WARD NA DESKACH, ALE Z POMOCĄ SĘDZIÓW POKONAŁ KOWALIOWA

Ta walka miała być wszystkim, czym nie był pojedynek Mayweather-Pacquiao. Dwóch wielkich mistrzów u szczytu formy zmierzyło się na ringu w Las Vegas i stworzyło ciekawe, choć nie pasjonujące widowisko. Ostatecznie sędziowie jednomyślnie wskazali jednym punktem na Andre Warda (31-0, 15 KO), który musiał podnieść się z maty po nokdaunie w drugiej rundzie, ale przy pomocy ringowego Roberta Byrda zdołał narzucić rywalowi swój brudny styl i odebrał Siergiejowi Kowaliowowi (30-1-1, 26 KO) tytuły mistrzowskie WBA Super, WBO i IBF w wadze półciężkiej.

W pierwszej rundzie czempion zaznaczył swoją obecność mocym lewym prostym, który wstrząsnął Wardem. W drugiej w akcji prawy na prawy "Krusher" był bardziej precyzyjny i Amerykanin wylądował na deskach. Wstał od razu, ale był pod dużym wrażeniem siły i szybkości rywala. Rosjanin dominował w pierwszej połowie walki i na półmetku wydało się, że wygraną ma już w kieszeni.

Wtedy jednak Ward zacisnął zęby i zaczął robić swoje - wyczuł tempo, neutralizował część ataków przeciwnika, coraz częściej trafiał lewym prostym i unikał wielu uderzeń czempiona, a przy okazji faulował, jak tylko się dało - klinczował, wieszał się, przytrzymywał i bił drugą ręką, często walił też poniżej pasa. Mimo tego sędzia Byrd dopiero w samej końcówce zwrócił uwagę na nieczystą grę i w dodatku upomniał Kowaliowa...

Druga połowa pojedynku była zdecydowanie bardziej wyrównana, choć z całą pewnoscią Ward nie osiągnął w niej żadnej dominacji. W całej walce kilka starć trudno było punktować, parę "S.O.G." wygrał też uczciwie. Nie można jednak powiedzieć, że Kowaliow nie zasłużył na żadną odsłonę z ostatnich czterech czy pięciu, bo kilka razy mocno pogonił rywala i świetnie operował lewym prostym - o ile o nim pamiętał.

Na karcie BOKSER.ORG "Krusher" zwyciężył 115-112, ale trzej amerykańscy sędziowie punktowi zgodnie ocenili przebieg pojedynku na 114-113 dla Warda, co oznacza, że przyznali swojemu rodakowi pełen kredyt zaufania w postaci wszystkich wyrównanych rund, których było w tej walce 7. W pozostałych dominował Kowaliow.

Oddajmy cesarzowi co cesarskie - obydwaj zawodnicy udowodnili, że są wspaniałymi pięściarzami. Tej nocy Kowaliow znokautowałby każdego innego boksera wagi półciężkiej, a Ward wygrałby na punkty ze wszystkimi w czołówce. Gdy ktoś ocenia "Krushera" przez pryzmat jego siły, popełnia niewybaczalny błąd - rosyjski pięściarz jest znakomitym technikiem o niedocenianej szybkości o obronie. Kontrować skutecznie Andre Warda? Pomyślcie sami, czy ktoś inny jest w stanie to robić...

Co się zaś tyczy "S.O.G." - brylantowy technik o nieciekawym, brudnym stylu jest bokserskim geniuszem, młodszą i bardziej doskonałą wersją Bernarda Hopkinsa. Jego defensywa i umiejętność adaptacji to kwintesencja śliskiego amerykańskiego boksu "hit and don't get hit". To jednak okazało się dziś za mało na Kowaliowa. Szkoda, że w tak ważnej walce - i to w końcówce okropnego dla boksu roku - dochodzi do niesprawiedliwego werdyktu. Może jednak wyjdzie to dyscyplinie na zdrowie, bo amerykańskie media szukające nowej gwiazdy przymknęły oko na kontrowersyjny werdykt, jak wielokrotnie czyniły to wcześniej w przypadku "Canelo" Alvareza.

- To zła decyzja. Wszyscy wiedzą, co tu zaszło. Kibice są świadkami. Wygrałem - powiedział zawiedziony Rosjanin w wywiadzie Maxa Kellermana. - To była walka mojego życia. Widzicie reakcje fanów, oni wiedzą, kto naprawdę jest zwycięzcą. Zgadza się, że Ward wygrał kilka rund, ale nie całą walkę! Czy chcę rewanżu? Oczywiście!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 20-11-2016 06:56:30 
Trudne do punktowania, ale przyznając ostatnią rundę dla Warda - wynik słuszny. W drugiej części walki Kowaliow był karany przez Amerykanina.
 Autor komentarza: Lombard
Data: 20-11-2016 06:57:13 
Wynik mógł pójść w obie strony. Punktację miałem podobną
 Autor komentarza: drozdi
Data: 20-11-2016 06:57:28 
Karany pfff chyba faulami
 Autor komentarza: Krusher
Data: 20-11-2016 06:57:39 
Po co rewanż, zaś przegra na pkt...
 Autor komentarza: Doctore
Data: 20-11-2016 06:58:46 
Walka cholernie trudna do punktowania. Biorąc pod uwagę dechy jednak Krusher minimalnie lepszy. Cóż, nie takie wały już gały widziały :-):-):-)
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 20-11-2016 06:58:55 
Na wstępie kilka słów o stronniczym komentarzu duetu Kostyra-Gmitruk. Odnoszę wrażenie, że obaj panowie oglądali inną walkę. Zdaniem Gmitruka zdecydowana większość klinczów była dziełem Warda, co jest zwyczajną bzdurą. Pan Gmitruk widział tylko ciosy Rosjanina, a kiedy Ward zdominował Sergieja w ostatnich rundach jakoś dziwnie zgasł.. Przypadek? Kiedy Buffer podał punktację, nasz trener wypowiedział nazwisko Kowaliewa :) Konkretny ubaw miałem gdyż wiedziałem, że dadzą wygraną Amerykaninowi i po chwili anonser właśnie Warda oznajmił zwycięzcą walki.

Kiedyś bardziej ceniłem komentarz Kostyry od Pindery, ale przy okazji ostatniej gali Pacquiao-Vargas którą komentował Pindera do spółki z Miszkinem zmieniłem zdanie. Naprawdę fachowy komentarz, bezstronny i mile się tego słuchało. Kostyra z Gmitrukiem najzwyczajniej się ośmieszyli!

Co do samej walki, Kowaliew miał świetne wejście, środkowe rundy były wyrównane i mogły iść w obie strony. Z kolei 3-4 ostatnie rundy zdecydowanie na konto Warda. Kowaliew tylko pruł powietrze, a SOG go karcił czystymi, doskonale widocznymi (niestety nie dla naszych ekspertów z Polsatu) ciosami.

En da nu bejbi!!!
 Autor komentarza: Rocky80Balboa
Data: 20-11-2016 06:59:51 
nie przezywajcie tak bardzo, w historii boksu byly gorsze przypadki sedziowania. czesc z was moze byc zniesmaczona wynikiem, macie do tego prawo. jak dla mnie punktacja ok, ward znalazl sposob na kowalieva, ktory czail sie tylko na jakas petarde. w rewanzu przewaga warda bedzie jeszcze wieksza. bokser.org redaktorzy dlaczego nie piszecie tak o sedziowaniu gal w polsce gdzie 90% przyjezdnych obija naszych jak worki i jezeli nie ma nokautu to wygrywaja nasi MISZCZOWIE, badzcie zawsze obiektywni. pozdro
 Autor komentarza: Lombard
Data: 20-11-2016 07:00:09 
Stronniczy komentarz to prawda. Ja miałem 114-112 Ward
 Autor komentarza: puziol123
Data: 20-11-2016 07:00:30 
Co za szmaciarze!Tym popaprańcom zza wielkiej wody życze samych nokautów na ich mistrzach,bo jak z nimi wygrać w USA?Brawo Siergiej! W rewanzu wyślij na wózek tego papierowego mistrza!
 Autor komentarza: osieml
Data: 20-11-2016 07:01:35 
Rzadko wstaję na walki, ale teraz to zrobiłem. Wiadomo, że jeżeli ktoś jest na swoim terenie to można mu pomóc ale tutaj było jawne oszustwo! Jak można tak zrobić ? Kto tam widział wygraną Warda? To chyba ten sam sędzia co punktował remis Floyda z Canelo. Byłem za Wardem, ale już nie, wydaje mi się, że jest za dużym cwaniakiem.
Poza tym nie wiem czy widzieliście, ale po zdecydowanej, niepodlegającej wątpliwości wygranej Kowaliowa ruscy po walce czekając na werdykt nie cieszyli się, jakby wiedzieli, że mogą ich oszukać, a narożnik Warda już się cieszył. Przypadek ?
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 20-11-2016 07:01:49 
Wynik mocno kontrowersyjny. Moim zdaniem tę walkę wygrał Kowaliow. Z drugiej strony nie zgadzam się z opiniami Kostyry i Gmitruka, którzy byli dzisiaj stronniczy. Klinczowanie nie było tylko ze strony Warda. Andre, żeby pokonać Kowaliowa musiał pchać się do bliskiego półdystansu, zmusić Kowaliowa do boksowania na wstecznym, bo w tym elemencie Rosjanin jest słabszy od Amerykanina. Kowaliow musiał w takich momentach klinczować, żeby nie dać się trafiać ciosami krótkimi Warda. Ja sam kiedyś krytykowałem Warda za zapasy, ale tutaj wina leżała po obu stronach.
 Autor komentarza: Rocky80Balboa
Data: 20-11-2016 07:01:49 
aha jeszcze jedno, czytam o komentarzu na polsacie.. wlasnie dlatego nie ogladam transmisji prowadzonych przez polsat. to zenada i parodia.
 Autor komentarza: fop
Data: 20-11-2016 07:02:34 
Po Pierwsze nie słuchałem Kostyry bo musiałem wyciszyć tv i oglądałem zupełnie bez dźwięku :D

