- To delikatny chłopak, bez ciosu, taki trochę "pykacz" - ocenia swojego najbliższego rywala Krzysztof Szot (20-19-2, 5 KO), który 10 grudnia we Wrocławiu stanie do pojedynku z młodszym o ponad dekadę Konradem Dąbrowskim (8-1, 1 KO). Zdaniem "Rzeźnika" ta walka nie potrwa pełnego dystansu.

Niektórzy twierdzą, że Andy Ruiz Jr (29-0, 19 KO) ma najszybsze ręce w bokserskim biznesie, tymczasem Joseph Parker (21-0, 18 KO), z którym Meksykanin spotka się 10 grudnia w walce o wakujący tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBO, przekonuje, że właśnie dzięki swojej szybkości zasiądzie za niespełna dwa tygodnie na tronie World Boxing Organization.

Widząc rozrzutność, z jaką żyje Floyd Mayweather Jr (49-0, 26 KO), niektórzy zakładali, że szybko będzie musiał wrócić na ring, aby podreperować budżet. - To ja się śmieję ostatni - stwierdził tymczasem 39-letni Amerykanin.

Denis Lebiediew (29-2, 22 KO) i Murat Gasijew (23-0, 17 KO), którzy w sobotę będą boksować o pasy WBA Super i IBF w wadze junior ciężkiej, nie przejdą testów antydopingowych przed walką.

Wobec walki Bellew vs Haye obóz Mairisa Briedisa (21-0, 18 KO) czyni starania w kierunku potyczki o wakujący tytuł mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBC. Kto mógłby być przeciwnikiem Łotysza w takiej batalii? Najrozsądniejszym wyborem wydaje się Marco Huck (40-3-1, 27 KO), drugi zawodnik na liście rankingowej. Trzeci w zestawieniu World Boxing Council pozostaje Krzysztof Włodarczyk (51-3-1, 37 KO).

Promotor Wasyla Łomaczenki (7-1, 5 KO) jasno dał do zrozumienia, że nie doprowadzi do bezprecedensowej walki dwóch dwukrotnych mistrzów olimpijskich, w której Ukrainiec zmierzyłby się z Guillermo Rigondeaux (17-0, 11 KO).

Jeden z najlepszych bokserów ostatnich kilku dekad, 54-letni Evander Holyfield (44-10-2, 29 KO) przyznał, że rozważyłby powrót na ring, gdyby otrzymał odpowiednią ofertę.

Dwukrotny złoty medalista olimpijski, a obecnie zawodowy mistrz WBO w wadze super piórkowej Wasyl Łomaczenko (7-1, 5 KO) znalazł się na pierwszym miejscu w rankingu najskuteczniejszych pięściarzy świata, który przygotowała firma statystyczna CompuBox.

Od kiedy Kubrat Pulew (23-1, 12 KO) podpisał zawodowy kontrakt w 2009 roku nie miał jeszcze okazji zaprezentować się swoim krajanom. W końcu w najbliższą zaboksuje w Arena Armeec w Sofii, mierząc się z byłym mistrzem świata wagi ciężkiej, Samuelem Peterem (36-5, 29 KO). Bułgar zapowiada, że przed swoimi kibicami pokaże się z jak najlepszej strony i poskromi "Nigeryjski Koszmar".

Giennadij Gołowkin (36-0, 33 KO) był wielką postacią w boksie olimpijskim, ale wcale nie mniejszą był wciąż niespełniony do końca w gronie zawodowców Matt Korobow (27-1, 14 KO). Znakomity Rosjanin, dwukrotny mistrz świata, od dawna próbuje doprowadzić do konfrontacji z kazachskim królem nokautu.

W zeszłą sobotę niesamowity Wasyl Łomaczenko (7-1, 5 KO) po raz kolejny dał pokaz swojego pięściarskiego kunsztu, stopując bez problemów niebezpiecznego Nicholasa Waltersa. 28-letni "Hi-Tech" w błyskawicznym tempie wyrasta na jednego z liderów P4P i co ważniejsze, nie zamierza spoczywać na laurach, obiecując fanom przyszłoroczną rywalizację z najlepszymi. Z kim ukraiński wirtuoz pięści mógłby stanąć oko w oko w najbliższej przyszłości?

Eric Molina (25-3, 19 KO) ostrzegł Anthony'ego Joshuę (17-0, 17 KO), aby mistrz IBF w wadze ciężkiej nie liczył na łatwą walkę, kiedy zmierzy się z nim 10 grudnia na ringu w Manchesterze.