TRENER JACOBSA: DANIEL MUSI WYPROWADZAĆ STO CIOSÓW NA RUNDĘ

Daniel Jacobs (32-1, 29 KO) zamierza dyktować warunki w ringu i narzucać swój styl podczas konfrontacji z Giennadijem Gołowkinem (36-0, 33 KO). Pojedynek na szczycie wagi średniej o pasy WBA/IBF/WBC odbędzie się 18 marca w sławnej hali Madison Square Garden w Nowym Jorku.

Swój pomysł na tę walkę ma już Andre Rozier, szkoleniowiec Amerykanina. Noszący przydomek "Miracle Man" pięściarz kiedyś pokonał śmiertelną chorobę, więc Kazacha nie powinien się wystraszyć, a kluczem do sukcesu ma być jego aktywność. Trener powinien mieć dobre rozeznanie, bo to właśnie on stał w narożniku Curtisa Stevensa, którego "GGG" zastopował po ośmiu jednostronnych rundach.

DANIEL JACOBS: SERWIS SPECJALNY >>>

- Daniel musi po prostu pozwolić swoim rękom pracować, a wyprowadzając po sto ciosów na rundę kontrolować sytuację w ringu. Ale oprócz dużej ilości ciosów będzie również dużo poruszał się między linami - zapewnia Rozier. - Nie boimy się siły Gołowkina. Mój zawodnik sparuje z dużo większymi i równie silnymi bokserami co on - dodał.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Krusher
Data: 12-01-2017 23:15:42 
W momencie gdy poczuje pierwszy mocny cios Kazacha walka dobiegnie końca. Szczęki z tytanu raczej nie ma.
A po tym strzale, który dostanie zacznie się już tylko dramatyczna i oczywiście nieskuteczna walka o przetrwanie...
 Autor komentarza: Raaadziu
Data: 12-01-2017 23:25:13 
Krusher nic dodać nic ująć XD Pozdro dla Jacobsa. Amen
 Autor komentarza: Knot
Data: 12-01-2017 23:30:53 
Nie wiem do prawdy w czym Jacobs jest lepszy od Lemiaux, wynik walki też skończy się w okolicach rund jak u Lemiaux
 Autor komentarza: Guzik999
Data: 12-01-2017 23:33:34 
Jak mawia klasyk każdy ma plan na walkę do póki nie dostanie w ryj. To tyczy się wszystkich rywali Kazacha. Po pierwszym mocnym strzale cała taktyka sypała się jak domek z kart. Spodziewam się w tej walce najlepszej wersji Kazacha bo rywal rzeczywiście groźny, ale myślę że zostanie po prostu ośmieszony jak Lemieux albo jeszcze gorzej. Lemieux mnie zaskoczył bo był w stanie naprawdę dużo przyjąć, a wydawało się, że on nie jest tak odporny na ciosy. Jacobs nie będzie w stanie przyjąć połowy tego co Kanadyjczyk. Najgorszym co może zrobić to podpalać się jak w pierwszej walce z Morą. Tam po KD po prostu ruszył na niego jak jakiś pierwszy lepszy chłoptaś bez gardy i wyłapał knockdown. Z Kazachem taka niefrasobliwość to jest od razu koniec walki.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 12-01-2017 23:37:19 
ja nie wiem czy związując Geienkowi i ręce i nogi czy da się w jego kierunku wystrzelić 100 ciosów na rundę
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 12-01-2017 23:47:40 
100 ciosów z gościem o jednym z najlepszych timingów w boksie obecnie, o mega szczęce i nieprzeciętnym ringowym IQ. Tak... Najlepiej zalać go dużą ilością ciosów. Cóż może pójść nie tak?
 Autor komentarza: BeyrootPl
Data: 13-01-2017 00:37:44 
Taaa pincet !
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 13-01-2017 01:52:34 
sądzę, że walka skończy się szybciej, niż Jacobs w ogóle wyprowadzi 100 ciosów
 Autor komentarza: Sebson
Data: 13-01-2017 03:09:22 
To raczej taki tam promocyjny bełkocik pana A.Roziera..

Mam nieodparte wrażenie, że w trakcie walki z GGG działa pewien schemat, którego Jacobs póki co nie odczytał, bądź próbuje go zatuszować podczas "face to face" tym rażącym przygryzaniem warg i próbami bażanciego okiełznanania własnej kubatury, balansującej pomiędzy sweet focią, a dogłębnym, publicznym czyszczeniem uzębienia wargami.

Wszyscy dotychczasowi rywale doświadczający bolesnej obecności Kazacha w ringu, stają finalnie w obliczu dramatycznej rzeczywistości, czując narastającą bezradność i beznadzieję. To, co dzieje się w ich głowach po kilku "badawczych stemplach" GGG, można z grubsza sklasyfikować jako pewien behawioralny mechanizm.

1. Nie pokonam tego gościa.

2. Albo idę na całość, co obnaży różnicę klas- stwarzając jednak minimalną szansę na czyste trafienie Gołowkina i tym samym uznanie w jego oczach, mające zwykle postać "prośby o jeszcze".

3. Albo walczę zachowawczo, strategicznie i próbując go przechytrzyć po dwunastu rundach przechodzę do historii jako ten, który przetrwał nawałnicę.