JAK WARD MÓGŁ TO WYGRAĆ? DO TEGO WYNIKU POTRZEBOWAŁ AŻ 7 RUND!!! SIEDEM!!!

DO 7 RUNDY NIC NIE WYGRAŁ I DO TEGO LEŻAŁ!!!

PÓŹNIEJ BYŁO LEPIEJ ALE TEŻ NIE WYGRAŁ WSZYSTKICH RUND!!!

CO TO JEST??? KLINCZ I POJEDYNCZE CIOSY.

DO TEGO WSZYSTKIEGO DOŁOŻYŁ ZAPASY, ZA KTÓRE BYM MU PKT ODEBRAŁ PO CZWARTEJ RUNDZIE!!!

To nie był sprytny boks Floyda w ramach przepisów, to było chamskie klinczowanie przez 12 rund.

Czarny raz spróbował boksować w pierwszej rundzie i o mało nie padł po lewym prostym, doszedł do wniosku, że lepiej kontrować, spróbował w drugiej, padł na dechy i od tego momentu już antyboks kompletny.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 07:03:33 
Koaliow był karany? W jaki sposób był karany? Przecież Ward nie kontrował prawie w ogóle? No chyba że za karanie rywala uważa się wieszanie na nim i przytulasy.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 20-11-2016 07:03:47 
Kostyra i Gmitruk komentowali dzisiaj bardzo stronniczo. Nie dało się tego słuchać.
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 20-11-2016 07:05:36 
Ward wygra w rewanżu wyraźniej kiedy nie będzie nokdaunu.
Wynik ciasny i mógł iśc w obie strony, zgadzam sie z Kellermanem.
Kowal pruł powietrze od 5 rundy i zbierał w kliczu i na odejściu z kliczu mnóstwo dołów.
Do tego doszły pudła Kowala i pojedyncze jaby i krótkie sierpy i Ward i stąd taki wynik.

Komentarz Kostyry to jakąs kompletna żenada.

AND THE NEW.
A miało być KO w 5 rund.
 Autor komentarza: Rocky80Balboa
Data: 20-11-2016 07:05:38 
wielkiej dominacji w komentarzach tez nie widze jest 50/50 placzacych lub cieszacych sie - tak jak punktacja bardzo wyrownana. wedlug mnie sluszna.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 20-11-2016 07:05:50 
Co tu napisać... Jeszcze w trakcie walki miałem pewne przemyślenia którymi chciałem się podzielić tj np to że Ward w ringu już większy nie był, to że okazało się prawdą że siła Kovaliowa go mocno sparaliżowała (krzyki w narożniku o gonieniu wyniku) itd ale co to ma w tym momencie za znaczenie???
Można się rozpisywać, płakać o wałkach ale to nic nie pomoże. Przez następne miesiące trolle pokroju NT będą nas przekonywać że to była słuszna decyzja i tyle.
To przykre że takie coś jest możliwe bo wyklucza to jakiekolwiek wczuwanie się w boks!! Co z tego że się emocjonujemy jak ostatecznie gówno znaczy kto był lepszy? :o

Moja punktacja?
Przyznawałem rundy na siłę dla Warda a i tak wygrywał u mnie Sergiej więc o czym mowa? No o czym? Pomijam już fakt że ringowy zezwalał Wardowi na wszystko dosłownie...

Totalny bezsens. Nie chce mi się więcej pisać na ten temat bo to bez sensu. Tak zapowiadałem znajomym tę walkę jako coś wielkiego i co ja dziś im powiem jak się spotkamy? Wał? Żal? xD To dopiero jest reklama naszego ulubionego sportu. W bezsensie sens jest jedynym awansem a to oznacza że trzeba trochę inaczej do boksu podchodzić...
 Autor komentarza: Dominic
Data: 20-11-2016 07:06:22 
OKRADLI Ruska!Ward na bank NIE wygrał walki!Nie dałbym nawet remisu!Zróbcie sondę na forum kto walkę wygrał!Zobaczymy kto do okulisty :D
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 07:06:59 
Obrońcy tej decyzji wyjaśnijcie mi proszę. Rozumiem ze nie zgadzacie się że Kowaliow wygrał 1 połowę walki. Ile rund wyrwał Ward Krusherowie do pómetku? 1 czy 2? Do tego był liczony. Przyznaję że dalej walka była wyrównana, ale o żadnej dominacji Warda nie ma mowy. Rundy były równe. Zwykła przyzwoitość nakazuję aby nie dawać wszystkich równych rund dla 1 zawodnika.
 Autor komentarza: KratoZ
Data: 20-11-2016 07:07:06 
Dobra punktacja, choć w druga strone tez by się obronili. Ci, dla których wynik jest 'kontrowersyjny', pewnie do dziś rozpamietuja porazke Oscara z Floydem. PS. Jeśli już doczegos się przyczepic, to razic może dobor bokserskich narzedzi przez Andre Warda. Ale tam gdzie jedni widza brzydka walke i nieczyste zagrania, tam inni dopatrują się wielkiego konsztu, sprytu i zaawansowania technicznego. Ward wydziobal sobie te walke prostymi i lewymi sierpowymi. Nie miał może tak efektownych rund jak 2 w wykonaniu Kowaliow, ale tez nigdy później nie zdarzylo mu się choćby zatanczyc po ciosie. Rewanz mile widziany. PS. Być może to kwestia ostroznosci Amerykanina, a być może widać pierwsze spadki parametrow fizycznych. Niektorzy sadza, ze Ward nidy nie zdolal zrzucić przysłowiowej 'rdzy' po dluzszej przerwie spowodowanej kontuzjami i utarczkami z promotorem. Nie było widać u Andre szybkich nog, tego błyskawicznego doskoku, którym masakrowal Kesslera. Malo tez było charakterystycznych ponowien i krótkich serii, brakowało wreszcie bezposredniego prawego. Choc, jak wspominałem, moglo to być podyktowane klasa rywala i obawa o sile jego kontrującego uderzenia. PPS. FATALNY KOMENTARZ TELEWIZYJNY. To się robi coraz bardziej absurdalne, mocniej nawet niż w przypadku Szpakowskiego w TVP. Z jednej strony szacunek, doświadczenie, czy legenda komentatora. Z drugiej zas, coraz mniej czytania walki, a więcej mędrkowania i zdominiowanie komentarza własnymi opiniami, wygłaszanymi w dodatku tonem nieomylnej wyroczni. O ile Szpakowi po prostu coraz czescej trafiają się lapsusy, o tyle Kostyra potrafi zabrać cala przyjemność z oglądania walki. Choc przyznać trzeba, ze sytuacje stronniczego komentarza w boksie, dotycza również innych ekspertow(Pindera Kessler-Froch I, Proksa w starciu Bronera z Porterem), to nikogo nie obciazaja tak mocno.
 Autor komentarza: sportsman3
Data: 20-11-2016 07:07:11 
Wałek!Jeżeli ktoś twierdzi że wygrał Ward lub że walka była wyrównana to nie ma pojęcia o boksie.Kowaliow wygrał co najmniej 7 rund w tym 2 dwoma punktami!!!
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 20-11-2016 07:07:29 
Kiedy Ward wchodził do bliskiego półdystansu, pochylony, z głową do przodu, to nie koniecznie, żeby klinczować Rosjanina, ale żeby dostać się do strefy, gdzie ciosy Kowaliowa będą zdecydowanie mniej ważyć. Ward nie miał innego wyjścia jak właśnie tak wpadać na rywala, bo to była chyba jedyna skuteczna droga, żeby przedrzeć się przez świetne jaby ze strony Kowaliowa.
 Autor komentarza: Rocky80Balboa
Data: 20-11-2016 07:07:34 
jak zwykle znawcy krzyczeli ko do 3,4,5 rundy, i co spece?
 Autor komentarza: Pyskatyy
Data: 20-11-2016 07:08:46 
No cóż, całe szczęście, że odpuściłem sobie tę walkę, bo doskonale przewidziałem jej przebieg i ostateczny werdykt. Ward numerem 1 P4P? Na pewno wśród boksujących zapaśników. Numerem jeden w boksie jest Wasyl Łomaczenko.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 20-11-2016 07:09:15 
"Kostyra z Gmitrukiem najzwyczajniej się ośmieszyli!"

