SIEMIATYCZE BOXING SHOW II: GORGOŃ NA PUNKTY, ZA NAMI PIĘĆ WALK

Trwa gala Siemiatycze Boxing Show. Za nami już pięć walk. W zakończonej przed momentem Przemysław Gorgoń (3-0, 1 KO) - waga super średnia, pokonał Rusłana Rodziwicza (14-20, 14 KO).

Polak dobrze rozpoczął ten pojedynek, trafiając mocnym prawym sierpowym na szczękę. Nie podpalał się jednak i konsekwentnie boksował swoje. W drugiej odsłonie nadal atakował, choć trudno było mu ulokować jakiś czysty cios na górę. Wziął się więc na sposób i w trzecim starciu kilka razy uderzył mocno na korpus. W końcówce Przemek opadł już trochę z sił, tempo spadło, ale kontrolował sytuację. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali na jego korzyść 39:37 i dwukrotnie 40:36.

- Przez kontuzję sparowałem tylko dwa razy. Dużo biegałem, robiłem inne rzeczy, lecz nic nie zastąpi sparingów. To były najgorsze przygotowania. Wrócę na przełomie maja i czerwca już na dystansie sześciu rund - powiedział po wszystkim Gorgoń.

Wcześniej występujący w wadze średniej Adam Grabiec (5-17, 1 KO) jak zwykle pokazał serducho do walki i choć w pierwszej rundzie przeżywał prawdziwe tortury, to już od połowy drugiej podjął rękawicę i wdał się w wojnę z Mechrubonem Sanginowem (3-0, 2 KO). Był w nich gorszy, lecz dzielnie się odgryzał. Było co oglądać. Po ostatnim gongu wygłupił się strasznie jeden z arbitrów, na szczęście dwaj pozostali zrobili co do nich należy - 36:40, 39:37 i 36:40. Stosunkiem głosów dwa do jednego(?!?) zwyciężył reprezentant Tadżykistanu.

Boksujący w kategorii cruiser Artur Nawrocki (1-2) przegrał pod koniec pierwszej rundy z debiutującym na zawodowym ringu, silnym i dynamicznym Ali Balojewem (1-0, 1 KO). Kazach najpierw posłał Polaka na deski krótkim prawym sierpowym, a gdy zamknął go w narożniku, Artura poddał jego trener.

W starciu dwóch zagranicznych pięściarzy Timur Kuzachmedow (2-0-1, 1 KO) pokonał stosunkiem dwa do remisu Chaważi Chacygowa (11-16, 7 KO). Werdykt brzmiał 38:38, 39:37 i 40:36.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.