BARRERA O WALCE Z WARDEM: BĘDĘ PRZYGOTOWANY NA WSZYSTKO

Za kilkadziesiąt godzin Sullivan Barrera (17-0, 12 KO) przystąpi do najważniejszej walki w karierze. Na ringu w Oakland spotka się z faworyzowanym Andre Wardem (28-0, 15 KO), a wszystko pokaże stacja HBO.

- Obóz przebiegł znakomicie, a ja czuję się doskonale. Jestem gotów, by w sobotę zapisać się w historii - mówi pewny siebie Kubańczyk. - Wskazówki dawał mi sam Giennadij Gołowkin, który radził, by skupić się na szybkości oraz ringowej inteligencji. Z kolei trener chce, bym nie tracił swojej pewności siebie, ale przy tym do samego końca pozostawać skupionym. Ward jest powszechnie uważany za jednego z trzech, może czterech najlepszych pięściarzy świata, ale ja sam siebie uważam za jeden z największych talentów, a dzięki wyzwaniu takiemu jak te będę miał okazję by udowodnić, iż również należę do elity światowej. Spotykam się z nim w najbardziej odpowiednim dla mnie momencie - dodał Barrera.

- Sullivan to połączenie kubańskiej szkoły boksu z wypracowanym przeze mnie stylem. Nie chciałem zbytnio zmieniać jego podstaw wyniesionych z Kuby, a jedynie sprawić, by był odrobinę agresywniejszy i poprawić jego balans. Połączenie tych stylów w jedną całość sprawia, że ma większe możliwości - twierdzi Abel Sanchez, szkoleniowiec Kubańczyka.

- Jeśli między linami okaże się, że będę musiał boksować przeciwko Wardowi, to będę boksował. Jeśli będę musiał zaatakować, to zaatakuję, będę po prostu przygotowany na wszystko - zakończył Barrera.