PRÓBKA POBRANA OD POWIETKINA TYDZIEŃ PÓŹNIEJ DAŁA WYNIK NEGATYWNY

Aleksander Powietkin (31-1, 23 KO) przeszedł dwa testy antydopingowe przed występem 17 grudnia na gali w Jekaterynburgu. Wcześniejszy oblał, ale z późniejszym nie było problemów - donoszą rosyjskie media.

Zakazaną ostarynę znaleziono u boksera w próbce pobranej 6 grudnia. Kolejną pobrano 13 grudnia. W tym przypadku wynik badania był negatywny. Obie analizy przeprowadziła agencja antydopingowa VADA.

Co więcej, okazuje się, że stężenie ostaryny w organizmie 37-latka było minimalne - wynosiło tylko 0,00000000001 grama. Obóz Powietkina twierdzi, że to dowód na to, iż zawodnik przyjął tę substancję poprzez jedzenie lub suplement kilka miesięcy, a może nawet rok wcześniej.

Wiadomo też, że już po walce Powietkin przeszedł alternatywne badania w laboratorium w Szwajcarii. Ich wynik także był negatywny.

Rosjanin pokonał przed tygodniem przez nokaut w szóstej rundzie Johanna Duhaupasa (34-4, 21 KO). Pierwotnie miał walczyć z Bermane'em Stiverne'em, ale Kanadyjczyk odmówił wejścia do ringu, kiedy dowiedział się o pozytywnym wyniku testu przeciwnika.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 24-12-2016 11:03:40 
Co za bzdura !
Nie ma bata, żeby tak niskie stężenie było w ogóle wykrywalne.
 Autor komentarza: Arsenal4Ever
Data: 24-12-2016 11:05:36 
Oczywiście, że bzdura...
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 24-12-2016 11:37:20 
Zalosne....
Zaloze sie ze nikt nie sprawdza tego do 3 miejsca po przecinku. Oczywiste jest tez ze jak w kazdej dziedzinie zycia jest tez pod uwage brany blad pomiarowy pewnie 0,01 moze 0,02
 Autor komentarza: arpxp
Data: 24-12-2016 11:37:53 
Czy to jest ta próbka B, o której Riabiński mówił, że będzie na pewno wynik pozytywny?
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 24-12-2016 12:16:02 
Juz kilka osob tu pisalo ,ze ta sprawa smierdzi ,jest nagonka na Povietkina ,aby tylko trzymac Wildera pod kloszem i niedopuscic do tej walki
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 24-12-2016 12:24:13 
Bzdury... Nie zapominajcie że to rosyjskie media. Nie są to wiarygodne źródła.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 24-12-2016 12:38:41 
Nie wiem, czy to duzo, czy mało i nie wiem, czy faktycznie próbka z późniejszego okresu była czysta, ale jeśli to faktycznie było tak minimalne stężenie i faktycznie kolejne badanie nie wykryło dopingu, to mamy powtórkę z rozrywki i to są niezłe jajca.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 24-12-2016 12:48:13 
@Maniek1986

Weź pod uwagę, że tutaj zapisują to w gramach. Jaki jest faktyczny dopuszczalny poziom tej całej ostaryny ? może to być 1 mikrogram, lub nanogram, wtedy sytuacja troche sie rozjaśnia. Tu użyto propagandowego zabiegu.
Imho sam fakt, że na w jednej próbce jest pozytyw a w pozostałych wyniki są negatywne jest podejrzany. Nie wiem w którą strone, ale statystyka w tym przypadku przemawia za Sovietkinem. Cały spór wygląda na coś w stylu WBC vs Rabinski. Nie mam tylko glowy jaki interes ma w tym WBC? Ochrona Wildera wydaje się być bezsensowna, bo nawet jeżeli przegrałby z Ruskim to Ruski nie unika wyzwan + kasa rabinskiego to imho wieksze profity % niz bumobij. Logicznie rzecz biorąc zespół Saszy też mogłby sie wstrzymac (lepiej kontrolowac,sprawdzac) z dopingiem bo wiekszosc potencjalnych rywali by objechal wstajac z kanapy po 3 dniach picia - po prostu ma umiejetnosci, doswiadczenie i fizycznie - mimo ze jest malym ciezkim - tez jest niezle przygotowany.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 24-12-2016 12:49:41 
"Bzdury... Nie zapominajcie że to rosyjskie media. Nie są to wiarygodne źródła"

A niby czemu nie są to wiarygodne źródła? Bo to Rosja? Pff. Zła Rosja? Bez kitu.
Podali informacje które i tak zostaną skonfrontowane z faktami bo mowa tu o badaniach VADY i raczej agencja w razie kłamstw by sprostowała owe informacje. Tak samo jeśli chodzi o stężenie/ilość środka na którym wpadł Sasza.
Userzy na orgu rzucali też kamieniami gdy podano informację że Sasza nie poddał się badaniu po walce a wygląda na to że nie tylko to zrobił ale był na badaniu czyściutki (oczywiście z wiadomych rzucający kamieniami nie uznają ich wyniku bo to przecież Rosjanie- niech żyje logiczne myślenie!)

