STEVE CUNNINGHAM POZNAŁ RYWALA: TO BĘDZIE NAJLEPSZY ROK

Steve Cunningham (28-8-1, 13 KO) wraca do limitu kategorii junior ciężkiej, gdzie dwukrotnie zasiadał na tronie mistrza świata federacji IBF. Jego rywalem 17 marca na ringu w Santander Arena w Reading będzie doświadczony journeyman Phil Williams (15-9-3, 14 KO).

Co prawda "USS" w ostatnim starcie boksował już na granicy dwustu funtów (90,7kg), ale wciąż otwierał sobie drogę do królewskiej kategorii. Po przegranym boju z Krzyśkiem Głowackim i czterech nokdaunach odpoczywa jedenaście miesięcy, ale na dobre będzie chciał zostać w krainie "cruiserów".

- Wszyscy na sali mówią mi, że jestem w świetnej formie i właśnie to chcę pokazać w ringu. Wciąż mam żal do siebie, że nie wygrałem z Głowackim. Nie wykorzystałem w tym pojedynku swojej ringowej inteligencji. Byłem pewien, że się z nim rozprawię, lecz on udowodnił, że jest prawdziwym mistrzem. Popełniłem jednak wtedy sporo błędów - mówi pięściarz z Filadelfii.

- Chcę przejść do historii i po raz trzeci sięgnąć po tytuł. Już szukamy kolejnej dużej walki i nie ma dla mnie większego znaczenia, z którym z mistrzów miałbym się spotkać. Wciąż mam się dobrze i nie odczuwam tej czterdziestki na karku. Jestem weteranem z ciałem młodzieńca i to będzie najlepszy rok w mojej całej karierze - zapowiada Cunningham.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: legos
Data: 28-02-2017 17:29:51 
Dobry tester dla młodych zawodników. Może ktoś z naszych też jeszcze skorzysta zanim chłop całkowicie rozmieni się na drobne i zniknie z pola widzenia.
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 28-02-2017 18:11:48 
Autor komentarza: legos
chłop całkowicie rozmieni się na drobne


"rozmieni się na drobne", pseudobajera widzę opanowana, komentator/znawca boksu lev2 - zaliczone, gratki men
 Autor komentarza: teanshin
Data: 28-02-2017 19:53:40 
Cun po średnio udanej karierze i próbach podbicia HW podąża ścieżką RJJ-a, aby się nie narobić i zarobić póki zdrowia starcza.
 Autor komentarza: Blacky
Data: 01-03-2017 00:04:01 
Cun jest symbolem gości za dużych na cruiser i za małych na heavy. Ale w sumie nie ma na co narzekać, swoje zarobił i tytuły miewał.
 Autor komentarza: Miro
Data: 01-03-2017 10:32:12 
co by nie mówić Tysona Fury powalił na dechy jako chyba jedyny z pięściarzy
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.