TRENER CHISORY: JOSHUA LEPSZY NIŻ FURY, ALE PRZEGRAŁBY Z HAYE'EM

Don Charles, trener Derecka Chisory, wysoko ocenia umiejętności Anthony'ego Joshuy (17-0, 17 KO), choć sądzi, że 26-latek nie jest jeszcze najlepszym zawodnikiem w Wielkiej Brytanii.

- Jest lepszy niż Tyson Fury. Ale gdyby miał teraz walczyć z Davidem Haye'em, stawiałabym na Haye'a. David to bardzo inteligentny zawodnik, jest mistrzem w sprawianiu, by rywale pudłowali. Kliczko w ogóle nie mógł go trafić. Przegrał tę walkę, bo był zbyt pasywny. Wygrałby, gdyby od szóstej rundy podkręcił tempo - ocenił.

Jednocześnie szkoleniowiec zaznacza, że jest pod wrażeniem AJ-a, a zwłaszcza jego siły.

- Miałem przyjemność trenować go na początku kariery, jeszcze kiedy był amatorem. Dysponuje niezmierną siłą, tego naprawdę nie da się zmierzyć. Jest bardzo zdeterminowanym młodym człowiekiem, nauczył się cierpliwości. Już zalicza się do czołowej trójki. Nie można go pozbawić tej siły, ale można ją zneutralizować - powiedział.

Mistrz IBF powróci na ring 26 listopada. Nazwisko jego rywala nie jest jeszcze znane.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Granitechin
Data: 26-08-2016 14:08:59 
AJ ma potencjał by być lepszym od Fury'ego ale na obecną chwilę nie udowodnił, że tak jest. W walce z Hayemakerem byłby faworytem znacznym ale nie murowanym.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 26-08-2016 16:04:33 
Tyson to dobra baletnica bez ciosu i z podejrzaną szczęką.
Coś mi się wydaje że po zakroku i tym samym skróceniu dystansu A.J. by go posadził tak jak to zrobił Cunningham.
Albo jakim overhandem.
Dziwne że tego nie robił Kliczko...
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 26-08-2016 16:25:51 
Od walki Davida z Władkiem minęło już ponad 5 lat. Przez ten czas sporo się zmieniło i to na niekorzyść Davida. Nie sądzę że jest w stanie boksować jeszcze na tamtym poziomie. Nie ma z nim Bootha, jest starszy, wrócił po długiej przerwie + po ciężkiej kontuzji która miała go wykluczyć na dobre, jest cięższy.
Za dużo tych minusów.
A nawet w najlepszej dyspozycji Haye sporo tracił walcząc z większymi rywalami tym bardziej gdy stanowili oni poważne zagrożenie a tak jest w przypadku AJ. Myślę że Joshua pokona Haye. Oczywiście te 30% Davidowi trzeba jednak zostawić bo bije bardzo mocno i jest doświadczonym zawodnikiem ale nie sądzę by stawianie go w roli faworyta miało sens.
Co do zaś Tysona to w tym momencie z oczywistych względów trzeba go stawiać wyżej niż Joshuę ale to może się zmienić bo Anthony wydaje się być bokserem o większych możliwościach niż Tyson dla którego mógłby być bardzo niewygodnym rywalem.
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 26-08-2016 18:48:03 
Taaa, lepszy niż Fury ale przegrałby z Haye'em. A Kliczko przegrał z Furym a wygrał z Haye'em.
 Autor komentarza: eromer
Data: 26-08-2016 18:51:23 
"Dysponuje niezmierną siłą, tego naprawdę nie da się zmierzyć"
Don Charles mitoman?

