ABEL SANCHEZ: CANELO MOŻE PRZEGRAĆ Z CHAVEZEM

Choć Julio Cesar Chavez Jr (50-2-1, 32 KO) przez zdecydowaną większość ekspertów jest skazywany na porażkę w zaplanowanej na 6 maja walce z Saulem Alvarezem (48-1-1, 34 KO) to są i tacy, którzy nie odbierają mu w tym pojedynku szans na zwycięstwo. Do tego grona należy trener między innymi Gennadija Gołowkina, ceniony Abel Sanchez.

Podobnie jak Alvarez jest dużym faworytem w starciu z Chavezem Jr, tak samo Gołowkin jest typowany na zwycięzcę pojedynku z Danielem Jacobsem. Słynny szkoleniowiec Abel Sanchez jest jednak ciągle bardzo powściągliwy w typowaniu własnego faworyta w każdej z tych potyczek.

- Jestem daleki od typowania faworytów w walkach na takim poziomie. Zarówno w starciu Gołowkina z Jacobsem jak i Alvareza z Chavezem wszystko może się wydarzyć. Na tym poziomie jeden cios może zmienić wszystko, choć oczywiście wraz z Gołowkinem zrobimy co się da aby do czegoś takiego nie dopuścić. Już dziś mówi się o walce Canelo z Gołowkinem, ale równie dobrze może przecież dojść do starć Gołowkina z Chavezem czy Jacobsa z Canelo. I właśnie to jest takie interesujące. W każdej z tych walk każdy ma szansę na zwycięstwo - powiedział Sanchez.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 23-01-2017 22:53:50 
Sanchez prawdopodobnie sam nie wierzy w to co mówi. Oczywiście jak wspomniał to jest boks i jeden cios może zmienić wszystko ale wydaje się że jedynym ciosem który może cokolwiek zmienić w wyniku tych dwóch walk jest cios poniżej pasa (czytaj prosto w jaja). Inaczej nie ma innego scenariusza jak wygrane GGG i Canelo.
 Autor komentarza: StewRoid
Data: 23-01-2017 23:10:29 
z Jacobsem to trochę pofrunął.
Co do Canelo-Chavez to faktyczne może być różnie. Canelo idzie 10 funtów w górę, pierwszy raz w swojej karierze, dodatkowo będzie walczył z dużym przeciwnikiem, który do ringu zapewne wniesie sporo. Biorąc pod uwagę jego betonowe buty, i gorsze warunki fizyczne, punktowanie z dystansu odpada.
Pomimo iż nigdy nie uważałem Alvareza za fizola, i nie zgadzam się z opinią że swoich przeciwników zajeżdżał przewagą fizyczną i gabarytami, to jeżeli w walce z Juniorem nie będzie silniejszy fizycznie to może mieć ciężką przeprawę, z uwagi na kiepską pracę nóg
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 23-01-2017 23:24:40 
StewRoid

