ANDRE WARD ZAKOŃCZY KARIERĘ?

Jeden z najlepszych pięściarzy świata, 32-letni Andre Ward (31-0, 15 KO) stwierdził nieoczekiwanie, że rozważa zakończenie bokserskiej kariery.

Dziewiętnastego listopada Amerykanin pokonał decyzją sędziów Siergieja Kowaliowa (30-1-1, 26 KO) i zdobył pasy WBA Super, IBF oraz WBO w kategorii półciężkiej. Rosjanin chce rewanżu, lecz Ward wydaje się nieprzekonany do pomysłu ponownej konfrontacji.

- Prawda jest taka, że jeśli rewanż nie będzie miał sensu - i to naprawdę dużego sensu, nie będzie powodu, żebym wracał. Boksuję od dawna, więc każda kolejna walka musi mieć sens. W ogóle nie muszę już walczyć. Osiągnąłem wszystko, co chciałem osiągnąć. Pieniędzy mam dość. Robię to jeszcze dlatego, że to kocham i ciągle mam sporo w baku. Ale jeśli nie będzie to miało sensu, może będzie czas odejść. Nie wiem, zobaczymy, jak to się rozwinie - oświadczył.

Ward, mistrz olimpijski z Aten, boksuje zawodowo od 2004 roku. Przed tym, jak został czempionem wagi półciężkiej, był mistrzem w super średniej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WielkiBokser
Data: 11-12-2016 12:13:52 
a to spie.....kto cie trzyma
 Autor komentarza: tyler
Data: 11-12-2016 12:22:29 
Następny będzie kończył, i zaczynał. Odejdzie i zaraz wielki powrót, myśląc że zapłacą coś więcej, aby oglądać "ringowego zamulacza".
 Autor komentarza: matd
Data: 11-12-2016 12:34:18 
Tak jak kibicuje Wardowi i go lubie,to po tej walce i wypowiedziach troche traci... Jego naciagniete zwyciestwo bedzie mialo jakikolwiek sens jezeli da rewanz Krusherowi i go pokona w sposob przekonywujacy,w miare przekonywujacy. Ucieczka od tej walki zrobi plame na swoim wizerunku. Poza tym Kovalevowi rewanz nalezy sie jak psu buda.
 Autor komentarza: Ziaro
Data: 11-12-2016 12:55:21 
Tutaj rewanż jest wskazany. Podobnie jak kiedyś wskazany przy okazji walki V.Kliczko-Lenox Lewis.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 11-12-2016 13:00:34 
W sumie nie dziwię mu się. Zdominował dwie kategorie wagowe. Pokonał jedynego rywala w półciężkiej, który w teorii mógłby mu zrobić krzywdę. Nie ma na niego mocnych, a wyżej już nie ma sensu się wspinać. W sumie może jeszcze raz ograć Kowala (pewnie dużo łatwiej niż w pierwszej walce) i zakończyć.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 11-12-2016 13:42:44 
kończę zaczynam
tylko tak gadam
forsy chce więcej
wam zapowiadam

marketing wszędzie
nawet w lodówce
będzie i w kiblu
no przecież mówię

wszystko zdobyłem
a więc odchodzę
mamonę posiadam
bić się nie muszę

jestem genialny
i taki wspaniały
Synem też Boga
jestem dla chwały

jego i swojej
no przecież wiadomo
królem więc jestem
znaczy to samo

nudzi i mierzi
mnie te pykanie
kończę karierę nieodwołanie

za chwilę wrócę
no przecież wiecie
come back mój wielki
macie co chcecie

w ramach rewanżu
z Sergiejem zatańczę
obrodzi szmalem
o to tu walczę

i więcej i więcej
bo zasługuje
jak ten biznesmen
tak kombinuje

przekuwam nudy
na nowe dolary
nie tylko w ringu
trzeba być cwanym
 Autor komentarza: bolos
Data: 11-12-2016 14:00:24 
Polakos
Jakie zdominował, co to za brdenie wygrał przez wałek walke o mistrzostwo świata
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 11-12-2016 14:04:07 




Andre nie martw sie to tylko depresja bo wszyscy mowia ze przegrales chociaz sedziowie przyznali ci zwyciestwo a wszyscy wokol to rasisci nie doceniajacy twojego sukcesu.....Zwakuj tytuly, zajeb do nosa i wyjedz na wakacje. A co najwazniejsze - NIGDY NIE WRACAJ.

Z gory dzieki Andre.




