PREZYDENT IBF WYJAŚNIA SYTUACJĘ Z ELIMINATORAMI WAGI CIĘŻKIEJ

Wieść o tym, że Kubrat Pulew (22-1, 12 KO) oraz Dereck Chisora (25-5, 17 KO) spotkają się w eliminatorze do tronu IBF wagi ciężkiej, niektórych kibiców zdezorientowała, wszak wcześniej mówiło się o walce eliminacyjnej pomiędzy Josephem Parkerem (18-0, 16 KO) a Carlosem Takamem (33-2-1, 25 KO). Wszystko postanowił więc wyjaśnić Lindsey Tucker, prezydent tej federacji.

Takam zmierzy się z Parkerem 21 maja, natomiast Chisora z Pulewem dwa tygodnie wcześniej. Dla tej pierwszej pary będzie to ostateczny eliminator i zwycięzca będzie miał zagwarantowane, że do połowy stycznia przyszłego roku dostanie swoją mistrzowską szansę.

Wygrany z potyczki Pulew vs Chisora zrobi dopiero pierwszy krok w kierunku takiej walki. Póki co awansuje na drugie miejsce czerwcowego rankingu i dopiero potem stoczy drugi pojedynek eliminacyjny. Podsumowując - lepszy z dwójki Takam vs Parker zyskuje status challengera i bije się o mistrzostwo świata, zaś zwycięzca konfrontacji "Kobry" z "Del Boyem" czeka na ostateczny eliminator z kolejnym zawodnikiem, którego wyznaczy IBF za kilka miesięcy.

Przypomnijmy, że zasiadający na tronie Charles Martin (23-0-1, 21 KO) w pierwszej obronie pasa spotka się 9 kwietnia w Londynie z Anthonym Joshuą (15-0, 15 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: pavlus
Data: 18-03-2016 06:42:34 
Eliminator do eliminatora wyeliminuje wszystkich.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 18-03-2016 08:02:59 
IBF korzysta teraz z dlugiej kolejki chetnych do ich pasa i organizuje eliminatory
w sumie dla kibicow to dobrze bo beda walki na szczycie a do walki o pas nie dojdzie znowu byle gamon
 Autor komentarza: baxx
Data: 18-03-2016 08:19:56 
Istnieje spora szansa, że wygrany powalczy z Adamkiem.
O ile nawet podstarzały Góral jest w stanie wypykać Chisorę, tak z Pulevem go obecnie nie widzę. Kubrat to w sumie dość podobny zawodnik do Adamka, tylko młodszy, większy i silniejszy, na dodatek nie ustępujący mu chyba specjalnie szybkością.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 18-03-2016 09:55:43 
baxx

w sumie to sie z toba zgadzam ale....najpierw niech Adamek pokona Moline bo to wcale pewne nie jest
 Autor komentarza: astarte
Data: 18-03-2016 10:02:25 
po przegranej walce ze szpilka nie wiem na jakiej zasadzie mialby taki adamek dostawac mistrzowskie szanse. walka z saleta miala zerowy wymiar sportowy. walka z molina jakis tam bedzie miala, ale od razu eliminator? za co? za pauzowanie, za obicie nieaktywnego od lat 45+ salety ktory w swym prime byl mistrzem europy?
inna sprawa, ze molina mu pewnie spusci lomot i tyle bedzie z mokrych snow z walkami o pasy.

imho kazdy z tej czworki wbije adamka w ring. obawiam sie jednak, ze wczesniej to zrobi molina.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 18-03-2016 10:48:30 
Adamek raczej nie dopcha do walki o pas ibf najpierw musi wygrać walkę z Moliną a to nie będzie łątwe.
Jak Pulew wygra z Chisorą to kto wie czy potem nie spotka się z Moliną jak ten pokona Adamka.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 18-03-2016 11:10:40 
Adamek niech powoli o emeryturze myśli, bo dudki to nie wszystko… zdrowie jest ważniejsze.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 18-03-2016 12:51:46 
Adamek jest tak samo naiwny jak jego kibice
skor chcial jeszcze waki o pas to mogl trenowac jak nalezy wczesniej walki ze Szpilka cz Glozkovem przegral na swoje wlasne zyczenie nie robiac prawdziwych obozow itd

teraz to juz musztarda po obiedzie
 Autor komentarza: baxx
Data: 18-03-2016 15:10:48 
Adamek w walce o pas nie ma nawet najmniejszych szans. Co więcej, jego szanse na dopchanie się do title shota również są marginalne. Z resztą lepiej dla niego by było, jakby godnie przegrał na punkty z Moliną czy Pulevem, niż żeby miał dostać ciężkie KO od Joshuy czy Joe Parkera... szkoda zdrowia
 Autor komentarza: matd
Data: 18-03-2016 17:05:43 
IBF to najrzetelniejsza i najlepiej prowadzaca sie federacja,zaraz za nia postawilbym Wbo.
Jeszcze do niedawana mialem do nich zal,ze wyrolowali Furego,ale po wiekszym zastanowieniu sie doszedlem do wniosku,ze Fury sam sobie winien..Byl obowiazkowym,nie musial zastrzegac rewanzu bez mozliwosci stoczenia tej walki obowiazkowej ze Slava.. Dwa, jakby Kliczce zalezalo,zeby odebrac w rewanzu wszystkie pasy to pozwoliby w miedzy czasie obronic mu ten pas.. Glazkov od dawna byl obowiazkowym i wiele razy mu przekladano termimn,wiec bylo jasne,ze Kliczko po walce z Furym bedzie musial sie z nim spotkac,a ze Tyson zrobi psikusa to inna sprawa..

Druga strona medalu jest tez taka,ze ten wakat otworzyl zapadke do naprawde wielu arcyciekawych walk,bo Fury to rozemocjonowany koles,ktory po zwyciestwie na Wladem bedzie walczyl rzadko i tylko kasowo,a na dodatek co chwile bedzie straszyl zakonczeniem kariery...
 Autor komentarza: Rollins
Data: 18-03-2016 18:49:14 
Fury musiał brać walkę na warunkach Kliczki, a tam był zapis, że w przypadku przegranej Fury musi mu dać rewanż i nie może do tego czasu mierzyć się z nikim innym.
Przynajmniej tak to wszystko nieoficjalnie wygląda.
 Autor komentarza: matd
Data: 18-03-2016 18:55:56 
Nie musial :) Byl obowiazkowym z ramienia WBO. Walka mu sie nalezala i Kliczko musialby oddac pas. IBF zachowala sie konsekwentnie. Oni(Wlad z Furym) sie nie martwili o to zeby w miedzy czasie obskoczyc malego Glazkova,to niech teraz Fury nie marudzi ,ze mu pas zabrali. Mimo,ze mistrz linearny to zeby w danej federacji byl porzadek,musza obowiazywac jakies reguly.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.