DANNY GARCIA POZNAŁ NAZWISKO RYWALA NA LISTOPAD

Danny Garcia (32-0, 18 KO) poznał nazwisko rywala. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie będzie to pierwsza obrona tytułu mistrza świata wagi półśredniej federacji WBC jak wcześniej zakładano. I jeśli kogoś dziwi brak sukcesów projektu Ala Haymona, to właśnie otrzymuje kolejny dowód na to, dlaczego PBC nie podbiło serc kibiców.

Od trzech lat popularny "Swift" zaliczany jest do czołówki zestawienia P4P, ale przez cały ten okres nie stoczył żadnej walki z ciekawym oponentem. Bo przecież Herrera, Salka, Malignaggi, a nawet Peterson czy Guerrero, nie są nazwiskami rzucającymi na kolana. Kolejny rywal tym bardziej nie rzuca...

W rolę przeciwnika 12 listopada w Filadelfii wcieli się mało znany Samuel Vargas (25-2-1, 13 KO). Pojedynek zakontraktowano na dziesięć rund.

Na pocieszenie pozostaje nam fakt, że w myśl założeń po tym starcie Garcia ma spotkać się w pierwszym kwartale przyszłego roku w unifikacyjnej potyczce z championem organizacji WBA, Keithem Thurmanem (27-0, 22 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WielkiBokser
Data: 12-10-2016 22:12:56 
tak moze vargas to smiec
 Autor komentarza: nonitek
Data: 13-10-2016 00:33:59 
10 rundówka?
 Autor komentarza: robsonpodlasie
Data: 13-10-2016 01:19:47 
Jak to możliwe że obronę pasa znaczącej federacji można zakontraktować na 10 rund? Na 8 też można?
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 13-10-2016 06:46:33 
Danny po ciężkiej walce z Matthyse nadal odpoczywa od dobrych rywali.
To dobry i niedoceniany zawodnik, ale niech wraca do superlekkiej i niech oddaje WBC Thurmanowi, który będzie unifikował reszte.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 13-10-2016 08:09:20 
Guerrero czy Peterson to sa dosc dobre nazwiska tak samo jak Herrera, moze nie top of the top ale na pewno z dziesiatki wagi. TRUDNO OBWINIAC Garcie bo to promotor dobiera nazwiska, chyba czekali na litosc floyda czy mannego zas gdy sie nie doczekali to zaczeli szukac kasy pozniej.Haymon wiecej w boksie zrobil zlego niz dobrego zas ojciec orginal tez w robieniu duzych pojedynkow nie pomaga. Niby Danny jest dobry ale do statusu gwiazdy ciagle mu brakuje i tak juz chyba zostanie. Zas z Herrera to byl to przekret bo Garcia ta walke wyraznie przegral.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.