Archiwum wiadomości z dnia: 2016-09-01

 


ZAPROSZENIE NA ĆWIERĆFINAŁY XI MMŚ 2016

Zapraszamy na dzisiejsze ćwierćfinały XI Międzynarodowych Mistrzostw Śląska Kobiet w Boksie (31.08.-03.09.2016) Gliwice. Po wczorajszych walkach eliminacyjnych możemy spodziewać się ciekawych pojedynków (zestawienie par w rozwinięciu) już od godziny 17:00, ale wcześniej nastąpi oficjalne otwarcie przez Prezydenta Zygmunta Frankiewicza oraz prezentacja wszystkich uczestników.








MICHAŁ ŻEROMIŃSKI O JANIKU: MA SERCE WOJOWNIKA

- Ten chłopak jest nieprzewidywalny. Ma charakter do tego sportu i wie po co wchodzi o ringu. Muszę od pierwszej sekundy być skoncentrowany i pod żadnym pozorem nie wychodzić z nim w niepotrzebne wymiany - tak Łukasza Janika (16-21-1, 9 KO) charakteryzuje jego najbliższy rywal, Michał Żeromiński (10-2-1, 1 KO).






REKOWSKI: WAWRZYK POWINIEN ŁATWO SOBIE PORADZIĆ Z SOSNOWSKIM

- Jestem zadowolony ze wspólnych sparingów. Mamy za sobą pięć mocnych treningów, a przed nami kolejne. Jeżeli Andrzej będzie prezentował taką formę jak w chwili obecnej, to według mnie pokona bez większych problemów Alberta - mówi Marcin Rekowski (17-3, 14 KO), dawny pogromca Alberta Sosnowskiego (49-7-2, 30 KO), ale i przegrany w konfrontacji z Andrzejem Wawrzykiem (32-1, 18 KO).




ELŻBIETA WÓJCIK NA FALI - WYNIKI ĆWIERĆFINAŁÓW Z GLIWIC

Taki doping i taką atmosferę jaką stworzyli dziś kibice w hali przy ul. Jasnej 31 to warto zobaczyć i poczuć - oczywiście wszystko za sprawą bardzo dobrze prezentujących się zawodniczek i ładnych walk z podsumowującym występem, troszkę jakby jeszcze spiętej po długiej nieobecności, Elżbiety Wójcik, która w wywiadzie zaraz po walce zadeklarowała, że dołoży starań, aby na kolejnych igrzyskach w Tokio zabłysnąć w pełnym tego słowa znaczeniu - 'Medalem na piersi'.


WRZESIEŃ BOKSEM STOI!

Po wakacyjnych miesiącach posuchy i rzadkiej okazji do oglądania zmagań popularnych zawodowców w końcu nadchodzi emocjonujący bokserski wrzesień! Wszystko rozpocznie się już 10. dnia tego wczesno-jesiennego miesiąca za sprawą niesamowitego króla wagi średniej Giennadija Gołowkina (35-0, 32 KO).