GOŁOWKIN CZY ALVAREZ? ZDANIA PODZIELONE

Keith Idec, Boxingscene

2016-05-10

Czy dojdzie w końcu do walki Saula Alvareza (47-1-1, 33 KO) z Giennadijem Gołowkinem (35-0, 32 KO)? A jeśli tak, to kto w niej zwycięży? Nie wszyscy mówią jednym głosem.

W sobotnią noc Amir Khan (31-4, 19 KO) przegrał przez nokaut z Canelo, lecz mimo wszystko stawiałby w takiej konfrontacji na "GGG". Z kolei Curtis Steven (28-5, 21 KO), który zebrał baty od Kazacha, stawiałby na Meksykanina.

- Alvarez nie jest lepszym bokserem niż Gołowkin, a wręcz powiedziałbym, że Kazach ma większe umiejętności, a do tego jest silniejszy fizycznie. Niech Canelo spotka się z kimś ze swojej wagi i zobaczymy wtedy, co się stanie - mówi Khan.

- Gdybym miał postawić swoje pieniądze, prawdopodobnie postawiłbym na Meksykanina. Lubię i doceniam obu, lecz Gołowkin nie wyprowadza każdego ciosu ze złym zamiarem. Alvarez chce natomiast każdym uderzeniem znokautować - argumentuje Amerykanin.

- Canelo nie zgodzi się na 160 funtów i będzie chciał, żeby GGG trochę zszedł, ale gdy jest się gwiazdą, a on jest, można robić co się zechce - dodał Stevens.