Póki co to Ty się ośmieszasz chłopcze...
 Autor komentarza: osieml
Data: 20-11-2016 07:09:49 
Nie oszukujmy się, sam byłem za Wardem, tylko dlatego, że każdy mówił o sile rażenia Sergieja i o tym, że jest nie do pokonania, ale zwycięstwo Warda mogą widzieć tylko jacyś namiętni fani. Ward wygrał może z 3 rundy jak sam Kovaliow stwierdził, do tego dechy i klinczowanie ( oczywiście nie tylko ze strony Warda).
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 07:09:59 
Zalew trolli jak zwykle w sytuacji gdzie można powkurwiać ludzi do woli.
 Autor komentarza: fop
Data: 20-11-2016 07:10:47 
Jeszcze raz wkleję co napisałem:

JAK WARD MÓGŁ TO WYGRAĆ? DO TEGO WYNIKU POTRZEBOWAŁ AŻ 7 RUND!!! SIEDEM!!!

DO 7 RUNDY NIC NIE WYGRAŁ I DO TEGO LEŻAŁ!!!

PÓŹNIEJ BYŁO LEPIEJ ALE TEŻ NIE WYGRAŁ WSZYSTKICH RUND!!!
 Autor komentarza: bogdanhaze
Data: 20-11-2016 07:11:18 
W kazdym zwarciu Krusher zbieral. A czy to byly ciosy czy macanie to juz osobna kwestia. Fakty sa takie, ze to tez sie punktuje. Kovalev wszedl kozacko w walke i to go zgubilo. Kazdy widzial strach i niepewnosc Warda po pierwszych 3 rundach. A jednak nie posylajac ruskiego na deski odzyskal pewnosc siebie. Kacap sam sobie winny. Jednak szkoda mi go po tym wywiadzie, bo widac ze czuje sie zwalowany, ale sam jest sobie winny. Nie wiem czy maja klauzule na rewanz, ale sog nie bedzie juz tak zesrany drugi raz, wiec moze prawdziwa walka dopiero przed nami.
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 20-11-2016 07:13:36 
@Rolan

Ward do półmetku wygrał z tego co pamiętam dwie rundy. Ile rund wygrał niby Kowaliow w drugiej części?
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 20-11-2016 07:14:51 
Ale w jednym Ci Trolle mają rację. Po co się ekscytować. Nie takie wały widział świat i nie takie zobaczy bo tam gdzie $$$ są liczone nie ma miejsca na sentymenty a stękanie kibiców nic tu nie da. Skoro walkę Bradleya z Pacmanem badały specjalne komisje itd i nic nie stwierdzili to o czym my mówimy.
Na siłę dając rundy Wardowi Koval u mnie wygrał więc co dopiero bez specjalnych starań się na stronę Amerykanina? xD

Do przeczytania panowie choć boks zadał dziś w moją wiarę cios równie mocny jak sierpy Włada w walce z Pulevem czy podbródek Lewisa w walce z Vitem....
 Autor komentarza: cinek11
Data: 20-11-2016 07:15:20 
Masakra.. Właściciel UFC tylko się cieszy.. Antyreklama boksu.. Było wszystko w tej potyczce co niszczy tą dyscyplinę.. Wałek.. Polityka.. Faule.. Długie negocjacje.. Stronniczy sędzia.. I to wszystko o miano króla P4P..

Kurw... co to było?
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 07:15:24 
lubiezny zenon
Tyle samo co Ward czyli nic bo to były równe rundy. I wszystkie równe rundy zostały zapusane na konto Warda.
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 20-11-2016 07:15:32 
blackdog
Boli cię gościu porażka twojego idola i ma boleć. W boksie nie zawsze wygrywa siła, lecz bardzo często inteligencja ringowa, spryt.

A temat stronniczego komentarza na Polsacie nie tylko ja podniosłem, lecz wiele innych osób. Duet Kostyra-Gmitruk od samego początku walki faworyzował Rosjanina i widział wszystko co najlepsze tylko w jego boksie. Nie dostrzegał masy przestrzelonych ciosów Rosjanina, a także tych, które do celu doprowadził Ward.

A teraz uciekaj psie trollować na konkurencyjną stronę. Bardzo dobrze ci tam idzie lol...
 Autor komentarza: bogdanhaze
Data: 20-11-2016 07:15:54 
Po kazdej wiekszej gali jest tutaj wylew ekspertow i sedziow bokserskich, a jeszcze nigdy nie wyswietlilo mi sie na transmisji, ze walke sedziuje Polak (czyt. Ktos z was)
 Autor komentarza: fop
Data: 20-11-2016 07:16:21 
Jak bym się spytał na tym forum ile rund trzeba wygrać by był wynik 114:113 to niektórzy znawcy by liczyli z pół godziny.

To powinno być jasne do cholery.

Od tego powinna zaczynać się dyskusja o boksie.

Ja nie słuchałem komentarza polsatu, nie dałem się zwieść końcówce, w której walka była bardziej wyrównana i nawet byłem w stanie dać Wardowi jakieś rundy.

W boksie ocenia się pojedyncze rundy i przyznaje pkt.

Komentujecie konkretny wynik.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 20-11-2016 07:17:19 
"wiec moze prawdziwa walka dopiero przed nami"

Tak kurna jasne... Skoro Rosjanin od początku będzie spięty tym że go przekręcą i się będzie na siłę starał zaznaczać swoją przewagę bez podstaw na pewno czeka nas świetna walka. A Ward z drugiej strony będzie wiedział że może jeszcze więcej klinczować, bić poniżej pasa, walczyć łokciem itd.
A wynik i tak będzie drukowany. Rzeczywiście z rumieńcami czekam na rewanż!!! xD
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 07:18:07 
Lukasz
Możesz wyjaśnić gdzie ten duet był stronniczy? Czy wtedy gdy narzekali na klincze Warda i jego faule? Czy wtedy gdy mówili o stronniczości ringowego?
 Autor komentarza: piotr
Data: 20-11-2016 07:18:44 
Kostyra mega stronniczy. Walka była dużo bardziej wyrównana niż on opowiadał.

"Prosimy o zwolnienie stronniczego Andrzeja Kostyry" na FB
https://www.facebook.com/ZwolnicAndrzejaKostyre/
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 07:20:09 
Kostyra widocznie nie lubi zapasów i brzydkiej walki.
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 20-11-2016 07:20:11 
"Ale w jednym Ci Trolle mają rację. Po co się ekscytować. Nie takie wały widział świat i nie takie zobaczy bo tam gdzie $$$ są liczone nie ma miejsca na sentymenty a stękanie kibiców nic tu nie da. Skoro walkę Bradleya z Pacmanem badały specjalne komisje itd i nic nie stwierdzili to o czym my mówimy.
Na siłę dając rundy Wardowi Koval u mnie wygrał więc co dopiero bez specjalnych starań się na stronę Amerykanina? xD"

Traktujesz siebie jaką nieomylną wyrocznię? Według ciebie wał, a znajdzie się ktoś z bokserskiego biznesu, powszechnie znany i szanowany, który przychyli się ku decyzji punktowych i jego też nazwiesz trollem???
 Autor komentarza: mark13pl
Data: 20-11-2016 07:20:27 
Wiedzialem, ze jak zaspie, to juz prawdziwego przebiegu walki tutaj nie poznam. Komentarze sa tak rozne, ze to oznacza jak zwykle, ze polowa ludzi boks ogladalo chyba jedynie na playstation.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 20-11-2016 07:21:53 
\Lukaszz

Ty matołku... Zacznijmy od końca. Nie piszę na konkurencyjnej stronie... To co możesz czytać to wybryki jakiegoś trolla który się nudzi...
To raz...
Dwa nie lubię i nigdy nie lubiłem zbytnio Sergieja. Trzymałem za niego kciuki tylko dlatego że prezentuje 100 razy ciekawszy boks niż Ward.
A Gmitruk i Kostyra widzieli to co każdy. Masę klinczów, łokciów itd po stronie Warda więc i o czym mieli opowiadać. Wielokrotnie słyszałem ich uznanie dla trafionych ciosów Andre jak również i wspominki o przestrzelonych czy złych ciosach Kovala więc tu też się mylisz...

