BRONER ARESZTOWANY, PRZESŁUCHANY I WYPUSZCZONY ZA KAUCJĄ
Kilkadziesiąt godzin po wygranej piątkowej walce Adrien Broner (32-2, 24 KO) - były już mistrz świata czterech kategorii, został aresztowany. Po przesłuchaniu i wpłaceniu wielkiej kaucji został zwolniony.
Chodzi o zajście ze stycznia, konkretnie nocy z 20 na 21 stycznia, w godzinach pomiędzy trzecią a czwartą nad ranem. Broner w kręgielni miał przegrać sporo pieniędzy w jakichś zakładach, po czym poczekał aż "zwycięzca" wyjdzie na zewnątrz, powalił go ciosem i odebrał to, co wcześniej przegrał. Miał też podobno posiadać w trakcie napaści broń. Chodziło o sporą sumę, choć dokładna kwota nie została podana.
Problemy ciągnęły się za nim dalej, bo choć w piątek pokonał przed czasem Ashleya Theophane'a (39-7-1, 11 KO), to wcześniej nie zrobił wagi i stracił pas organizacji WBA kategorii super lekkiej.
Zgodnie z osiągniętym kompromisem w poniedziałek rano pięściarz zgłosił się na posterunek i został aresztowany. Po złożeniu wyjaśnień wyszedł na wolność, wpłacając kaucję w wysokości stu tysięcy dolarów.
Gdy ktoś jest taki biały Broner z Polski?
Myślę, że podstawówka to wystarczy żeby potrafić pisać. Szczególnie jeśli ktoś skończył ją dawno temu, a nie nową pseudo szkołę opartą na testach i rzeźbach w mydle :)
Kaucja to jest tylko kaucja. Nie oszukujmy się, Adrien z takim rozumem prędzej czy później trafi za kratki, być może ten numer wystarczy. Często tak jest, szczególnie u amerykańskich Murzynów, że talent nie idzie w parze z rozsądkiem. Gdyby się skupił na boksie, poświęcił, byłby wspaniałym bokserem. Obecnie jest świetnym zawodnikiem, z wielkim talentem, ale również popełniającym masę błędów. I nie wydaje mi się, żeby dopiął swego i stał się najlepszym na świecie jak jego mentor Mayweather. Tamten jednak po pewnym czasie choć trochę zmądrzał.