BURNS POKONUJE RELIKHA, WIZYTA U OKULISTY DLA JEDNEGO Z PUNKTOWYCH

Ricky Burns (41-5-1, 14 KO) pokonał zdaniem sędziów po zaciętym boju Kiryla Relikha (21-1, 19 KO) w pojedynku wieczoru gali Matchroom Boxing w szkockim Glasgow i obronił tytuł mistrza świata WBA wagi super lekkiej. Ogromne kontrowersje wzbudziła punktacja sędziowska po dwunastu rundach interesującej walki.

Od pierwszego gongu starcie było bardzo wyrównane i jak zwykle w pojedynkach z udziałem Burnsa można było zobaczyć mnóstwo zadanych ciosów. Pierwsze dwie rundy mogły jednak należeć do Białorusina, który nie stronił od atakow. Burns nie był mu dłużny, imponował szybkością, ale jego ciosy nie robiły większego wrażenia na rywalu.

W ostatnich rundach, po kilku lepszych, aczkolwiek wyrównanych odsłonach Burnsa, do głosu doszedł ponownie Relikh i wydawało się, że może przełamać faworyzowanego mistrza. Tak się jednak nie stało i po dwunastu rundach panowie oczekiwali na werdykt. Ten jednak wydaje się, że mijał się z prawdą. Jeden z sędziów wypunktował 118-110 dla Burnsa i zdecydowanie potrzebuje porady okulisty, na kartach dwóch innych widniał wynik 116-112 - również na korzyść czempiona. 

 

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: pavlus
Data: 08-10-2016 01:20:36 
Jawna kpina. Jakby dali remis to jeszcze by to jakoś uszło.
 Autor komentarza: gacek
Data: 08-10-2016 09:54:39 
Walkę wygrał Białórusin zadawał mocniejsze ciosy był stroną dominującą a Burns w 12 tej rundzie powinien być liczony punktacja 118 110 to nieporozumienie ale tak to jest jak przed walką ustala się juz nastepnego rywala w postaci Bronera czyli jedynym ratunkiem dla Kiryla była wygrana przed czasem .
 Autor komentarza: CELko
Data: 08-10-2016 23:16:18 
Boże dalej trwa przepychanie Burnsa aby miał jakiś pasek, niech go ktoś wreszcie znokautuje i zakończy tą szopke
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.