Także to ty spierdzielaj bo nic w twoim żałosnym poście się nie zgadza. Pewnie liczyłeś na Warda i w dupie miałeś przebieg walki a liczy się dla Ciebie tylko fakt.
Żal.pl/
Tam jest twoje miejsce mitomanie.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 07:22:27 
lukasz
To nie jest mega wał jak chociażby Pacman-Bradley 1. To jest niesprawiedliwy wynik i tyle. Ward wygral wyraxnie ledwie 2-3 rundy. Kowal co najmnie 4 plus nokdaun. Reszta była wyrównana.
 Autor komentarza: Pyskatyy
Data: 20-11-2016 07:23:37 
Pozwolę sobie jeszcze raz wkleić mój komentarz z małą korektą:

No cóż, całe szczęście, że odpuściłem sobie tę walkę, bo doskonale przewidziałem jej przebieg i ostateczny werdykt. Jeśli ktoś spodziewał się ekscytującego pojedynku to jest naprawdę naiwny, nie potrafi czytać boksu, albo jedno i drugie. Ward numerem 1 P4P? Na pewno wśród boksujących zapaśników. Numerem jeden w boksie jest Wasyl Łomaczenko.
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 20-11-2016 07:27:36 
Walka była szalenie wyrównana, Kowaliew świetnie wszedł w pojedynek, w drugiej rundzie miał Amerykanina na deskach. Ale już w 3 Ward zaczął czuć dystans i poczynał sobie co raz śmielej. Środek walki był szalenie wyrównany, a ciosów było jak na lekarstwo. Za to ostatnie 3-4 rundy bezsprzecznie poszły na konto Warda, który kapitalnie karcił Rosjanina, który za wszelką cenę chciał urwać głowę Amerykaninowi. A jako, że był krańcowo zmęczony, to i jego ciosy pruły powietrze, nie było żadnej precyzji w jego uderzeniach. Jeżeli ktoś widzi skandal w werdykcie sędziowskim, to niech go dalej widzi i niech wmawia sobie, że wie najlepiej jak było. Fakty są takie, że Ward obnażył Ruskiego, że brutalna siła w boksie to nie wszystko. A Ci którzy widzieli klincze tylko i wyłącznie z winy Warda, to polecam obejrzeć sobie jutro powtórkę walki, ale koniecznie z wyłączonym komentarzem ekspertów z Polsatu. Ward nisko przechodził do półdystansu, a Kowaliew nierzadko wieszał się na nim i następnie klinczował, czy też przepychał się. Nie można mówić, że klince były tylko i wyłącznie zasługą Warda, bo to nieprawda!
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 20-11-2016 07:27:36 
Walka była szalenie wyrównana, Kowaliew świetnie wszedł w pojedynek, w drugiej rundzie miał Amerykanina na deskach. Ale już w 3 Ward zaczął czuć dystans i poczynał sobie co raz śmielej. Środek walki był szalenie wyrównany, a ciosów było jak na lekarstwo. Za to ostatnie 3-4 rundy bezsprzecznie poszły na konto Warda, który kapitalnie karcił Rosjanina, który za wszelką cenę chciał urwać głowę Amerykaninowi. A jako, że był krańcowo zmęczony, to i jego ciosy pruły powietrze, nie było żadnej precyzji w jego uderzeniach. Jeżeli ktoś widzi skandal w werdykcie sędziowskim, to niech go dalej widzi i niech wmawia sobie, że wie najlepiej jak było. Fakty są takie, że Ward obnażył Ruskiego, że brutalna siła w boksie to nie wszystko. A Ci którzy widzieli klincze tylko i wyłącznie z winy Warda, to polecam obejrzeć sobie jutro powtórkę walki, ale koniecznie z wyłączonym komentarzem ekspertów z Polsatu. Ward nisko przechodził do półdystansu, a Kowaliew nierzadko wieszał się na nim i następnie klinczował, czy też przepychał się. Nie można mówić, że klince były tylko i wyłącznie zasługą Warda, bo to nieprawda!
 Autor komentarza: Mars
Data: 20-11-2016 07:27:56 
Bękart boży zgarnął pasy przy pomocy kupionych sędziów i włodarzy tej gali! Jeszcze ktoś tutaj napisze że jest królem p4p to już straciłem sens w oglądanie tego sportu... Jedynym bokserem który może ta mende pseldobokserska posadzić na dechach bez druku na kartach punktowych jest Golovkin. I mam nadzieję że do tego dojdzie... Pozdrawiam rudych którzy widzieli inny wynik 😉
 Autor komentarza: didier89
Data: 20-11-2016 07:29:06 
blabla
Ward nie wygrał 7 rund.
Ward miał obitą twarz jak po dobrej walce z wieloma wymianami ciosów. Owych wymian było jak na lekarstwa, a walka nie była dobra.
Kowaliow miał twarz jakby był przed walką.... nawet ocierki nie było widać.

Wynik kontrowersyjny, moim zdaniem Ward przegrał, nie odrobił strat z pierwszej połowy walki.

btw.
Serio ?! po nudziarzu Floydzie, ten klincz antyboks ma być numerem jeden ???
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 07:30:09 
mark 13 pl
Ależ przebieg walki był bardzo klarowny. Kowaliow wygrał wyraźnie 4 z pierwszych 6 rund i raz posłał na deski Warda. Ward wciągu całego pojedynku wygrał może 2-3 rundy, ale nie tak wyraźnie jak Krusher swoje. Pozostałe rundy były wyrównane. Wbrew temu co piszą niektórzy Ward zadawał podobną ilośc ciosów co Kowaliow z tym że ciosy Warda były w klinczu i były to obcierki. Ciosy Kowaliowa mimo że rzadkie miały więkkszą wymowę
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 20-11-2016 07:30:24 
blackdog
Słoma z butów ci wystaje. "Matołkiem" to ty jesteś i sam możesz "spierdzielać". Nie potrafisz merytorycznie dyskutować to żegnam.
 Autor komentarza: piotr
Data: 20-11-2016 07:33:03 
Ja punktowałem 114-113 dla Kowaliowa...
Ale 114-113 dla Warda nie jest zaskoczeniem. Też mogło być 116-111 dla Kowaliowa...

Część rund była naprawdę bardzo wyrównana.

Na pewno nie mogło by remisu bo jedna runda była 10:8 dla Kowaliowa a nie można punktować remisowo.

Nie ma co krzyczeć, ze wałek, Część rund była piekielnie wyrównana. Część ciosów Kowaliow bardzo przestrzelił a Kostyra krzyczał jaki soczysty cios! Ward tylko ustał dzięki amortyzacji. Ale w powtórce widać było, że cios był chybiony!
 Autor komentarza: jurasss
Data: 20-11-2016 07:33:55 
krótko, jebać taki boks......kary za klincze i pasywność podobnie jak w judo czy zapasach i będzie gitara
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 07:34:16 
Statystyki potwierdzają że wynik nie jest uczciwy.
 Autor komentarza: Emsiem
Data: 20-11-2016 07:34:30 
"Oddajmy cesarzowi co cesarskie - obydwaj zawodnicy udowodnili, że są wspaniałymi pięściarzami. Tej nocy Kowaliow znokautowałby każdego innego boksera wagi półciężkiej, a Ward wygrałby na punkty ze wszystkimi w czołówce."
Mądre zdanie, często pomijane w ocenie tego typu walki.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 20-11-2016 07:35:36 
Gdyby wgral Kowaliow byloby to sprawiedliwe, wygral Ward i tez jest to sprawiedliwe. Taka walka.
 Autor komentarza: Boban81
Data: 20-11-2016 07:35:57 
Amerykańce mają nowego "bohatera".
Rosjanie wkurwieni.
Kibice wkurwieni.
Sędziowie punktowi bogatsi.
Sędzia ringowy zadowolony w poczuciu dobrze spełnionego obywatelskiego obowiązku.
Ward sam nie wierzy że jest "New".
Kovalev wkurwiony maksymalnie.
Promotorzy się cieszą, że będzie rewanż i cash.
 Autor komentarza: cinek11
Data: 20-11-2016 07:36:53 
jurasss

Dobrze prawisz..
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 07:37:37 
Dla jasności nie chodzi o to że jest to jakiś mega wałek. Ward nie zasłużył na zwycięstwo i tylę. Remis też byłby naciągany, ale można by to przeboleć. Ward nie pokaał nic co pozwalałoby uczciwie rzyzanć ze był lepszy.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 07:39:46 
gerlach
Nie nie jest to sprawiedliwe dlatego że sędziowie przyznali wszystkie wyrównane rundy na korzyść Warda. Kowaliow ygrał więcej rund w sposób nie pozostawiający złudzeń.
 Autor komentarza: tutankhamon
Data: 20-11-2016 07:41:08 
Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 20-11-2016 07:03:47
Kostyra i Gmitruk komentowali dzisiaj bardzo stronniczo. Nie dało się tego słuchać.


