej dojrzały, bardziej doświadczony - wspomina Sanchez.

Na koniec trener podkreśla, że na tego typu konfrontacjach zyskuje cały świat boksu.

- Walki takie jak ta i Joshua-Kliczko sprawiają, że ludzie odzyskują zainteresowanie pięściarstwem. To pojedynki z potencjałem na rewanż, a nawet trylogię. Boks potrzebuje kolejnych rywalizacji na miarę Morales-Barrera, Marquez-Pacquiao czy Marquez-Vazquez - stwierdził.