GOŁOWKIN ROZJECHAŁ BEZBRONNEGO WADE'A

Redakcja, Informacja własna

2016-04-24

Giennadij Gołowkin (35-0, 32 KO) był oczywiście wielkim faworytem starcia z Dominicem Wade'em (18-1, 12 KO), lecz nawet ci najwięksi optymiści nie spodziewali się chyba aż tak łatwej roboty nad oficjalnym pretendentem z ramienia federacji IBF.

WADE: ON BIJE NAPRAWDĘ MOCNO - GOŁOWKIN: CHCĘ SWÓJ PAS >>>

Kazach od pierwszego gongu świetną pracą nóg skracał dystans, narzucał pressing, kąsał bardzo mocnym lewym prostym, a prawą ręką polował na zmianę na dół bądź górę. Już w końcówce pierwszej rundy prawym sierpowym w okolice ucha powalił przeciwnika. Na szczęście dla Amerykanina gdy Jack Reiss doliczył do ośmiu, zabrzmiał zbawienny gong. Było to jednak tylko odroczenie niechybnej egzekucji.

GOŁOWKIN DO MAYWEATHERA: POKAŻ MI TĘ ŁATWĄ ROBOTĘ >>>

Od początku drugiej odsłony "GGG" podążał za ranną ofiarą i tylko kwestią czasu były kolejne nokdauny. Po dwóch minutach kombinacją lewy hak-prawy sierp champion po raz drugi przewrócił challengera. Ten znów zdążył przyjąć postawę na osiem, widać jednak było, że jest rozbity i złamany. Kilkanaście sekund później na jego głowie wylądował jeszcze jeden prawy sierpowy i tym razem ringowy wyliczył go już do dziesięciu. Szybko, łatwo i przyjemnie...

 

GOŁOWKIN-WADE Z NAJLEPSZĄ OGLĄDALNOŚCIĄ OD NIEMAL ROKU >>>

Tym samym Gołowkin obronił tytuł mistrza świata wagi średniej federacji WBA i IBF. Teraz czeka na decyzję "Canelo", bo być może pas WBC w wersji tymczasowej zamieni wkrótce na tytuł pełnoprawny.

TRENER GOŁOWKINA: CELEM POBICIE REKORDU HOPKINSA I UNIFIKACJA >>>