Kostyra komentował kiedyś inaczej?
 Autor komentarza: jurasss
Data: 20-11-2016 07:41:18 
Jeżeli wygrał Ward,to Hopkins też powinien wygrać bo dotrwał do końca,taka nagroda za ukończenie walki.Dzisiejszy boks to jednak wielki syf i marketing
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 20-11-2016 07:42:37 
"Słoma z butów ci wystaje. "Matołkiem" to ty jesteś i sam możesz "spierdzielać". Nie potrafisz merytorycznie dyskutować to żegnam"

O jakim merytorycznym pisaniu ty pieprzysz? Najpierw zarzucasz mi kompletną nieprawdę jakoby jeden z pięściarzy był moim idolem (choć jest to bzdura i absolutnie nie masz ku temu podstaw), później zarzucasz mi trollowanie na innej stronie chociaż widać nawet nie masz pojęcia o czym piszesz i czego oczekujesz w odwecie?
Może przyznania racji? Jesteś typowym matołkiem i nie uznałbym tego za obrazę a zwyczajnie za obserwację. Wyciągasz wnioski kierując się na najprostszą drogą dedukcji tego co widzisz ale niestety są one kompletnie błędne i nieprawdziwe.

Merytoryczną dyskusję wykluczyłeś już w pierwszym swoim poście a później się dziwisz z jej braku. Człowieku. Idąc twoim tropem odpiszę Ci tyle.
Idź trolluj na boxingnews.pl i dziękuj Bogu za wygraną twojej miłości odwiecznej Andre Warda...

Bez odbioru.
 Autor komentarza: Lombard
Data: 20-11-2016 07:42:37 
Pierwsze cztery rundy nie pozostawialy zludzen, reszta była równa poza może jakimś wyjatkiem, nie pamiętam muszę obejrzeć to jeszcze raz ale wynik nie jest kontrowersyjny po prostu mógł pójść w obie strony
 Autor komentarza: Polakos
Data: 20-11-2016 07:43:14 
Ward - Gołowkin. Myślę, że by się zabawił z Karagandą, podobnie jak z Kowaliowem. Co tu więcej mówić, najlepszy bokser P4P.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 20-11-2016 07:43:17 
Dziwie sie zaskoczeniu Kostyry, bo pewne rundy szly wlasnie minimalnie dla Warda, a on ogladajac jakos zupelnie bezrytycznie przypisywal runda po rundzie Sergiejowi. Realia sa takie, ze Kowaliow niby maszerowal do przodu, ale nie trafial nawet 1 na 10 ciosow. Ciosy w pustke. Ward natomiast malo machal rekami, gral z kontry, ale bil w srodkowych rundach tresciwiej. Do tego w okolicach +/-7 undy Sergiej spuchl kondycyjnie i dwie rundy chyba nawet nie trafil Andre. Rewanz zapowiada sie bardzo ciekawie, Ward bedzie robil pewnikiem swoje, ale to Kowaliow musi byc bardziej agresywny, wiecej ryzykowac i szukac powerpunchow ZWLASZCZA NA DOL. A ogolnie boks na najwyzszym poziomie, taktyka, myslenie, zwody, klincze, brakowalo plomb, ale obaj sa zbyt dobrzy na centralne wystawienie sie na patelni.
 Autor komentarza: cinek11
Data: 20-11-2016 07:44:23 
BlackDog

Karmisz trolla..
 Autor komentarza: gerlach
Data: 20-11-2016 07:45:49 
BHop, powinien zostac na jeszcze jedna walke : WARD - HOPKINS to bylaby uczta taktyczna, dwoch wirtuozow-ringowych cwaniakow
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 07:46:09 
gerlach
Gdzie ty widziałeś te kontry Warda. Gdzie ty widziałeś te przewagę w ciosach Warda skoro nawet statystyki ciosów sa na korzyść Kowaliowa?
 Autor komentarza: Rocky80Balboa
Data: 20-11-2016 07:48:56 
no i git, czekamy na kolejne wielkie walki :)
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 07:49:11 
Widzę że już niektórzy piszą że Ward bawił się z Kowaliowem. No tak bawił się i przypadkiem upadł na deski. Bawił się tak że nurkował mu pod pachy i przepychał się łokciami. Zajebista zabawa. Kocham boks ale to jest nie do zniesienia.
 Autor komentarza: piotr
Data: 20-11-2016 07:49:30 
Rolan

"Remis też byłby naciągany, ale można by to przeboleć"

Nie! Remis był by wałkiem. Przy wygranej 10:8 jednej rundy przez Kowaliowa nie ma możliwości remisowego punktowania.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 20-11-2016 07:52:02 
Tak się składa że statystyki ciosów również są po stronie Kovaliowa więc te teorie o 1 na 10 trafionych Sergieja można wiadomo jak potraktować.
Dobra.
Spadam się przespać.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 07:52:03 
Chodziło mi o skrót myślowy. Ward za mało pokazał i tyle. Niektórzy tworzą wirtualną rzeczywistość w której druga połowa walki była pod kontrolą Warda. Spójrzcie na statystyki. One mówią co innego. Te rundy były równe.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 07:54:44 
Oficjalnie według sędziów Ward wygrał wszystkie rundy począwszy od 7. Rozumiem że obrońcy tej decyzji tez tak to widzą. Wszystkie wyrównane rundy dla Warda?
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 07:57:05 
Jak BlackDog słusznie zauważył nie piszcie o dominacji Warda w drugiej połowie bo nawet statystyki ustawione pod Warda temu przeczą i świadczą o wyrównanym pojedynku.
 Autor komentarza: wrzeluk
Data: 20-11-2016 07:59:50 
116/338 ciosów Warda doszło do celu co daje skuteczność na poziomie 34%. Kovalev zadał 474 ciosy, ale do celu doszło 126 ciosów co daje 27% skuteczności.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 08:06:12 
wrzeluk
No tak Krusher zadał więcej celnych ciosów. Do tego większość ciosów mocnych Warda to pacnięcia w klinczu.
 Autor komentarza: bogdanhaze
Data: 20-11-2016 08:07:31 
Krusher miał tragiczna skutecznosc i karty to potwierdzaja. Co do klinczy(walka juz jest w internecie) polecam przypomniec sobie rudny 7-10. Kovalev ewidentnie pobieral nauki u starszego sasiada banderowca.

"rozumiem że obrońcy tej decyzji tez tak to widzą."

tak :)
 Autor komentarza: piotr
Data: 20-11-2016 08:08:06 
@Rolan
"No tak Krusher zadał więcej celnych ciosów."

Tylko, że punktujemy poszczególne rundy, nie walkę jako całość!
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 08:10:01 
Nie rozumiem przecież statystyki jasno mówią kto zadał więcej celnych ciosów. Co ma do tego skuteczność, przecież liczą się ciosy trafione. Zresztą widzę wysyp nowych nicków i pewnie odpowiadam trollom ale ok.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 08:10:49 
piotr
Wow dzięki nie wiedziałem.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 08:13:34 
piotr
I dlatego ten wynik jest niesprawiedliwy. Ward wygrał według wszystkich trzech sędziów wszystkie wyrównane rundy w których padła wyrównana ilość ciosów.
 Autor komentarza: Putin
Data: 20-11-2016 08:14:16 
Kolejny raz ręce opadają..
 Autor komentarza: samqualis
Data: 20-11-2016 08:17:42 
walke wygral Siegiej

wałka mozna bylo sie spodziewac ...

do tego ten Byrd, ktory na wszystko pozwalal Wardowi

zenada ;)
 Autor komentarza: bogdanhaze
Data: 20-11-2016 08:20:16 
Chlopcze bylem juz tutaj, zanim Ty pierwsze Slonce zobaczyles, wiec skoncz z tymi prowokacjami. To ty szczekasz jak jakis uposledzony, jeczysz bo pudelko kredek bylo juz rozpakowane. Od godziny sie produkujesz, zapodales kilkadziesiat postow, gdzie kazdy mija sie z prawda. Powtarzam jeszcze raz rundy 7-10. Podaj mi poszczegolne momenty, gdzie Kovalev zaznaczyl swoja dominacje. Najbardziej zabawne jest to, ze ewentualny rewanz bedzie calkowicie do jednej bramki i jakie odbicie beda mialy wtedy Twoje teorie?
 Autor komentarza: Dasti40
Data: 20-11-2016 08:22:44 
Soviet przegrał zasłużenie, nie wygrywa się walk ciosami które prują powietrze w rewanżu Andre ośmieszy w ringu spiętego i nie mającego pomysłu na walkę sovieckieko boksera...
 Autor komentarza: piotr
Data: 20-11-2016 08:22:53 
@Rolan

"I dlatego ten wynik jest niesprawiedliwy. Ward wygrał według wszystkich trzech sędziów wszystkie wyrównane rundy w których padła wyrównana ilość ciosów."