Dla mnie sprawa jest tak nielogiczna i wręcz absurdalna że trzymam tu stronę Powietkina. Po prostu nie wierzę że byliby na tyle naiwni i głupi by wiedząc o wyrywkowych badaniach brali się za koksowanie i to za pomocą jakiejś śmiesznej ostaryny w tak niewielkich ilościach szczególnie do walki z Stivernem który był ostatnią już prostą do Wildera.

Napiszę tak. Liczę że Rosjanom uda się wyjść z tej afery "cało" i udowodnić swoją niewinność ale szczerze wątpię by im się udało. Nie po to drugi raz Saszę łapali by się ponownie wyjść na idiotów (sprawa meldonium to był żart za który powinni beknąć solidnie) szczególnie gdy w powietrzu wisi ciągle pozew na 30 milionów a Wilder myśli o głośnych unifikacjach.
Ale jeśli się by udało to Powietkin powinien z marszu dostać wybrany przez siebie termin na walkę z Wilderem jeszcze przed jego starciem z Wawrzykiem. Dość już czasu facetowi zabrali.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 24-12-2016 12:58:06 




Jak to jest prawda to.......W zasadzie tak zupelnie obiektywnie to zawsze jak cos znajduja u Saszy to sa to MEGA SLADOWE ILOSCI i sa wykrywane tylko w jednym pojedynczym tescie a wszystkie inne daja wyniki negatywne. Nie bronie rosjan ale akurat ta sprawa smierdzi na odleglosc. Pamietacie jak Wilder migal sie od walki calymi miesiacami, uciekal w jakies dobrowolne obrony? No nie bylo tak? Nie zapominajmy ze po pierwszej aferze oboz Povetkina byl na 100% potrojnie wyczulony na wszystko - dobrze wiedzieli ze sa obserwowani i ze beda dokladnie badani. Po prostu NIE WIERZE ze ktos moze byc tak glupi i tak ryzykowac. Nie wierze. Poza tym koksowac pod kogo? Pod obtluszczonego Stiverne'a? Po co? Sasza by go obil bez zadnego koksu i tak i tak...... No kurwa jak to jest? Nie mozna kogos NORMALNIE zbadac w uczciwy sposob? Jak dla mnie to te agencje antydopingowe i federacje bokserskie to jest jedno wielkie oszustwo i siedlisko calego zla. Masy skorumpowanych laborantow na wyzszych szczeblach, lapowkarstwo, naciski polityczne itd. To powinny byc w 100% NIEZALEZNE organy scisle konrolowane przez wymiar sprawiedliwosci i bardzo wysoko wynagradzane za swoja uczciwa prace a jednoczesnie bardzo surowo karane za jakiekolwiek niedopatrzenia.
Teraz czeka nas kolejne nic nie warte sledztwo pod kierunkiem skorumpowanego Mauricio Suleimana, synka Jose.....



 Autor komentarza: Ernesto
Data: 24-12-2016 14:09:15 
Wada jest organizacją prywatna, ale nie jest podpisana na mocy traktatowego porozumienia państw. Jeśli by tak było miałaby wpływ na prawo w nich obowiązujące. Wada aby wzmocnić swoją siłę i znaczenie oparła się o Światowy Kodeks Antydopingowy, ale ta instytucja prywatna-fundacja (ciężko mi okreslic ten twor) moim zdaniem nie powinna mieć prawa bytu ani posiadania wyższych kompetencji zwłaszcza, że łamie prawo międzynarodowe np poprzez dyskryminację zawodników z danych państw. Wada to organizacja pozarządowa tak jak Greenpeace. Organizacje tego typu mogą popełniać przestępstwa dlatego, że nie ma nad nimi takiej ochrony ani kontroli jak np w rządowych (UE, NATO) Wyobrażacie sobie sytuację, że przykładowo Portugalia da swoim zawodnikom doping a reszcie Europy tego będzie zakazywac? - zwłaszcza białym śmieciom że wschodu. W rządowych to jest niedopuszczalne. Być może jeśli w prawie antydopingowym weszła poprawka, że do istniejącej listy zakazanej dodaliby poprawkę, że dotyczy to również wszystkich odpowiedników to wtedy organizacja nie byłaby takim instrumentem politycznym i nie byłoby cwaniactwa. Np badanie czy nowe środki wykryte w organizmie a nie znajdujące się na liście zakazanych mogą mieć wpływ na wyniki taki jak któryś z dopingow z listy.
 Autor komentarza: laszlo
Data: 24-12-2016 14:21:56 
Robi się ciekawie, od kilkunastu miesięcy ewidentnie ktoś chce udupić Powietkina jeśli ta informacja jest pewna o negatywnych wynikach badań po walce bo drugi raz ten sam scenariusz w tak krótkim czasie to nie przypadek. Jeśli nawet znowu uniewinnią Saszę to i tak smród będzie się za nim ciągnął niestety.
 Autor komentarza: Mars
Data: 24-12-2016 14:43:33 
Ile nowych zadziwiających "kosmicznych" sensacji tyle takich samych komentarzy o podobnej treści...
Kowaliow może być czysty, Beterbiev i Lebiediew też a ognistowłosy Sasza już nie?
Bo jest "rhudy"? ;)
 Autor komentarza: astarte
Data: 24-12-2016 15:14:40 
powtorze to co pisalem juz wczesniej: testy da sie oszukiwac. ruscy potrafia to robic w ~90%, ale nie sa doskonali. sa srodki i substancje ktore na pewien okres oczyszczaja mocz. nie zawsze udaje sie trafic odpowiednio przy badaniach.

