ŁAPIN: OD STRONY TAKTYCZNEJ TO TRUDNIEJSZA WALKA NIŻ Z HUCKIEM

"Polak jest młodszy, silniejszy, pozostaje niepokonany od prawie dziesięciu lat, ale być może jego największą przewagą nad pretendentem będzie odwrotna pozycja" - analizują amerykańscy dziennikarze przed sobotnią potyczką Krzysztofa Głowackiego (25-0, 16 KO) ze Steve'em Cunninghamem (28-7-1, 13 KO). Dla pięściarza z Wałcza będzie to pierwsza obrona tytułu mistrza świata kategorii junior ciężkiej federacji WBO.

Popularny "USS" jak dotąd sześciokrotnie miał do czynienia z mańkutami. Trzy razy wygrał, dwa razy przegrał i raz zremisował. Nie czuje się więc najlepiej w takim układzie. W ostatnim starcie właśnie zremisował z podstarzałym Antonio Tarverem, choć jeszcze w limicie wagi ciężkiej.

- Nie oglądałem tej walki, mój trener ją analizował - nie ukrywa "Główka".

- Cunningham wcale nie będzie łatwy do trafienia, nie odbieramy tego w ten sposób. Nie mam jeszcze wszystkiego obmyślanego do końca, lecz z pewnością widzę u rywala pewne błędy, zarówno w jego ataku jak i obronie. Moim zadaniem jest właśnie wynajdywanie tych błędów, żebyśmy mogli je potem wykorzystać - stwierdził trener Fiodor Łapin.

- Od strony taktycznej, spotkanie z Cunninghamem będzie dużo trudniejsze niż z Marco Huckiem w sierpniu. Tam trzeba było podejść bliżej i inicjować ataki, żeby nie dać Huckowi rozwinąć skrzydeł. Cunningham jest bardziej złożonym zawodnikiem - dodał szkoleniowiec jedynego obecnie polskiego mistrza świata w gronie zawodowców.

- Oglądając występy Cunninghama przeciwko Włodarczykowi, Adamkowi i Hernandezowi, zwróciłem uwagę na jego niesamowity zasięg ramion, który robi sporą różnicę. Do tego za każdym razem, gdy otrzyma cios, bardzo szybko stara się odpowiedzieć. To być może jego ostatnia szansa na odzyskanie tytułu, więc spodziewam się, że damy kibicom naprawdę efektowną walkę - wtrącił na koniec Głowacki.

Przypomnijmy, że bokser z Filadelfii dwukrotnie piastował tytuł mistrza świata kategorii junior ciężkiej, gdzie górny limit wynosi 90,7 kg. Potem bez powodzenia startował w wadze ciężkiej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 12-04-2016 08:44:41 
No Łapin ameryki nie odkrył. Jeśli Cunn będzie w formie to Główka przegra. Na zwycięstwo na punkty bym nie liczył tylko KO.Moim faworytem Cunn, który technicznie nad Hukiem to przepaść i ma długie łapy oraz jest szybszy.Mimo słabej walki z Tarverem myśle , że w ten weekend będzie w super forie. Ciekawe jak Główka zawalczy.
 Autor komentarza: reckik
Data: 12-04-2016 09:11:59 
Na punkty rzeczywiście może być ciężko, ale Główka znokautuje Cunna w drugiej połowie walki. Wierzę w to, Głowacki nie pęknie i będzie jeszcze mocniejszy niż w walce z Huckiem.
 Autor komentarza: reckik
Data: 12-04-2016 09:13:29 
Nie pęknie w sensie, że wyjdzie po swoje i to weźmie.
 Autor komentarza: tommypnn
Data: 12-04-2016 09:28:12 
Cunn BYŁ wspaniałym bokserem. Wiadomo, że w tym sporcie wszystko może się zdarzyć ale w moim odczuciu Główka faworytem 90 do 10. Kto miał rację okaże się już w niedzielę rano.

Odnośnie słów Łapina - walka trudniejsza pod względem przygotowania taktycznego to nie znaczy, że ogólnie jest to trudniejsza walka. Huck był po prostu łatwy do przeczytania, pomysł na każdą walkę miał ten sam wiec wiadomo było czego się spodziewać jednak zagrożenie było do samego końca bo te jego cepy miały power. Cunn dla odmiany ma repertuar ciosów dużo większy, kiedyś bardzo dobrze poruszał się na nogach a mądry trener (za takiego uważam Łapina) przygotowuje się na rywala w szczytowej formie co wcale nie znaczy, że dla Krzysia to będzie większe wyzwanie niż Serb.
 Autor komentarza: Niezapominajek
Data: 12-04-2016 09:55:10 
Wszyscy patrzymy w przeszłość a czas mija. Cuningham walczył ostatnio w wadze ciężkiej z wolniejszymi rywalami. Dobrze by było jakby Głowacki mocno go uderzył i powalił.
 Autor komentarza: Imperator
Data: 12-04-2016 10:08:02 
USS przegra przez KO. Poskacze, poskacze ale w końcu wyłapie jakieś ciosy. USS wydaje się być świeży, ale czasu sie nie oszuka. Miał wiele nokdaunów w swojej karierze i to też sie odkłada.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 12-04-2016 10:54:55 
Cunningham jest sporo lepszym pięściarzem od Hucka. Ale też widać, że wiek i wojny robią swoje. Jest trochę jakby wypalony.
Jeśli będzie w dobrej formie, to może to wygrać.

