Przechodzący w ostatnich tygodniach rehabilitację kontuzjowanego barku Dillian Whyte (16-1, 13 KO) oświadczył na Twitterze, że niebawem wróci na ring.
Whyte doznał urazu w trakcie grudniowej, przegranej przed czasem walki z Anthonym Joshuą. - Już prawie czas, żeby wracać, niedługo data - napisał w czwartek.
Nie wiadomo jeszcze, kto mógłby być kolejnym rywalem 28-letniego Anglika. Sam zainteresowany jest w każdym razie przekonany, że nie będzie to David Haye (27-2, 25 KO) - ani teraz, ani w kolejnych występach. - David będzie walczyć z samymi bumami, dopóki nie dostanie szansy pojedynku o tytuł - stwierdził.