Musieli komuś je dać, w walce o pas nie ma rund remisowych!
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 08:28:25 
piotr
Ale nie wszystkie 6! I nie wszyscy trzej sędziowie!
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 08:29:26 
bogdanhaze
Twój komentarz najlepiej oddaje poziom intelektualny i kulturalny na jakim się znajdujesz.
 Autor komentarza: samqualis
Data: 20-11-2016 08:32:07 
Artur SZpilka o werdykcie xd

"I love boxing but Referee are destroying this discipline"
 Autor komentarza: samqualis
Data: 20-11-2016 08:36:02 
oficjalne karty punktowe

http://iv.pl/images/06390072191767595983.jpg
 Autor komentarza: piotr
Data: 20-11-2016 08:39:53 
@Rolan

"Ale nie wszystkie 6! I nie wszyscy trzej sędziowie!"

A dlaczego nie? Ocenia się rundę po rundzie, a nie: "ooo było 6 wyrównanych wiec dam 3 Wardowi i 3 Kowalowowi..."

Oceniasz każdą rundę niezależnie.
Kowalow niestety zawalił cześć walki, bo po KD w 2 rundzie nastawił się na KO i po prostu przestał boksować.

Pisałem już wyżej, jak ja osobiście punktowałem tę walkę...
 Autor komentarza: samqualis
Data: 20-11-2016 08:40:51 
Harold Lederman (HBO) - 116-111 Kovalev

Dan Rafael (ESPN) - 115-112 Kovalev
 Autor komentarza: Rolan
Data: 20-11-2016 08:45:38 
piotr
Po 1 dlatego że to nieuczciwe. Po 2 dlatego że Kowaliow byl mistrzem a Ward pretendentem. Po 3 taka zgodność sędziów jest podejrzana. Po 4 takie punktowanie wypacza obraz całej walki. Po 5 Kowaliow nie przestał boksować. Rundy zrobiły się wyrównane.
 Autor komentarza: piotr
Data: 20-11-2016 09:04:52 
@Rolan
"Po 1 dlatego że to nieuczciwe."
Co jest nieuczciwe? Ocenia się każdą rundę niezależnie. Tak jak pisałem.

"Po 2 dlatego że Kowaliow byl mistrzem a Ward pretendentem. "
To nie ma żadnego znaczenia.

"Po 3 taka zgodność sędziów jest podejrzana."
Wcale nie jest. Z statystyki wynika to, że raz na jakiś czas taka zbieżność MUSI wypaść. Po prostu musi.

"Po 4 takie punktowanie wypacza obraz całej walki."
Nie wypacza, po prostu Kowalow wygrał wyraźnie 5 rund (w tym jedną 10-8) a Ward wygrał minimalnie 7. Trudno!

"Po 5 Kowaliow nie przestał boksować. Rundy zrobiły się wyrównane. "
Chodzi mi o to, że nastawił się na KO i przez to przestrzelał ciosy.
 Autor komentarza: GaD1
Data: 20-11-2016 09:18:27 
Oglądałem walkę od 7 rundy, więc nie podejmę się oceny punktowania. W ostatnich rundach Ward przeważał, był bardziej precyzyjny i trafiał, a Kowaliow trochę stracił głowę i chciał ją urwać Amerykaninowi. Abstrahując od powyższego, ta walka pokazuje jak mierną promotorką jest Duva. Wystawia Mistrza Świata 3 prestiżowych kategorii w walce przeciwko Amerykaninowi, w Ameryce, w Las Vegas, sędzią ringowym jest stronniczy czarnoskóry Amerykanin, sędziami punktowymi są sami Amerykanie, w dodatku Kowaliow jako MŚ bierze jakieś ochłapy a Ward zarabia 2x więcej. Zatem pytam: po co Kowaliowowi była ta walka? Co miał do zyskania? Ward tą walką potwierdził to co wszyscy wiedzieliśmy: śliski, zabija walkę, klincz, ciosy w zwarciu - nuda. Roc Nation zrobili swoje, sędzia ringowy nawet się nie zająknął nad faulami Warda, a Duva mogła się tylko przyglądać.
 Autor komentarza: Grande
Data: 20-11-2016 09:29:50 
Wbrew pozorom, myślę, że wszyscy są zadowoleni. Nawet kacap, który ma zagwarantowany rewanż, więc po raz drugi zgarnie nad wyraz przyzwoitą gażę. Wprawdzie dużo mniejszą niż Word, ale o wiele większą niż zarabiał na wcześniejszych walkach. Tam walczył za setki tysięcy, z Wordem za miliony. Pasy ma głęboko w chuyu, a jeśli wygra rewanż, to kto wie, czy nie dojdzie do trylogii, czyli konkretna wypłata x3.
Oni z uśmiechem na twarzy liczą kasę, a wy frajerzy, dalej opluwajcie się jadem podczas kłótni, który z nich lepszy.
 Autor komentarza: Grande
Data: 20-11-2016 09:30:40 
*Ward
 Autor komentarza: iron3
Data: 20-11-2016 09:36:52 
Oglądając walkę uważam że Tomek Adamek ze swoich czasów gdy walczył w półciężkiej to rozwaliłby obu . A tego Warda to by przestawiał w tych klinczach jak chciał.
 Autor komentarza: Grande
Data: 20-11-2016 09:37:41 
I jeszcze jedno. Wynik musiał być kontrowersyjny, by druga walka się sprzedała. W przypadku dominacji któregoś z nich, pies z kulawą nogą nie zapłaciłby za rewanż.
 Autor komentarza: tomalkowal
Data: 20-11-2016 09:41:29 
dawno juz nie komentowalem zadnego artykulu ,ale tutaj po przebudzeniu mam straszne watpliwosci co do werdyktu. nie znam sie na punktowaniu a na salce bylem zaledwie kilka godzin .calym sercem w tej walce bylem za wardem ,ale kiedy uslyszalem wynik rece mi opadly. siergiej wygral ta walke i jestem zniesmaczony tym sportem z kazda walka jeszcze wiecej. na konkurencji sa podane statystyki ciosow i z nich wynika ze wygral siergiej . oczywiscie punktuje sie rundy a nie ciosy. stronniczosc panow komentatorow to jedno i nie dalem sie jej poniesc ,ale mimo wszystko siergiej ta walke wygral. wstyd i hanba dla tego sportu .my kibice najbardziej na tym cierpimy a wlodarze zacieraja rece bo bedzie rewanz i kolejna kasa do zgarniecie tym razem o wiele wieksza. niech mi ktos powie od kiedy pretendent dostaje wiecej kasy za walke bo wczesniej nie zauwazylem takiej sytuacji . zawsze sie mowilo i jest to chyba przyjete ze wyrownane rundy daje sie na korzysc mistrza wiec jakim cudem ward wygral wszystkie w drugiej polowie. reasumujac sedziowie punktowi sedzia ringowy miejsce walki i cala ta amerykanska otoczka dala wardowi mega prezent na gwiazdke.
 Autor komentarza: sharak1987
Data: 20-11-2016 09:41:55 
W moim odczuciu wygrał Kowaliow. Dwie pierwsze rundy zdecydowanie na korzyść Rosjanina, później pojedynek się wyrównał, choć i tak Kowaliow zrobił więcej by zasłużyć na wygraną... gdyby ten pojedynek odbywał się na neutralnym terenie, przy neutralnych sędziach, jestem przekonany, że wygrałby Kowaliow. Kowaliow ma prawo czuć się pokrzywdzony, choć wiedział na co się pisze. Pewnie liczył, że znokautuje Warda nie pozostawiając żadnych wątpliwości. Żeby wygrać z Wardem na jego terenie przy amerykańskich sędziach to trzeba go znokautować, innej opcji nie ma.
Gdyby doszło do rewanżu (w co wątpię) to jestem przekonany, że walka wyglądałaby jak druga połowa pierwszej walki... Ward już wie, że z Kowaliowem nie ma co boksować otwarcie więc od początku by walczył swoim nudnym, defensywnym stylem, na pograniczu faulu.
 Autor komentarza: meh
Data: 20-11-2016 09:46:17 
pewnie to alkohol spowodowal jakies dziwne przemyslenia w mojej glowie, ale jak zobaczylem karty punktowe to po zadtanowieniu mam wrazenie, ze wypisywala je ta sama osoba. kaligraficznie poszczegolne cyfryy sa takie same, to rzadko spottkane. walke musze obejrzec na sucho. lepsze wrazenie pozostawil Kovaliov, ale sam trenuje boks i wiem jak to bywa. nie raz ogladajac na zywca nie zgadzalem sie z werdyktami, ale jak ogladalem juz drugi raz walke, to czasami zmienialem zdanie. moim zdanie, mimo wszystko, bokser ktory wywiera ciagly pressing i nie unika walki mimo remisowych trafien ,do tego mistrz swiata- piwinien na kartach puntkowych u sdziow wygrywac takie rowne rundy.
 Autor komentarza: andrev1331
Data: 20-11-2016 09:47:11 
Twarz Kowaliowa po walce wygląda jakby wyszedł basenu a Warda jakby wpadł pod ciężarówkę , na pewno ten co wygrał obijał tego drugiego.
 Autor komentarza: SpaceMan
Data: 20-11-2016 09:50:51 
Nie jestem kibicem Kowaliowa... Wręcz liczyłem że ktoś go pokona. Ale nie w ten sposób. Jest niepisana zasada że mistrza trzeba pobić (czytaj wyraźnie pokonać). A ta walka nam pokazała że można od mistrza dostawać przez 5 rund wpier..., 5 rund się z nim przytulać i klepać go po brzuszku i powiedzmy dwie rundy jak już jest zmęczony powsadzać mu trochę lewych prostych. Jestem zniesmaczony, tego nie można nazwać boksem.
 Autor komentarza: piotr
Data: 20-11-2016 09:55:09 
@tomalkowal
"zawsze sie mowilo i jest to chyba przyjete ze wyrownane rundy daje sie na korzysc mistrza"