a co ma innego mówić: dereck dostał srogi wpiernicz od heye'a, stąd on jest no 1
logiczną konsekwencją powyższego, jest następująca klasyfikacja: haye, AJ, + wielka niewiadoma
nice;)
 Autor komentarza: Storm
Data: 27-08-2016 00:59:37 
Powiedźcie mi jak Tyson ma zamiar obskoczyć takiego Joshuę? To co zadziałało na robota nie zadziała na kogoś kto tylko czeka na pierwszy błąd żeby napierdzielać. Władek nabrał się na tańce Furego i tyle. Trochę się powtarzam ale Fury jak na swoje możliwości to jest o wiele za wysoko. Osobowość ma ciekawą więc nudy poza ringiem nie ma. Miało być ożywienie HW a na razie jest straszna kaszana. Może za rok coś się zdarzy. Jakiś turniej Prizefighter z Joshuą, Klitem, Tysonem, Ortizem, Wilderem i Powietkinem.
Joshua popełnia błąd tłukąc jakichś leszczy. Trzeba było wziąć Ortiza i nawet przegrać i w rewanżu wygrać. Obijanie Dominicków czy też Pulewów nic nikomu nie da. Klit czeka jak Tyson wyzdrowieje albo zmadrzeje. Czyli koniec kariery. Powietkin wyrolowany Meldonium. Wilder problemy z połamanymi łapskami. Ortiza nazwiska nikt nie wymienia. Trochę to niepoważne. Jest szansa dla naszego gladiatora żeby tam Pinezkę swoją wcisnął.
 Autor komentarza: Storm
Data: 27-08-2016 01:06:25 
A ten komentarz z tym Hayem to niepoważny. Gość tłucze trzecią ligę i nie śledzę ostatnio ale chyba z Lets Go Champem nie chce nawet walczyć to gdzie on ma się pchać na mistrza. A jeszcze spryciarz przeciwników innym chce dobierać. Niech tam Wasilewski wcisnie naszego zrobię ci dziecko to zobaczymy gdzie jest Haye.
 Autor komentarza: Miro
Data: 27-08-2016 09:56:38 
Storm

Hey dąży do tego, żeby otrzymać szansę walki o mistrzostwo świata i o najwyższą kasę . Po drodze nie chce trafić na kogoś z kim może jednak przegrać i pryśnie sen o wypłacie życia czy mistrzostwie świata. Taki z niego troszkę cykor a może taktyk ? Pewnie zdaje sobie sprawę , że możliwości jego są jednak już niższe niż w przeszłości i na chwilę obecną nie jest już pięściarzem z walk z Kliczko czy Chisorą.Ma nadal cios, umiejętności techniczne , ale szybkość, refleks , uniki, balans już nie te same jak jak choćby w pamiętnej walce z Władymirem. Hey ma bardziej ambicje finansowe niż sportowe. Tak czy inaczej był jednak mistrzem świata w HW o niższej randze niż Vitalij czy Władymir Kliczko , ale jednak był.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 27-08-2016 11:12:50 
Clevland Data: 26-08-2016 16:04:33
Tyson to dobra baletnica bez ciosu i z podejrzaną szczęką.
Coś mi się wydaje że po zakroku i tym samym skróceniu dystansu A.J. by go posadził tak jak to zrobił Cunningham.
Albo jakim overhandem.
Dziwne że tego nie robił Kliczko...
*
*
Naprawdę nie wiem, skąd Tobie i innym przychodzi do głowy, że Fury nie ma ciosu. Przecież facet bije bardzo mocno. A że nie nokautuje za często... Czasami ma inny plan na walkę, czasami nie chce.
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 27-08-2016 11:30:59 
Nie nokautuje bo mu sie nie chce... nowy level idiotyzmu.
 Autor komentarza: samqualis
Data: 27-08-2016 14:52:05 
tez nie wiem jak komus moze sie nie chciec nokautowac , przeciez to najwyrazniejsza forma wygranej
 Autor komentarza: Rollins
Data: 27-08-2016 17:26:18 
wojtyla85 Data: 27-08-2016 11:30:59
Nie nokautuje bo mu sie nie chce... nowy level idiotyzmu.
*
*
Jeśli głupek obejrzałby np walkę Fury'ego z Chisorą, to wiedziałby o co chodzi. Aha! Nie wiedziałby, no bo przecież głupek...
 Autor komentarza: Rollins
Data: 27-08-2016 17:27:44 
I jeszcze jedno: między "mu się nie chce" a "nie chce" jest różnica, której głupek oczywiście nie zauważy,
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.