STIVERNE: TO NATURALNE, ŻE NASTAWIAM SIĘ NA NOKAUT NA POWIETKINIE

Redakcja, AllBoxing.ru

2016-12-16

- Nie mam wyboru, muszę nastawiać się na nokaut - mówi na godziny przed jutrzejszą walką Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO). Jego rywalem w Jekaterynburgu w starciu o wakujący, tymczasowy pas organizacji WBC wagi ciężkiej, będzie miejscowy faworyt, Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO).

- Nie mogę zostawić wyniku sędziom punktowym, zdaję sobie z tego sprawę. Sam muszę zadecydować o swoim zwycięstwie. I to nie jest w żadnym stopniu jakiś brak szacunku wobec rywala. Mówiąc o tym, że go znokautuję, doceniam jego klasę, tylko wiem bardzo dobrze, iż na jego terenie na punkty nie wygram. Pod tym kątem trenowałem i właśnie na to się nastawiam - mówi Haitańczyk z kanadyjskim paszportem.

- Każdy, kto liczyłby na zwycięstwo punktowe tu w Rosji, byłby po prostu naiwny i mało poważny. To działa w obie strony i gdyby to Powietkin przyjechał do mnie, prawdopodobnie również chciałby mnie znokautować. Bardzo motywuje mnie fakt, że zwycięstwo w sobotę otworzy mi furtkę do rewanżu z Wilderem i drugiego tytułu - kontynuował Stiverne, który podczas przygotowań zaliczył wpadkę dopingową. Ale zdążył już oczyścić się z zarzutów. Kilka miesięcy wcześniej w organizmie Powietkina wykryto z kolei śladowe ilości meldonium, środka zakazanego od stycznia.

- Nie porównujcie nawet naszych spraw. Jak można porównać wypity przeze mnie napój energetyczny z jego wynikami? On brał doping, ja tylko wypiłem energetyka - dodał "B Ware".