Promotor Giennadija Gołowkina (37-0, 33 KO) przyznał, że jest mało prawdopodobne, aby w kolejnym pojedynku Kazach ponownie zmierzył się z Danielem Jacobsem (32-2, 29 KO).
- Nie powiedziałbym, że w grę wchodzi rewanż natychmiastowy, ale Daniel pokazał wielkie serce i zdobył wielu nowych fanów. Może kiedyś się jeszcze spotkają - stwierdził Tom Loeffler.
Mistrz wagi średniej pokonał Amerykanina jednogłośną, ale nieznaczną decyzją sędziów na gali w Nowym Jorku. Niektórzy obserwatorzy widzieli nawet zwycięstwo Jacobsa.
- Uważam, że Giennadij wygrał zasłużenie, nie było żadnych kontrowersji. Były one natomiast w walce "Chocolatito". Myślę, że jako mistrzowi należał mu się przynajmniej remis. Ale tak to jest. Dlatego właśnie Giennadij chce każdego znokautować, żeby nie było żadnych wątpliwości - skomentował promotor Kazacha.
Gołowkin być może wróci na ring już 10 czerwca w Kazachstanie. Jego rywalem mógłby być tego dnia Billy Joe Saunders (24-0, 12 KO), posiadacz tytułu WBO w limicie 160 funtów.