Saul Alvarez (48-1-1, 34 KO) uchodzi za zdecydowane faworyta walki z Julio Cesarem Chavezem Jr (50-2-1, 32 KO), jednak w Meksyku wielu obserwatorów skłania się, być może przez sentyment, do syna słynnego "Cesarza".
W ankiecie z udziałem dziewięciu emerytowanych już sław meksykańskiego boksu aż sześć wskazało na Chaveza Jr. Wśród nich m.in. Carlos Zarate, Pipino Cuevas i Edgar Sosa.
Za "Canelo" opowiedzieli się tylko Lupe Pintor i Hanigan Lopez. Jeden z ankietowanych, Humberto "Chiquita" Gonzalez, wstrzymał się od głosu.
- Trudna sprawa, ale chciałbym, żeby wygrał Chavez - powiedział Sosa.
Wtórował mu Zamora. - Wydaje się logiczne, że to Chavez jest faworytem - stwierdził.
Pintor dla odmiany typuje, że Alvarez znokautuje przeciwnika w piątej rundzie.
Do hitowego starcia dwóch Meksykanów dojdzie 6 maja w Las Vegas. Pięściarze spotkają się w umownym limicie 164,5 funta.