 Autor komentarza: BlackDog
Data: 11-12-2016 14:24:46 
Pfff.
Najlepiej wygrać przez decyzję gospodarską a później udawać że żadna walka nie ma już sensu i mimo zapisu o obowiązkowym rewanżu udać się na emeryturę...
Beznadzieja i żenada.
Co prawda na rewanżu mi nie zależy ale Ward mógłby chociaż udawać że chce wypełnić warunki umowy...
 Autor komentarza: michal224444444
Data: 11-12-2016 14:43:13 
Żałosny jest Ward. Straciłem do niego całą sympatie. Powinien zachować się jak mężczyzna,przestać pierdolić farmazony, wziąć na klatę całą krytykę i dać rewanż Rosjaninowi,na który zasługuję jak nikt inny. Zresztą przecież była klauzura w kontrakcie na walkę,więc jakim prawem on może teraz sobie wybierać wedle swoich widzimisiów? W ringu jest pizda,która bez tych swoich klinczów nie dałaby rady nawet dotrwać do końcowego gongu,poza ringiem okazuję się,że również nie ma jaj.W trzech słowach komentując całą sytuację: Huj,dupa i kamieni kupa.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 11-12-2016 15:08:49 




Ward to pizda. Pizda w ringu, pizda poza ringiem, ogolnie pizda. Koncz kariere i wypier.......Nikt po tobie nie bedzie plakal Andre.



 Autor komentarza: Polakos
Data: 11-12-2016 15:16:36 
A może jednak trochę kultury i szacunku, bo jakby nie było Andre wygrał w boksie wszystko. Jest wielkim mistrzem i tego co wygrał i osiągnął nikt mu już nie zabierze.
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 11-12-2016 15:17:36 
Przecież powiedział wyraźnie, że da rewanż jeżeli będzie to miało sens. Bardzo chciałbym go znowu zobaczyć a najlepiej jak znowu ogrywa Kowaliowa, ale tylko wtedy, jeżeli dostanie za to odpowiednie pieniądze. Teraz on jest mistrzem, więc powinien dostać jakieś 4x więcej od Kowaliowa.
 Autor komentarza: JIN
Data: 11-12-2016 15:53:50 
Jeśli rewanż będzie miał sens? Czyli co, 15 milionów? Wszystko inne miał zagwarantowane przed pierwszą walką. Ward nie generuje pieniędzy i już pierwsza wypłata (5 mln) była mocno zawyżona. Spodziewam się,ze chodzi tylko i wyłącznie o drastyczny podział zysków, bo wszyscy zauważyli,ze nawet na najlepszych do zorganizowania walkach, na Wardzie nie da się zarobić dobrych pieniędzy.

I bardzo dobrze. Niech spierdala z tym swoim antyboksem. Dostał prezent, dostał pasy i hajs, teraz nikt nie był godny do walki z nim. Boks go nie potrzebuje.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 11-12-2016 15:58:28 
"Spodziewam się,ze chodzi tylko i wyłącznie o drastyczny podział zysków"

Albo o moc Sergiusza. Jakby nie było Andre był w solidnych Tarapatach przez duże "T" w pewnym momencie i walczył o przetrwanie. Kowal był nawet w stanie go odrzucić lewym prostym. Na pewno po walce Ward był mocno obolały i obity- być może jak nigdy wcześniej. Z jednej strony rewanż powinien być łatwiejszy dla Andre (jak dla mnie w ogóle nie ma sensu w takim układzie bo skoro Ward miał takie "chody" będąc pretendentem to strach pomyśleć co musiałby zrobić Sergiej żeby wygrać z Wardem mistrzem) to ciągle istnieje zagrożenie nokautu w każdym momencie. Andre dostał prezent w 1 walce więc wcale wizja drugiej walki z takim zawodnikiem nie musi się mu uśmiechać.
 Autor komentarza: Guzik999
Data: 11-12-2016 16:27:15 
"Prawda jest taka, że jeśli rewanż nie będzie miał sensu - i to naprawdę dużego sensu, nie będzie powodu, żebym wracał"

Duży sens, no tak.. Tak jak już JIN napisał ja również uważam, ze on chce coś w stylu 90:10 jak swego czasu sugerował Oscar w walce Canelo z Golovkinem. To co robi Ward to jest żałosne i tyle. Wygrał bardzo dyskusyjnie, potem opowiada, ze w rewanzu wygra wyraźnie, a teraz wymyśla jakieś niestworzone rzeczy, żeby tylko Kowala zniechęcić do niego zniechęcić. Niech odchodzi, nikt nie będzie po nim płakał (no może z wyjątkiem jednej osoby), sprzedać się go nie da, oglądać też bardzo ciężko. Czy ktoś po zakończeniu kariery będzie Warda wspominał jako wielkiego mistrza? Nie. Będzie zapamiętany jako ten, który dostał pasy dzięki sędziom i uciekł przed rewanżem.
 Autor komentarza: Knot
Data: 11-12-2016 16:44:58 
Zgadzam się z przedmówcami Ward jest żałosny zachowując się w ten sposób
Może to jednak i lepiej niech kończy, bo jego boks i tak jest nudny
 Autor komentarza: Clevland
Data: 11-12-2016 17:14:20 
Ward "S.O.R - son of the referees" mówił że po ciosach Abrahama odczuwał ból przez 3 dni.

