JACOBS: NIE WIEM, SKĄD TEN STRACH PRZED GOŁOWKINEM

Daniel Jacobs (32-1, 29 KO) ma już za sobą pierwsze spotkanie z Giennadijem Gołowkinem (36-0, 33 KO). Amerykanin nie przestraszył się mocarza z Karagandy i zapewnia, że 18 marca to jego ręka powędruje w górę.

- Wielu zawodników przegrywa z nim, jeszcze zanim wejdzie do ringu. Mnie przed walką nie pokona - mówi.

- Spojrzałem mu prosto w oczy. To było intensywne. W sercu nie miałem strachu, nie było żadnych nerwów. Tylko skupienie. Przez te 10-15 sekund zobaczyłem wszystko i poczułem wszystko, co musiałem poczuć - dodaje.

"Miracle Man" nie jest faworytem, jednak mocno wierzy w sukces. Dlatego zgodził się na walkę z niepokonanym królem nokautu, kiedy wielu innych pięściarzy odmawiało.

- Nie wiem, skąd ten strach u innych. Mam wszystko, żeby wygrać. Przede mną duże wyzwanie, ale znam siebie, znam swoje ciało i umysł - oznajmił.

Na tle innych przeciwników Kazacha Jacobsa wyróżniają jego gabaryty i siła ciosu. Pięściarz z Nowego Jorku wygrał przed czasem 88% walk i chętnie dopisze do listy znokautowanych rywali Gołowkina. Mistrz wagi średniej znany jest jednak z granitowej szczęki.

- Trudno powiedzieć, czy jego szczęka została przetestowana. Nisko opuszcza głowę, ma schowaną brodę, więc nie sposób tak naprawdę odpowiedzieć na takie pytanie. Z chęcią natomiast sprawdzę go na wszelkie możliwe sposoby - powiedział Jacobs.

Stawką walki Gołowkin-Jacobs, która odbędzie się w hali Madison Square Garden w Nowym Jorku, będą pasy WBC, WBA Super, IBF oraz IBO w limicie 160 funtów.