MAŁE PIĘŚCI: PUNK ROCK

Jakub Biłuński, Opracowanie własne

2016-07-10

Warszawa, rok 2019. Polskim sportem wstrząsa podziemny wybuch. Do gry wkraczają głodni jak wilki promotorzy nowej generacji, czerpiący zyski z internetowych transmisji walk na gołe pięści. Telewizja przestaje się dla gimbów liczyć, podobnie jak telewizyjni ''eksperci''. Liczy się tylko młoda przemoc za gruby hajs. Wiek zawodnika nie może przekraczać 21 lat, walka kończy się w jeden sposób - nokautem. Policja zaczyna prowadzić naloty na największe osiedla, gdzie trwają uliczne igrzyska w betonowych ringach. Szczególnie złą sławą okrywa się niejaki Szamz, naćpany śmieć z łódzkiego getta. Wali w tył głowy i poniżej pasa, gryzie i pluje. Jest cholernie szybki, pozbawiony planu taktycznego, gotowy na wszystko. Ma chorą technikę i nienawiść do mainstreamu. Publicznie obraża m.in. Przemysława Garczarczyka, który natychmiast odpowiada mu na Twitterze. Proponuje walkę Szamz kontra zawodowiec - na zasadach ulicznych. Twierdzi, że nastolatek nie będzie miał żadnych szans. Cztery miesiące później do ringu w Atlas Arenie wchodzą Szymon Świątczak (prawdziwe imię Szamza) i Łukasz Maciec. Zaczyna się jednostronna masakra w systemie PPV. ''Mit o zawodowcu bijącym dzieci pryska jak bańka mydlana''.