GOŁOWKIN CHCE SAUNDERSA. 'DLA NIEGO TO JEST BIZNES'

Obóz Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO) tradycyjnie ma problem, bo na horyzoncie nie widać pięściarzy, którzy byliby gotowi stanąć w szranki z Kazachem.

- Kiedy Gołowkin nie ma zakontraktowanej żadnej walki, nikt nie chce negocjować. Ale kiedy tylko podpiszemy umowę, nagle pojawia się trzech czy czterech chętnych - mówi Abel Sanchez, szkoleniowiec "GGG".

Król wagi średniej miał boksować pod koniec roku z Danielem Jacobsem (32-1, 29 KO), ale do tej pory nie udało się dojść do porozumienia z przedstawicielami Amerykanina i plany zostały przesunięte na przyszły rok.

- Nie jestem sfrustrowany, że nikt nie chce ze mną walczyć. Każdy krok jest dla mnie ważny, cały czas pracuję nad swoją historią. Dla mnie nie jest istotne, kto będzie po drugiej stronie ringu, chcę tylko swojego ostatniego tytułu - powiedział "GGG".

Ten ostatni tytuł to pas WBO, który dzierży Anglik Billy Joe Saunders (23-0, 12 KO). Pięściarz z Wysp był już kilka miesięcy temu przymierzany do "GGG", ale walki odmówił ze względu na niesatysfakcjonującą gażę.

- Dla niego to jest biznes i ja to rozumiem. On nie jest nikim, to mistrz świata. Bez pieniędzy nie ma biznesu. Walka ze mną to dla niego ogromna szansa. Nieważne dla mnie, czy jest to BJ Saunders czy ktokolwiek inny, bylebym tylko miał szansę zdobycia tego tytułu - stwierdził 34-latek z Karagandy.

Obok Saundersa celem dla Kazacha jest oczywiście Saul Alvarez (48-1-1, 34 KO), z którym walka pozostaje największym potencjalnym wydarzeniem w świecie boksu. Zapytany o Meksykanina, zmęczony tematem Gołowkin odmówił komentarza, chętnie za to głos zabrał Sanchez.

- "Canelo" to rodzaj zawodnika, który mówi: "zgoda, ale musicie zapłacić mi majątek za tę walkę". To tak, jakby mówił, że po prostu nie chce tego pojedynku - skwitował.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 22-10-2016 13:22:07 
Alvarez ma inne opcje więc po co?
Kasę weźmie i za Cotto.
Ta walka nie będzie największym obecnie pojedynkiem.Większe były by :
Abstrakcyjne Manny vs Rudy
Joshua vs Wilder, Jushua vs Kliczko
chyba tyle z wielkiego boksu.
Faktycznie jakaś lipa się zrobiła jeżeli chodzi o wielkie pojedynki.
 Autor komentarza: Krusher
Data: 22-10-2016 13:42:16 
Największa walka w boksie to moim zdaniem Wasyl vs Rigo, pewnie nie dojdzie do niej no ale.
Również Kovalev Ward czysto sportowo jest lepsza. A być może nawet Gonzalez Inoue.
Tak czy siak chętnie zobaczyłbym taki pojedynek, ale wątpie, że w 2017 ;)
 Autor komentarza: Clevland
Data: 22-10-2016 13:43:45 
Nikt nie chce dostać wp...l życia ?
Złamane kości, obity mózg ?
No szkoda.

GGG za mocno bije.
Zluzowałby chłopak.
 Autor komentarza: qwerty890
Data: 22-10-2016 14:36:35 
Nie dziwię się Canelo, że chce kupe kasy za dostanie w mordę. Obecnie jest mocno nadmuchanym balonem, który dużo zarabia i chce dostać ostatnią dużą wypłatę albo nie będzie walczyć z GGG.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 22-10-2016 15:20:32 
Saunders jest nie lepszy od Canelo. Żaden z niego mistrz. Nawet synalek Eubanka na dziś dzień z nim wygrywa. 1 walka była równa i dziwna w wykonaniu Eubanka bo przegrał na własne życzenie.
 Autor komentarza: RK2
Data: 22-10-2016 15:52:37 
forum czujnie zareagowało na naginaną tezę o największej walce - Krusher zestawia prawdziwie najwięsze boje , a pojedynek Rigo - Wasyl to byłby rarytas tych 16 lat XXI wieku.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 22-10-2016 16:15:34 
Rigo ani Wasyl nie umywają się (jak na razie) do Pacmana czy Floyda. To oni są najlepszymi bokserami 21 wieku. Rigo właściwie jest już skończony, za to Wasyl ma szansę napisać swoją wielką historię w boksie.
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 22-10-2016 16:29:12 
Ja pisałem o flocie nie o wartości sportowej.
Wie ktoś dlaczego do chu.a na górze jest ,, Głowacki : obronię pas''???
,,Sosnowski czy Wawrzyk'' ???
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.