Zupełnie bez przekonania stawiam na niego, choć oczywiście wolałbym, żeby było odwrotnie.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 12-04-2016 10:57:33 
Jeśli Głowacki pośle Cunna parę razy na a deski, to i na punkty może wygrać.

No, tylko łatwo powiedzieć...
Chociaż USS "lubi" czasem przewrócić się po ciosie.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 12-04-2016 11:10:06 
mysle ze jak Glowka nie bedzie sobie radzil z mobilnoscia Cunna to poprostu pojdzie na wojne i bedzie wciagac go w bitke a ze Glowka jest twardy a Cunn nie bije zbyt mocno to powinien go dojechac pod koniec walki

ale wszystko mozliwe w tej walce
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 12-04-2016 11:42:09 
Myśle że Główka sprubuję od początku od 1 rundy narzucić swój agresywny styl walki i nie po łatwej walce w końcu upoluje Cunna.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 12-04-2016 11:59:26 
208 zasięgu USS robi różnicę.

W odróżnieniu do Diablo, Głowacki potrafi zadawać kombinacje.

Na początku musi obijać schaby USS.

Adamkowi w CW się udało to i Główka da radę.
USS ma szklankę...

Ciężka walka ale do wygrania.
 Autor komentarza: tolek78
Data: 12-04-2016 12:10:39 
Clevland

USS ma szklankę???a to ciekawe to że leżał kilka razy na macie tego nie tłumaczy.Z kim Cunn po za Furym który go faulował przegrał przed czasem???Co najważniejsze że bił się z owiele mocniejszymi bokserami niż Główka
 Autor komentarza: TRM
Data: 12-04-2016 13:09:21 
USS łapał takie flesze, ale zawsze wstawał. tylko fury go znokautował. a co do ciosu to uważam że trochę się wzmocnił cios stive po pobycie w ciężkiej. poddany w narożniku visina, liczony mansur w walce z uss świadcza o tym że nie glaszcze. no i nie zapomnijmy że to amerykanin pierwszy pokonał przd czasem hucka .
 Autor komentarza: PitersonJ
Data: 12-04-2016 13:25:21 
Będzie ciężko bo USS to dobry technik z zasięgiem, atletyczny, szybki(?), mobilny, kondycja zawsze bez zarzutu, ale swoje lata ma za sobą. Nie będzie to jednak łatwa obrona i szacunek dla Głowackiego, że na pierwszą dobrowolną bierze takiego gościa jak USS. Koniec końców myślę, że Główka to wygra w drugiej połowie lub pod koniec walki
 Autor komentarza: Clevland
Data: 12-04-2016 14:32:46 
@Tolek78
Szklanka albo jest dziurawy.
Z Adamkiem na deskach.

Poniżej walka z Hernandezem:
https://www.youtube.com/watch?v=mLM0IzqowJ0&nohtml5=False

konckdown: 2:24

Później w wymianach kilka razy był blisko.

Przeciwnik trudny...
 Autor komentarza: tolek78
Data: 12-04-2016 14:42:35 
Autor komentarza: ClevlandData: 12-04-2016 14:32:46
@Tolek78
Szklanka albo jest dziurawy.
Z Adamkiem na deskach.

Poniżej walka z Hernandezem:
https://www.youtube.com/watch?v=mLM0IzqowJ0&nohtml5=False

konckdown: 2:24

Później w wymianach kilka razy był blisko.

Przeciwnik trudny...

Fakt o Hernandezie zapomniałem ale jakby miał szklankę jak ty to nazwałeś to tyle razy co leżał to w każdej tej walce przegrywałby przez nokaut
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 12-04-2016 16:22:01 
Cunn technicznie goruje nad Krzyskiem ale to waciak, jest juz wiekowy, szybkosc juz nie ta..Glowka presje wytrzyma i powinien zlac USS..
 Autor komentarza: astarte
Data: 12-04-2016 17:50:10 
GLOWACKI bedzie panowal od pierwszej rundy, do rundy w ktorej sprzeda KO.

jak wy mozecie w KRZYSIA nie wierzyc, jak wam nie wstyd!
normalnie ogra juesesa. ze sparow myczki od gita zna, luzno na nogach, nisko szybko, prawy prosty zamiast lewego.

siuł - siuuł, pach bach i KO. mowie wam.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.