SMITH NADAL STAWIA NA GOŁOWKINA W WALCE Z CANELO

Dotkliwa porażka przed czasem z Saulem Alvarezem (48-1-1, 34 KO) nie zmieniła zdania Liama Smitha (23-1-1, 13 KO). Tak samo jak przed tym pojedynkiem, Anglik twierdzi, że Meksykanin nie zdoła pokonać Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO), jeśli najbardziej wyczekiwana walka w świecie boksu dojdzie w końcu do skutku.

- Nie sądzę [aby mógł wygrać], myślę, że "GGG" jest dla niego za duży. Miejsce "Canelo" jest tutaj [w wadze junior średniej] - powiedział Smith.

28-latek przegrał z Alvarezem w nocy z soboty na niedzielę w Arlington w Teksasie. Stracił w tym pojedynku pas WBO, chociaż Meksykanin nie zamierza go bronić. Po wygranej zapowiedział, że następny występ zaliczy już prawdopodobnie w kategorii średniej.

Pierwotnie zakładano, że "Canelo" wróci na ring w grudniu, ale uniemożliwi mu to kontuzja, której nabawił się w weekend. Badania wykazały, że zawodnik z Guadalajary ma pękniętą kość kciuka. Między linami ponownie będzie mógł się zameldować dopiero w przyszłym roku.