Widać ciosy od Kowaliowa jeszcze go bolą.
Jak to powiedział Myke Tyson jak go pytali o powrót - "przecież ciosy bolą".
A może EEG mu nie wychodzi.

Ward walkę przegrał i wie dobrze że Kowaliow w rewanżu będzie wiedział jak z nim walczyć, a "sukces" zawdzięcza sędziom i przepychankom które mogły osłabić Kowaliowa.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 11-12-2016 19:07:08 
Cos jak Lennox po walce z Kliczka. Nogi za pas. Ward wie, ze rewanz bedzie dla niego b.ciezki, a szanse, ze walczac to samo wygra juz znacznie mniejsze.
 Autor komentarza: kastor44
Data: 11-12-2016 19:20:49 
Śniady pseudobokserski śmierdziel. Przepierdolił walke i szczeka co chwilę jak upośledzony pies.
 Autor komentarza: kastor44
Data: 11-12-2016 19:22:32 
Grzelak pedale podnieca cię Usyk i Smierdziel Ward. Może konia na uspokojenie ?
 Autor komentarza: werwoolf
Data: 11-12-2016 21:29:24 
No ale diablo pokazal ,ze mozna byc jeszcze nudniejszym ,obaj powinni dostawać jakąś kase od UFC ,wiadomo za co ...coś jak podwójni agenci .
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 11-12-2016 21:43:47 
@gerlach
Twój cytat:"Cos jak Lennox po walce z Kliczka. Nogi za pas"
#
#
To nie jest coś jak Lennox po walce z Kliczko, ponieważ :

Lennox był już Past-Prime, blisko 38lat
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 11-12-2016 21:52:36 
@gerlach
Twój cytat:"Cos jak Lennox po walce z Kliczka. Nogi za pas"
#
#
To nie jest coś jak Lennox po walce z Kliczko, ponieważ :

Lennox był już Past-Prime, blisko 38lat - Ward 32 lata
Lennox przed walką z Vitkiem zapowiedział, że odchodzi na emeryturę po tej walce, że to jego ostatnia w karierze.
Lennox będac Past-Prime potrafił dać bardzo wyrównaną walkę Vitkowi, który był w swoim Prime.
To Lennox porozbijał Vitka, nie odwrotnie, no i zrobił to zgodnie z przepisami w czystej walce, nie po faulach, klinczach, czy też innych nieczystych zagraniach.
Walczyli jak równy z równym bez żadnych "sztuczek" typu "brudna", brzydka walka, klincze, faule, itd.

Nie ma tu żadnego porównania do walki Kowal vs. Ward.
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 11-12-2016 22:01:45 
Ward nie podjął czystej walki z Kowalem, tak jak Lennox z Vitkiem, ponieważ Ward był za słaby, za cienki, tzn. gwoli ścisłosci, tak, zrobił to, czyli spróbował zawalczyć z Kowalem jak równy z równym na początku walki, ale nie dał rady, nie udło mu się to, ponieważ już w 1 rundzie został skarcony.
W drugiej rundzie jeszcze próbował, ale znów został skarcony i sprowadzony "na ziemię", tym razem dosłownie,
czyli na deski.
Wtedy widząc swoją bezradność i wiedząc, że nie ma szans wygrać z Ruskim w uczciwej i czystej walce postanowił zmienić swoją taktykę na "brudny" boks i przetrwanie do ostatniej rundy, ponieważ wiedział, że może liczyć na przychylność sędziów, czyli jak dotrwa do końca walki to i tak wygra.

No i jak to się ma do walki Lennoxa z Vitkiem, czy Lennox tam nachalnie klinczował, albo faulował?
Nie, podjał walkę i wyszła z tego jedna z najlepszych walk w wadze ciężkiej w całej historii.
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 11-12-2016 22:12:18 
Poza tym Lennox po Tysonie nie chciał juz walczyć.
Do walki z Vitkiem miał rok przerwy, był najcięższy w karierze, nie przykładał się i zlekceważył Vitka, w ogóle to miał mieć innego przeciwnika, czyli Kirka Johnsona, a Vitali będąc u szczytu formy nie potrafił znokautować podstarzałego mającego nadwagę Lewisa, Lennox natomiast w uczciwy sposób potrafił zrobić krzywdę Vitkowi.

Walka wyrównana i szkoda, że zakończyła się tą kontuzją Vitka.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 12-12-2016 00:10:52 
Zwijać ramówę, spece z HBO. Geniusze od siedmiu boleści.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.