GASIJEW: GŁOWACKI, WŁODARCZYK, JA ROBIĘ SWOJE I OSTRO TRENUJĘ
- Mówi się o różnych rywalach. Ja robię swoje, czyli ostro trenuję, a czy przyjdzie mi walczyć z Głowackim, Włodarczykiem, czy kimkolwiek innym, jest mi bez różnicy - mówi Murat Gasijew (24-0, 17 KO), mistrz świata kategorii junior ciężkiej federacji IBF.
Już 20 maja w Poznaniu Krzysztof Włodarczyk (52-3-1, 37 KO) zmierzy się z Noelem Gevorem (22-0, 10 KO) w ostatecznym eliminatorze do tronu IBF. Jeśli wygra, Rosjanin będzie zmuszony do walki z "Diablo". Z kolei Krzysztof Głowacki (26-1, 16 KO) jest przewidziany na galę Polsat Boxing Night w Gdańsku 24 czerwca.
- Dzień w dzień trenuję i czekam na szczegóły kolejnego startu. Oczywiście bardzo chętnie spotkałbym się z pozostałymi mistrzami, bo zależy mi na unifikacji innych pasów. Starcie na przykład z Aleksandrem Usykiem byłoby świetne i kibice na pewno by sobie tego życzyli - dodał Gasijew, który po tytuł IBF sięgnął pod koniec zeszłego roku, pokonując na punkty po świetnym pojedynku Denisa Lebiediewa.
Ja pierdole jakieś umiłowanie dla chochołów tu na tym forum jest
O czym ty mówisz. Usyk męczył się bo chciał zrobić czasówkę ale mu nie wychodziło. Był tak zdeterminowany że w pewnym momencie go prawie odcięło.
Oczywiście Usyk robi całą wagę cruiser. Z Gassievem najbardziej widziałbym Briedisa. Głowka raczej dostaje w pipe