WILDER: TO BĘDZIE DOBRY TEST - WASHINGTON: WYGRAM

Redakcja, Ring Magazine

2017-01-30

- Gdy dowiedziałem się, ze Wawrzyk wpadł na dopingu i nie będzie tej walki, byłem naprawdę zawiedziony. Nie chciałem zawieść swoich kibiców, cieszę się więc, że Gerald zgodził się wskoczyć w to miejsce - nie ukrywa Deontay Wilder (37-0, 36 KO), mistrz świata wagi ciężkiej według World Boxing Council.

Kilka godzin temu oficjalnie już potwierdzono, że zamiast Andrzeja Wawrzyka (33-1, 19 KO) 25 lutego na ringu w Birmigham pojawi się niepokonany Gerald Washington (18-0-1, 12 KO). Dla "Brązowego Bombardiera" będzie to piąta obrona tytułu mistrza świata.

- Rywal jest wysoki, operuje dobrym jabem i prezentuje na taki poziom, że będzie dla mnie dobrym i poważnym testem po powrocie po kontuzji dłoni i bicepsa. Poza tym uratował ten wieczór, godząc się zastąpić Wawrzyka - dodał champion.

OŚWIADCZENIE ANDRZEJA WAWRZYKA >>>

- Cieszę się z tego wyzwania. Co prawda wystąpię na terenie rywala, ale to tylko sprawia, że jestem jeszcze bardziej podekscytowany. Ostatni pojedynek stoczyłem właśnie w Birmingham, gdy pokonałem Raya Austina. Wrócę tam więc i tak jak wtedy zanotuję kolejne zwycięstwo - ripostuje zmotywowany pretendent.