Bzdura. Chyba Janusze tak mówili.
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 20-11-2016 09:58:10 
http://www.boxingscene.com/scorecards

Miałem tak samo, tylko chyba zamiast 3 rundy dałem 6 rundę Wardowi.
 Autor komentarza: SpaceMan
Data: 20-11-2016 10:02:15 
piotr

czyli Twoim zdaniem to jest zupełnie naturalne, nie ma w tym nic podejrzanego? Amerykański pretendent do trzech pasów mistrzowskich, walczący w Ameryce, mający w ringu Amerykańskiego sędziego, dostaje od trzech Amerykańskich sędziów punktowych wszystkie wyrównane rundy na swoją korzyść. Zbieg okoliczności? Nie można być aż tak naiwnym...
 Autor komentarza: meh
Data: 20-11-2016 10:04:20 
@up
 Autor komentarza: meh
Data: 20-11-2016 10:08:39 
SpaceMan


Ja sie z Toba zgadzam, dodam jeszcze jedno- kibice patrzą nieraz na liczbe trafien, a to czasami nie ma znaczenia. Jezeli jeden bokser unika walki i klepie jakimis zaczepnymi ciosami i trafia do celu 20 razy, ale to drugi bokser wywiera pressing, jest agresywny i pod koniec rundy trafi jednym silnym ciosem po ktorym wstrząśnie przeciwnikiem, to taki bokser ma prawo dostac 10-9, mio tego, zew celnych ciosach bedzie 20-1. Stworzyl wieksze zagrozenie, nie unikal walki itp. Nie mówie, że cos takiego sie wydarzylo w tej walce, ale w tych "równych" rundach, to Kovaliov był strona agresywniejsza i stwarzajaca wieksze zagrozenie, mimo ze np w ciosach bylo remisowo teakiej rundzie...
 Autor komentarza: SpaceMan
Data: 20-11-2016 10:15:04 
Najlepszy w tym wszystkim jest u niektórych kompletny brak konsekwencji. Canelo trafia rzadziej, ale wyraźniej? Zasługuje na zwycięstwo! Mayweather trafia częściej ale słabiej? Zasługuje na zwycięstwo! Ward trafia i rzadziej i słabiej? Zasługuje na zwycięstwo bo ... nie wiem czemu. Bo nie dał się znokautować? Bo nie przegrał do zera?
 Autor komentarza: Lombard
Data: 20-11-2016 10:16:55 
meh

Gdyby sędziowie punktowali za to że gościu biega za drugim i przy okazji łapie ciosy na morde a pod koniec rundy uda mu się mocniej trafić i miałby tym wygrać runde to takich techników jak Floyd zobaczyliśmy na gali w Polsce bo jego rekord byłby ujemny
 Autor komentarza: meh
Data: 20-11-2016 10:17:27 
hahahah
 Autor komentarza: meh
Data: 20-11-2016 10:18:03 
nie zrozumiales o czym pisalem.
 Autor komentarza: hear
Data: 20-11-2016 10:18:19 
Padlo juz najglupsze zdanie w boksie 'mistrza trzeba pobic', to mozna opuszczac kurtyne.

ja mialem 115-113 kovalev, ale to moglo isc w obie strony. Niektorzy sie oburzaja jakby Kovalev wygral z 10 rund, ciezka walka do sedziowania, rowna, Ward trafial z lepsza skutecznoscia. Moglo isc w obie strony, wygral Ward. Rewanz bedzie wygladal inaczej
 Autor komentarza: Lombard
Data: 20-11-2016 10:18:59 
Meh

Jeśli nie zrozumiałem to okej
 Autor komentarza: Lombard
Data: 20-11-2016 10:19:39 
Wyje*** po nocce jestem
 Autor komentarza: meh
Data: 20-11-2016 10:20:41 
:)
 Autor komentarza: ciapaty
Data: 20-11-2016 10:21:44 
Wardowi ta przerwa od boksu nie wyszla na dobre,pokazala to juz poprzednia walka.Rewanz rozwieje wątpliwości
 Autor komentarza: piotr
Data: 20-11-2016 10:22:01 
Moja punktacja:
Kowalew - Ward
1. 10 -9
2. 10 -8
3. 10 -9
4. 10 -9
5. 10 -9
6. 10 -9
7. 9 - 10
8. 9 - 10
9. 9 - 10
10. 9 - 10
11. 9 - 10
12. 9 - 10
Kowalew 114:113

Rundy 1-4 zdecydowanie dla Kowalowa.
Reszta wyrównana.

Wiec spokojnie którąś z rund 5-6 można było dać Wardowi więc Ward 114:113 nie jest złą punktacją.
 Autor komentarza: piotr
Data: 20-11-2016 10:23:12 
SpaceMan

"Najlepszy w tym wszystkim jest u niektórych kompletny brak konsekwencji. Canelo trafia rzadziej, ale wyraźniej? Zasługuje na zwycięstwo! Mayweather trafia częściej ale słabiej? Zasługuje na zwycięstwo! Ward trafia i rzadziej i słabiej? Zasługuje na zwycięstwo bo ... nie wiem czemu. Bo nie dał się znokautować? Bo nie przegrał do zera? "

Nie! Canello to najbardziej sztuczny mistrz. Nie oglądam jego walk, bo mu sędziowie pomagają.
 Autor komentarza: Sugar78
Data: 20-11-2016 10:26:15 
Powiem tak na zywo punktowalem i wyszlo jedna runda dla Warda ale... obejzalem to jszcze raz Po pierwsze rundy ktore wygrywal Ward nie byly tak wyrazne ktores z nich moga spokojnie poleciec w strone Kovaieva po drugie mistrza trzeba pobic Ward tego nei zrobil Owszem pokazal wielkie serce i zdolnosc adaptacji ale to za malo. Walka rowna i dobra ale jednak pasy powinny zostac przy Sergieju


PS co do tekstu to nie zgadzam sie ze Ward sie wieszal i klinczowal Wieszal sie i klinczowal Sergiej w ten sposob wylaczajac poldystans Warda.
 Autor komentarza: SpaceMan
Data: 20-11-2016 10:36:01 
Nie był to jakiś ordynarny wałek. Ale moim zdaniem wynik jest niesprawiedliwy. Mieliśmy idealny przykład gospodarskiego sędziowania, gdzie jeżeli są tylko najmniejsze przesłanki ku temu żeby dać rundę "swojemu" zawodnikowi to się to robi. Tak jak ktoś słusznie napisał na neutralnym gruncie prawdopodobnie Kowaliow by wygrał. Pojawia się pytanie co dalej? Z kim Ward ma walczyć?
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 20-11-2016 10:36:13 
Spójrzcie jak ta walka wyglądała.

