LEBIEDIEW CHĘTNY NA TRZECI PAS I WALKĘ Z BELLEW
Grigorij Drozd (40-1, 28 KO) deklaruje, że chciałby wrócić do końca roku i zmierzyć się z Tonym Bellew (27-2-1, 17 KO). Tymczasem jego grupowy kolega - Denis Lebiediew (29-2, 22 KO), również liczy na starcie z Anglikiem, od niedawna championem organizacji WBC.
- Jeszcze jakiś rok temu Bellew chciał ze mną walczyć, lecz wtedy jeszcze był nikim w wielkim boksie. Dziś sytuacja uległa zmianie, on ma pas WBC i rozpoczęliśmy już rozmowy na temat takiego spotkania - przyznaje Rosjanin, który miesiąc temu do swojego pasa WBA dołożył jeszcze tytuł w wersji IBF, nokautując w drugiej rundzie Victora Ramireza.
DENIS LEBIEDIEW: SERWIS SPECJALNY >>>
- Niestety z tego co teraz obserwuję, strona angielska nie za bardzo chce tej walki. Dostałem zaproszenie, by zmierzyć się z Bellew na jego terenie i nie mam z tym żadnego problemu, lecz z każdym kolejnym dniem nadzieja na taką potyczkę topnieje. Jeśli nic nie wyjdzie z unifikacji, skoncentruję się na obowiązkowych obronach pasów IBF i WBA przeciwko Gasijewowi i Szumenowi - dodał Lebiediew.
