POWIETKIN: W USA NIE BYŁOBY TAKIEJ PRESJI

Redakcja, tass.ru

2016-02-19

Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) przyznał, że nie ma żadnego problemu, by walczyć z Deontayem Wilderem (36-0, 35 KO) w Stanach Zjednoczonych. "Sasza" mówi, że może nawet wyjdzie mu to na dobre. - W USA nie ciążyłaby na mnie tak duża presja - wyjaśnił.

Lokalizacja ani data walki, której stawką będzie pas WBC w wadze ciężkiej, nie została jeszcze ustalona. Mówi się o terminie kwietniowym, ale też majowym i czerwcowym. Gdzie by nie walczyli, Wilder podkreślił ostatnio, że pieniądze, którymi dysponuje rosyjski miliarder Andriej Riabiński - promotor 36-latka, nie pomogą Powietkinowi w ringu.

- Wilder lubi dużo mówić, taką ma mentalność. Może sobie gadać, ale trzeba coś jeszcze pokazać między linami. Ja nie mówię źle o ludziach, to nie w moim stylu - skomentował "Sasza".