a) Pierwsze dwie rundy wyrównane, ale jedna dla Kowaliova pierwsza i dzięki nokautowi druga. Późniejsze rundy to w większości Siergiej napierający pressingiem, ale Ward kąsał go jabem i trafiał celnie, a w półdystansie dobrze obijał korpus.
b) Kiedy byli blisko siebie był klincz, ale to nie tylko Ward klinczował, nie raz sam brał ręce na boki by pokazać sędziemu, że nie trzyma. Dlaczego sędzia nie upomniał odjęciem punktu żadnego z zawodników? Dlatego, że dochodziło do klinczu, ale mimo wszystko oni nadal się bili. Kiedy Siergiej bił w tył głowy to Andre mu oddawał. Ten ich klincz wyglądał tak, że blokowali sobie nawzajem ręce, jednak jeden i drugi szukał ciosu na korpus. Kowaliow odczuwał te ciosy na tułów.
c) Boksersko Ward był dużo lepszy dlatego Kowaliow nastawił się na zadawanie mocnych ciosów dzięki którym Ward nie był taki odważny. Mam wrażenie, że jeśli Rosjanin próbowałby punktować przeciwnika to zostałby wyboksowany.
d) 12 runda dla Warda zadecydowała, widzieliśmy tam Amerykanina gotowego do walki i to była najwyraźniejsza runda całego pojedynku na korzyść któregokolwiek z zawodników. Starcie wysokiej rangi - nie chcieli ryzykować, obaj mieli zera w rekordzie. Ward udowodnił, że jest bardzo dobry nawet w tym limicie. W końcu powrócił po ponad 2 letniej przerwie. Kto wie może rewanż będzie wyglądał bardziej na jego korzyść. Amerykanin pokonał najniebezpieczniejszego rywala i jeśli by chciał to może iść kategorię wyżej o ile nie skusi się na starcie ze Stevensonem, a być może z Fonfarą.
 Autor komentarza: Kasandr
Data: 20-11-2016 10:44:57 
Ja nie widziałem żadnej rundy, którą dałbym Wardowi z przekonaniem.
Na siłę 2-3.
Wynik jest oszustwem i jawnym złodziejstwem.Takie werdykty zabijają ten sport.
Najbardziej jestem zażenowany postawą ringowego, który ani razu nie zwrócił uwagi Wardowi za trzymanie i ciosy poniżej pasa.
 Autor komentarza: cinek11
Data: 20-11-2016 10:46:12 
"12 runda dla Warda zadecydowała, widzieliśmy tam Amerykanina gotowego do walki"

Przez 11 wcześniejszych widzieliśmy Kowaliowa gotowego do walki, ale każdy ma na to wywalone.. żenada
 Autor komentarza: malylysy
Data: 20-11-2016 11:03:30 
Spodziewałem się minimalnie innego werdyktu. Mianowicie dwie, może trzy rundy dla Worda, reszta Kowaliow. Ale chyba sędziowie inną walkę w tym czasie oglądali. Pewnie ich zdaniem Kowialiow sam się w przerwach okładał ciosami, skoro statystyki są na jego korzyść, a jednak przegrał. A dla sędziego ringowego powinna to być ostatnia robota w karierze. Tyle.
 Autor komentarza: adolfinio
Data: 20-11-2016 11:10:21 
O czym Wy piszecie. Próba uzasadniania tego werdyktu to jakaś kompletna paranoja. Walka była w miarę równa, ale jednak z przewagą Ruska. Ward robił to co umie najlepiej czyli klinczował, a sędzia ringowy mu na to pozwalał i jeszcze upominał przeciwnika. Ward nie zrobił nic żeby wygrać ten pojedynek.
Punktowałem tak jak Wy czyli 115:112 dla Kowaliowa, ale sporne rundy dawałem dla Warda.
Wałek i tyle. Jeśli ktoś chce rozmawiać o boksie to zapraszam, ale nie piszcie mi o zwycięstwie Warda, bo właśnie z powodu takich werdyktów boks umiera, a ludzie wybierają MMA.
 Autor komentarza: val198
Data: 20-11-2016 11:11:42 
Miała być walka roku a wyszedł przekręt roku.Ward wygrał max 3,4 rundy.Jak można było dać zwycięstwo zawodnikowi który tylko uciekał po ringu i klinczował i zadał dużo mniej ciosów i w dodatku leżał na dechach. Jak oni mogli dopuścić 3 sędziów amerykańskich do sędziowania punktowego, a ringowy też był amerykanin który przymykał oczy na klincze Warda.
 Autor komentarza: TomekfanBOKSU
Data: 20-11-2016 11:19:36 
val198
100% racji...mała być walka roku a wyszedł wałek roku!
Bardzo mi szkoda Kowaliowa, swoją robotę wykonał i powinien wygrać.
Podobało mi się to co powiedział po walce:"Ja tu jestem tylko gościem" każdy wie o co chodzi.
 Autor komentarza: CroCop90
Data: 20-11-2016 12:02:09 
Rusek to po prostu kolejny przereklamowany bokser ze Wschodu. Co prawda nie jak Gołowkin, ale wciąż. Teraz tylko czekać, aż Łomaczenko i Povetkin dostaną łomot. Na Gołovkina też przyjdzie czas.
 Autor komentarza: piotr
Data: 20-11-2016 12:05:18 
@CroCop90

"Rusek to po prostu kolejny przereklamowany bokser ze Wschodu. Co prawda nie jak Gołowkin, ale wciąż."

Ty na serio o Gołowkinie?
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 20-11-2016 12:23:22 
Nierozumiem tego zdziwienia ,sedziowie zrobili kawal dobrej roboty ,punktujac obiektywnie ,
Wszystko zalezy od kryteriow jakie obiora sedziowie ,a te zaleza od postawy amerykanskiego zawodnika ,jezeli takowy zadaje ciosy wyrazne ,mocne ,oraz wywiera presje ,taka postawa jest doceniana i punktowana wysoko.
Kiedy amerykanski zawodnik klinczuje ,walczy na wstecznym ,unika wymian ,zadaje obcierki to w takiej sytuacji sedziowie wysoko cenia obrone i umiejetnosc unikania ciosow .
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 20-11-2016 12:31:10 
Dziwie sie tez ze ,jest mowa o walku ,gdyz jak wiadomo amerykanie sa wspaniali ,uczciwi ,bohaterscy i sam pomysl ze oszukali jest teoria spiskowa ,oszukiwanie oraz doping to cecha narodowa Rosjan
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 20-11-2016 21:44:30 
Perfidny bezczelny wałek
Kowaliow nawet bez desek wygrał tą walką a że były deski Warda to werdykt w okolicach 116- 111 dla Kruschera
i każdy kto zna się boskie musi przyznać że Kowaliow to walke wygrał Ward miał jaja żeby wyjść do Kovaliowa ale mnie rozczarował
ma bardzo dobre uniki jest przereklamowany jego styl to faule klincze
amerykański sedzia wyraźnie faworyzował rodaka
W prównaniu do niego to Hopkins walczy czysto

Tych sędziow co dali werdykt 114 -113 powinni zdyskwalifikować i nałożyć kare

Ameryce są takie same wałki jak u Saderlanada jak nie większe
Wogle mentalnośc ameerykanów to hipkryzja zakłamanie gorsza niż Ruskich

Mam nadzieję że rewanż odbędzie się do 6 czy 7 miesięcy i tym razem Kowaliow wygra

wstyd dla Amerykańskich stronniczych sędziów i ten żenujący werdykt
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 21-11-2016 20:30:00 
zeitgeist

Trafna uwaga, często w takich sytuacjach następuje odwracanie kota ogonem.

Walka niesamowicie wyrównana. Pierwsze sześć runda raczej dla Kowaliowa, ale czy wszystkie to już nie jestem pewien. Ekspert HBO dał jednak zdecydowaną wygraną Siergiejowi. Myślę że remis byłby odpowiednim wynikiem. Ewentualnie wygrana Kowaliowa. Ward na pewno tej walki nie wygrał. Najbardziej boli chyba jednak fakt że fenomenalny pojedynek został zepsuty przez werdykt. Wardowi nikt by nie miał nic do zarzucenia jakby ogłoszono go przegranym. Wraca po przerwie z najmocniejszym zawodnikiem w kategorii półciężkiej od lat. Po fatalnym początku sprawił Kowaliowowi mnóstwo problemów, narzucił swój styl. Potem do głosu znowu doszedł Rosjanin. Walka zarówno dla konesera jak i dla laika. A teraz zamiast zachwycać się nad jednym i drugim każdy dywaguje o wyniku.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.