nie mam najmniejszych watpliwosci, ze ruski czajnik jest napedzany solidnym koksem od czasow jego walki z kliczka. na starosc zrobil sie silny i potezny? u ruskich, gdzie wszyscy olimpijczycy jak jeden maz powpadali? a zly zachod kmini tylko jak upieprzyc zsrr? blagam.

niech sie bije z cyganem a normalnych zawodnikow zostawi w spokoju.
 Autor komentarza: Kane77
Data: 24-12-2016 15:15:45 
@Ernesto: Testy przed tą walką robiła VADA, a nie WADA (to nie są te same organizacje). Przed walką Mayweather vs Pacquiao też był problem z badaniami przez który do walki nie doszło kilka lat wcześniej. Floyd chciał żeby badania wykonywała albo USADA albo właśnie VADA na co obóz Pacquiao się nie zgodził i chciał aby testy przeprowadzała WADA. Potem poszła plota, że Pacquiao boi się igieł, tymczasem jakiś czas później pojawiły się plotki, że Floyd bodajże 3 razy miał pozytywny wynik w testach na doping, ale sprawę zamieciono pod dywan... Tyle warte są te pseudo organizacje antydopingowe.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 24-12-2016 15:16:48 
Jezu Wildera i innych trzymaj zdal pod kloszem jakby on bog wie kim byl. To maly nakoksowany kurdupel z malym zasiegiem, z fajna technika Ale taki wikder ktory ma duzo brakow by go rozstrzelal.
 Autor komentarza: tomekck91
Data: 24-12-2016 15:17:45 
I tak nikt z Was nigdy się nie dowie jak jest naprawdę, kogo dymają, nawet przy oficjalnym finalnym stanowisku nie będziecie wiedzieć czy to prawda... Jebać...
 Autor komentarza: matd
Data: 24-12-2016 16:07:00 
Ta cala vada robi wiecej szkod niz pozytku...To sa kpiny jezeli to jest prawda z tymi ilosciami... Ja tam nie wierze w glupote Povietkina i Rabinskiego. Do cholery,to jest za gruba ryba zeby zaliczac tak amatorskie wpadki(to nie znaczy,ze Povietkin jedzie na kurczakach,ale jest teraz tyle suplemetow i grubych specyfikow- zamiennikow,ze moze to robic "zgodnie z przepisami". Nic nie bede pisal o teoriach spiskowych,bo tego nie lubie,ale nie ukryje tez tego,ze smierdzi tu czyms na odleglosc... Swoja droga uwazalbym na miejscu kazdego solidnego boksera jezeli bedzie atakowal "tron" wbc,a co za tym idzie - ich przydupasa Wildera... Niech sie dwa razy zastanowi ten,ktory taka walke wezmie,a bedzie realnym zagrozeniem... Szczegolnie Hearn bedzie musial w razie czego(Ortiz,Joshua) kontrolowac swoich rownoczesnie w jakichs laboratoriach z tym cyrkiem.
 Autor komentarza: Luke
Data: 24-12-2016 20:00:16 
Moze VADA za drugim razem popuściła trochę ze strachu. Jak wiedzieli że Powietkin przeszedł alternatywne badania w Szwajcarii w domyśle neutralne to podrostu głupio im było fałszować próbkę B. Ale wymyślili 0,000000000001 żeby nie było i wszystko gra - Bumbobijca nadal bezpieczny i szczęśliwy. Wziął Cyca i szczeka do Joshuy
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 25-12-2016 09:13:21 
Maniek1986

"Jezu Wildera i innych trzymaj zdal pod kloszem jakby on bog wie kim byl. To maly nakoksowany kurdupel z malym zasiegiem, z fajna technika Ale taki wikder ktory ma duzo brakow by go rozstrzelal."

Rozstrzelal by go swoimi wiatrakami I cepami ala Najman? haha
Molina go o malo nie znokautowal,a Szpilka go lal do jednej mordy praktycznie bez przygotowania. Do momentu KO Szpila wygrywal.
Wilder to bum.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.