Gdyby limit wagowy był ustawiony chociaż na te 168 funtów to faktycznie wynik tej walki niemusialby być tak oczywisty. Co do betonowych butów to tak jak zauważyłeś Canelo idzie w górę więc też jego przeciwnicy( w tym wypadku Chavez) nie będą tak lotni na nogach ja z pośredniej, wcale nie musi być taki wolny. Według mnie jedyna przewagę jaka może mieć Chavez może być siła co i tak nie zmienia faktu że zapewne od połowy pojedynku paliwo się wyczerpie i zacznie walczyć o przerwanie. Jak miałby typować to postawilbym na nokaut pod koniec walki.
 Autor komentarza: StewRoid
Data: 23-01-2017 23:41:49 
przy 168 funtach, Canelo szedłby 13 w górę, a Chavez zostawał w swoim limicie. Przecież to nonsens. Może jeszcze powinni mu buty powiązać, albo zabronić pić między rundami żeby wyrównać szanse?
I tak dobrze że jest gotowy na jakieś ustępstwa, nie tak jak GGG, który z dwie wagi mniejszym Kellem walczył w średniej. To dopiero była farsa.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 23-01-2017 23:48:33 
Ja tylko analizowalem jak walka będzie wyglądać w limicie 164,5 funta. Nie twierdzę że limit powinien być większy. Odniosłem się tylko do Twoich słów, że wynik tego starcia nie musi być oczywisty. Niestety w tym limicie jest oczywisty. Z drugiej strony patrząc na to ile Chavez musi zrzucac to idealnym kompromisem byłoby 168 funtów. Junior w tym limicie i tak jest jak trup więc według mnie byłby to dobry układ.
 Autor komentarza: StewRoid
Data: 24-01-2017 00:00:30 
czy ja wiem czy jak trup. To w tym limicie osiągał swoje największe sukcesy i w tym limicie walczy na co dzień, więc zarówno on jak i jego sztab muszą wierzyć, że względem konkurencji są w tej wadze najmocniejsi, i to pomimo braku dużych nazwisk w wadze super średniej (zwłaszcza, że zrzucanie wagi dla leniwego Chaveza jest zapewne drogą przez mękę)
Chavez wcale nie musi dużo stracić, na tym limicie, jeżeli tylko podejdzie sumiennie do przygotowań. Przynajmniej mi się wydaje, że chłop może jeszcze trochę zrzucić. to nie Canelo, zawsze dobrze przygotowany, wyżyłowany i wysuszony do walki, gdzie zejście poniżej granicy 155 może się mocno odbić na dyspozycji.
A tak poza tym to zawsze wybieranie wagi w której się walczy to jakiś kompromis pomiędzy potencjalną przewagą w masie i sile, a ryzykiem słabszej kondycji i gorszej szybkości na tle rywala.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 24-01-2017 00:17:20 
Ok zgoda Chavez w tym limicie osiągał największe sukcesy tylko było to dość dawno. Jego etyka pracy jest zatrwazajaca, woli zrec i bawić się niż ćwiczyć. Dopóki był młodszy i Jego fizjologia była lepsza to dawał radę w tym limicie. Teraz jest starszy więc coraz ciężej mu jest schodzić do swojej nienaturalnej wagi. Musiałby przez cały rok utrzymywać wysoki reżim treningowy żeby nie wykanczac swojego organizmu
 Autor komentarza: StewRoid
Data: 24-01-2017 00:32:02 
walka z Fonfarą, który jest dobrym zawodnikiem wagi półciężkiej (ale nic więcej) pokazała, że super średnia to wciąż jego waga. Tam był jak dziecko we mgle, nie potrafił w żaden sposób zranić Andrzeja, czy zdobyć jego szacunku swoimi uderzeniami.
Po prostu jego podejście prawdopodobnie nie jest zbyt profesjonalne, dlatego też robienie wagi przychodzi mu z takim trudem. Ale dalej wierzę, że jeżeli podejdzie do tej kwestii rozsądnie, i odpowiedzialnie to zejście do 164,5 wcale nie musi go aż tak dużo kosztować.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 24-01-2017 00:37:12 
No właśnie i oto chodzi o etykę pracy. Chavez na roztrenowaniu tyle waży co zawodnicy polciezkiej albo i więcej. Tylko to nie robi z Niego polciezkiego. Genetycznie to zawodnik supersredniej. Po walce nabiera później kilkanaście kilogramów które strasznie ciężko jest mu się pozbyć co wykancza mu organizm
 Autor komentarza: StewRoid
Data: 24-01-2017 00:41:52 
dokładnie, ale jego genetyczne mozliwości predystynują go do superśredniej, dlatego jeżeli zrobi solidny obóz z dietetykiem (nawet nie jak na walkę życia, tylko po prostu dobry), to uważam, że jest w stanie zejść do 164,5 bez drastycznego spadku parametrów fizycznych, i wtedy możemy zaczynać gdybanie o przebiegu pojedynku :)
 Autor komentarza: puncher48
Data: 24-01-2017 10:23:02 
Zobaczymy dla mnie Alvarez zdecydowanym faworytem, potrafi więcej w ringu, chociaż nazwisko ma bledsze w

stosunku do Chaveza, niemniej ono nie walczy, a Julio też swoje w karierze przyjął i przeżył co powinno mieć

odzwierciedlenie w ringu.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 24-01-2017 12:29:39 
Alvarez potrafi bić z kontry, po zbiciu, nawet z takim Floydem miał swoje momenty.
Chaveza to Floyd by ośmieszył.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.