WHYTE: BREAZEALE JEST OKROPNY

Dillian Whyte (16-1, 13 KO) nie ukrywa, że nie ma dobrego zdania o Dominiku Breazeale'u (17-0, 15 KO), z którym pierwszą walkę w obronie pasa IBF w wadze ciężkiej stoczy Anthony Joshua (16-0, 16 KO).

- Myślę, że Joshua znokautuje Dominika Guinna w ciągu dwóch, maksymalnie trzech rund. To znaczy Dominika Breazeale'a. Takie to istotne nazwisko, że nie mogę go zapamiętać. Słuchajcie, Fredd Kassi pobił Breazeale'a, obijał go Amir Mansour. Breazeale jest okropny. Jest oczywiście duży i ma dość mocny cios, ale ogólnie bokser z niego okropny. Odsłania się, ma fatalną obronę, a do tego nie potrafi przyjąć ciosu - krytykuje Amerykanina Brytyjczyk.

Do walki Joshua-Breazeale dojdzie 25 czerwca w Londynie. Whyte również wystąpi na tej gali, ale jego rywal nie jest jeszcze znany. Z pewnością nie będzie do Dereck Chisora (25-6, 17 KO), choć wciąż jest możliwe, że pojedynek, na temat którego na Wyspach spekuluje się od dłuższego czasu, odbędzie się w innym terminie.

Komentując ostatni występ Chisory - przegrają 7 maja walkę z Kubratem Pulewem - Whyte odniósł się do sytuacji z ceremonii ważenia, kiedy ktoś rzucił w angielskiego zawodnika butelką i porządnie go zdenerwował. Whyte przypomniał, że nie był to już pierwszy tego typu incydent z udziałem "Del Boya".

- On ciągle obrywa butelką, jest jak magnes na butelki. Próbuje po prostu zarobić, dać ludziom dobrą walkę. To trzeba o nim powiedzieć - jest w formie i walczy. Tyle że nie może już tak obrywać tymi butelkami. Jakbym z nim walczył, też musiałbym go rzucić butelką, musiałbym zabrać jakąś ze sobą, bo to już tradycja - zażartował.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tolek78
Data: 18-05-2016 12:17:44 
Co do Breazeale to trudno się nie zgodzić z oceną Whyte
 Autor komentarza: Arabian
Data: 18-05-2016 12:19:36 
no chyba prawde mówi .
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 18-05-2016 13:30:23 
Whyte i Breazeale to jeden chu wcale bym się nie zdziwił jak ten drugi by tego pierwszego zlał.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 18-05-2016 21:24:19 
czy ja wiem, white to taki wczesny chisora tylko sadze ze bije mocniej i ma lepsze warunki, a taki dzikus zawsze mzoe zaskoczyc
 Autor komentarza: Adii1766
Data: 18-05-2016 23:08:23 
Martin też miał dobry rekord na papierze był solidnym zawodnikiem ale w realnym starciu gdzie w każdej sekundzie istnieje zagrożenie znokautowania nie wytrzymał tego psychologocznie może nie sprzedał walki ale ze względu na napięcie łatwiej dał się zastopować. Szpilka by sobie z nim poradził (martin)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.