MAYWEATHER SR: JEŚLI FLOYD WRÓCI, CHCIAŁBYM JEGO WALKI Z BRONEREM

Floyd Mayweather Sr nie ukrywa, że nie chciałby już oglądać swojego wybitnego syna w akcji. Ale choć oficjalnie Floyd Mayweather Jr (49-0, 26 KO) pozostaje na sportowej emeryturze, to coraz głośniej mówi się o jego powrocie. I jeśli rzeczywiście do niego dojdzie, ojciec króla rankingu P4P ma już nawet upatrzonego rywala.

To miał być klon wspaniałego "Pięknisia", ale póki co dorównał mu tylko w arogancji. Bo już między linami Adrien Broner (32-2, 24 KO) - pomimo zdobycia tytułów w aż czterech kategoriach, Floydowi nie dorównuje. Zawodnicy często powtarzali o przyjaźni jaka ich łączy, ale ostatnio kilka razy między nimi zaiskrzyło, przy czym to właśnie Broner "zapalał ognisko". I właśnie dlatego znany dziś trener chciałby utrzeć mu trochę nosa.

- Szczerze mówiąc nie radziłbym synowi wracać, ale musimy poczekać na jego decyzję. Zarobił już swoje i pieniędzy na pewno mu starczy. No i nic nie musi już udowadniać. Dokonał wiele, a przecież z każdym kolejnym rokiem refleks już nie ten sam co kiedyś. Gdyby jednak wrócił, chętnie zobaczyłbym go przeciwko Bronerowi. Kiedyś byli kumplami, dziś już nie są - nie ukrywa Mayweather Senior.