LUCAS BROWNE POWSTAŁ Z DESEK I ZASTOPOWAŁ CZAGAJEWA!

Redakcja, Informacja własna

2016-03-05

Po niemrawym początku, a potem dramatycznej końcówce, Lucas Browne (24-0, 21 KO) pokonał przed czasem Rusłana Czagajewa (34-3-1, 21 KO) i odebrał mu pas WBA Regular wagi ciężkiej!

POKONANY CZAGAJEW ZAPOWIADA PROTEST >>>

Początek trochę nudny. Uzbek człapał za pretendentem, ale nie sięgał jego szczęki, a jedyne celne uderzenia kierował na korpus. Przeciwnik wykorzystując lepsze warunki fizyczne boksował ciosami prostymi, lecz nie podejmował w ogóle ryzyka. "Biały Tyson" pół minuty przed końcem drugiej rundy trafił nareszcie lewym sierpowym na górę, choć na "Big Daddym" ten cios nie zrobił żadnego wrażenia. W trzecim starciu na moment zaiskrzyło między zawodnikami na środku ringu, jednak potem tempo znów spadło i obaj polowali pojedynczymi, mocnymi akcjami.

BROWNE CHĘTNY NA FURY'EGO, BRIGGS CHĘTNY NA BROWNE'A >>>

W piątej odsłonie Browne uruchomił nogi. Tańczył wokół ociężałego championa i choć w połowie tego odcinka nadział się na lewy sierp i na moment się zachwiał, to tę rundę należałoby zapisać na jego korzyść. Podrażniony Rusłan z większym animuszem wyszedł do szóstej rundy. Zaczął składać swoje ciosy w dłuższe kombinacje i od razu zyskał przewagę. Czterdzieści sekund przed końcem uderzył prawym hakiem na korpus, poprawił lewym sierpem na szczękę i skosił Lucasa z nóg. Ten zdołał się podnieść i choć przeżywał męki, to dotrwał do przerwy.

TEAM PARKER: JOE UPOKORZYŁBY BROWNE'A >>>

A po niej na samym początku dwukrotnie trafił prawym podbródkiem i tym razem to obrońca pasa się zachwiał. Wydawało się, że Browne przełamuje rywala, lecz Czagajew przepuścił jego prawy, skontrował lewym sierpowym i znów sytuacja w ringu diametralnie się zmieniła. Ósma runda to wojna na przełamanie. Wydawało się, że kto pierwszy mocno trafi, ten wygra, choć nieznacznie więcej inicjatywy wykazywał Czagajew. Taki sam obraz miało starcie dziewiąte. Nieznacznie przeważał aktywniejszy Uzbek, niesiony dodatkowo dopingiem kibiców.

LUCAS BROWNE: SERWIS SPECJALNY >>>

Browne jakby odzyskał oddech i od startu dziesiątej rundy znów zaczął tańczyć wokół championa. Nie wyprowadzał za dużo ciosów, ale widać było, że łapie wiatr w żagle. W pewnym momencie przepuścił unikiem lewy sierpowy Czagajewa, a gdy ten chciał poprawić prawym, Lucas wystrzelił swoim prawym, bezpośrednim prawym. Uzbek poleciał na deski i z trudem powstał na siedem. Czujący swoją życiową okazję Browne doskoczył do zranionej ofiary, cztery razy uderzył prawym sierpem przez gardę i zmusił sędziego do wkroczenia do akcji, bo ciężki nokaut wisiał w powietrzu...