Jak dotąd kariera Gienadija jedynie pokazała, iż każdy w powyższych wyborów to samozagłada.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 13-01-2017 08:25:05 
Jacobs ma większy zasięg ramion, jest szybszy i dobrze porusza się na nogach, więc może próbować wyboksować GGG, nie podpalać się i liczyć na to, że w pewnym momencie trafi czymś mocnym, bo ma kopyto.

Tyle w teorii, bo w praktyce Kazach jest chyba najlepiej skracającym ring zawodnikiem od kat. 154 w górę.

Ali w swojej autobiografii pisał, że gdy walczył z Foremanem, to początkowo plan zakładał, że będzie tańczyć w ringu i punktować, ale już w pierwszej rundzie zrozumiał, że George zbyt dobrze tnie ring i na każde 5 kroków Alego, George postawi 2, co na przestrzeni 15 rund zupełnie wykończy go kondycyjnie, stąd zmiana taktyki.

Jacobs ma mocny cios, ale też podejrzaną szczękę, więc na wymiany pójść nie może, bo będzie przyjmować, a Kazach bije mocno do tego może sam dużo przyjąć.
100 ciosów na rundę, to mnóstwo okazji do skontrowania, więc to nie przejdzie. Trzeba boksować, liczyć na to, że coś ciężkiego wejdzie i ze kondycyjnie się podoła.
 Autor komentarza: Dasti40
Data: 13-01-2017 08:47:22 
Saul Alvarez jest jedynym bokserem, który w tej kateggorii wagowej jest w stanie pokonać Kazacha i to zarówno na punkty jak i fundując Gience ciężkie KO ...
 Autor komentarza: Sebson
Data: 13-01-2017 09:41:55 
Jeżeli GGG widowiskowo porazi albo rozparceluje Jacobsa, na 95% Alvarez podwinie ogon drugi raz i walki nie będzie.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 13-01-2017 09:44:13 



"Daniel musi wyprowadzac 100 ciosow na runde"

Daniel nie bedzie wyprowadzal 100 ciosow na runde. Po paru hakach na watrobe i korpus Daniel bedzie zajety przyciskaniem łokci do bioder i regulowaniem oddechu.........



 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 13-01-2017 09:46:38 
@Sebson


"Wszyscy dotychczasowi rywale doświadczający bolesnej obecności Kazacha w ringu, stają finalnie w obliczu dramatycznej rzeczywistości, czując narastającą bezradność i beznadzieję. To, co dzieje się w ich głowach po kilku "badawczych stemplach" GGG, można z grubsza sklasyfikować jako pewien behawioralny mechanizm"

Dobre. I prawdziwe.



 Autor komentarza: Sebson
Data: 13-01-2017 10:04:24 
Różnica polega na tym, że natenczas teoria o pokonaniu Gołowkina przez ciężkie KO, bądź wypunktowaniu ( :D...! )funkcjonuje w obozie Saula i w psychice samego Alvareza jako przypuszczenie o zbyt wielkim potencjale ryzyka, aby owo przypuszczenie zweryfikować podejmując rękawice. Niestety wśród rzeszy obserwatorów owa teoria teorią już nie jest. Jest wiedzą.

Jednakże wraz z najbardziej prawdopodobną deklasacją Jacobsa, w obozie Alvareza przypuszczenie przekwalifikują na pewność, że do GGG nie ma po co wychodzić, wówczas oddani wielbiciele "talentu" Saula będą już reprezentować całkowicie odmienny pogląd od... kolejnych "ruchów" realistycznego podejścia GBPromotions
 Autor komentarza: Sebson
Data: 13-01-2017 10:27:00 
Tak na poważnie, Rozier dobrze wie o czym się tu pisze. Wie o tym każdy rozgarnięty trener. Niestety poziom GGG stwarza paradoks - bardzo trudno jest sprzedać racjonalne teorie przebiegu walki o przechyleniu szali na korzyść podwładnego, bo w kontekście GGG z marszu brzmią groteskowo. Amerykańska szkoła motywacji i promocji narzuca często eksponowanie nieuzasadnionej euforii- więc aby zadziwić i zaspokoić tłumy sięga się po jeszcze większą groteskę i odpala tekst - 100 ciosów na rundę.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 13-01-2017 13:27:57 
Jeżeli z 30% z tych ciosów będzie ukierunkowane na wątrobę to nie można odbierać szansy.

GGG ma tytanową szczękę i bez odpowiednich młotów ciężko to zrobić.

Jak Jacobs chce się przygotować to sparingi z Kowaliowem by mu pomogły przywyknąć do bomb.
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 13-01-2017 13:43:39 
Ta walka będzie wyglądać tak samo jak z Pirogem, dostanie łomot i po sprawie, jego wujkowie i całe lobby czarnoskórych nie pomoże
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 13-01-2017 15:44:17 
Clev gdzie i o tym pisalem, miesnie brzucha tez ma jak z betonu. 2tys roznych brzuszkow dziennie daje efekt
 Autor komentarza: RK2
Data: 13-01-2017 23:23:15 
ad Sebson

Twoja aktualna forma komentatorska jak boks Gienka - z tego :"...czując narastającą bezradność i beznadzieję" .. śmiałem się jak dziecko.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.