PRICE MA WRÓCIĆ PRZED LATEM - 'Z MARTINEM NAWET JUTRO'

Jeszcze przed latem ma dojść do powrotu Davida Price'a (19-3, 16 KO). Angielski olbrzym pauzuje od połowy lipca, kiedy został znokautowany lewym sierpem przez "nakoksowanego" Erkana Tepera. Rywala zdyskwalifikowano, ale o dziwo wyniku walki nie zmieniono.

- Cóż, ten chłopak nie ma zbyt dużo szczęścia w tej swojej zawodowej karierze, ale w tym roku wróci. I nie zapomnijcie, że on ponokautował szybko kilku naprawdę mocnych zawodników. W pewnym momencie mógł znokautować praktycznie każdego. Przed nim ostatnia prosta. Trzeba tylko dobrze dobierać mu przeciwników i odpowiednio go poprowadzić. Spodziewam się jego powrotu jeszcze przed latem z nowym trenerem w narożniku - powiedział Nisse Sauerland, współpromotor brązowego medalisty olimpijskiego z Pekinu.

Price ma zaboksować gdzieś na terenie Wielkiej Brytanii na dystansie ośmiu rund. Póki co nie podano więcej szczegółów. Niemieccy promotorzy mają nadzieję, jak chyba większość "ciężkich", na spotkanie z nowym championem federacji IBF, Charlesem Martinem (23-0-1, 21 KO).

- Jeśli obóz Martina zaproponowałby nam taką walkę, wzięlibyśmy ją choćby nawet jutro. Wątpię jednak, by do tego doszło. Pozwólmy więc Davidowi spokojnie wrócić na ring i już z nowym szkoleniowcem skorygować błędy - dodał Sauerland.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 28-01-2016 08:30:07 
Price też jest nakoksowany. Pora skończyć z tą obłudą i hipokryzją. To jest sport zawodowy a nie turniej młodzików.
 Autor komentarza: holy
Data: 28-01-2016 08:32:24 
Wynik był zmieniony na boxrecu, bo sprawdzałem. Ale kilka dni później znów zmieniono na ten pierwszy - kuriozum.
 Autor komentarza: jantra
Data: 28-01-2016 10:27:21 
Price jakby wytrenował szczękę i unikał mocnych ciosów to miałby szansę na wypunktowanie lub znokautowanie Martina. Jeszcze nic straconego. Władymir też miał 3 porażki przed czasem na początku kariery a potem wytrenował szczękę i stał się niepokonanym przez 11 lat mistrzem.
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 28-01-2016 10:36:47 
Jantra
Szczęki nie da się wytrenować żeby była odporna na ciosy. To zależy od unerwienia. To się ma jak Wach,albo nie ma- jak Price czy Khan.
 Autor komentarza: Andrzej333
Data: 28-01-2016 10:58:17 
"Trzeba tylko dobrze dobierać mu przeciwników i odpowiednio go poprowadzić".....no wlasnie....cały dzisiejszy boks. Odpowiednich, czyli bez ciosu ...
 Autor komentarza: jantra
Data: 28-01-2016 12:21:55 
Szczękę da sie wytrenować odpowiednimi treningami i suplementami. Najlepsze ćwiczenie na szczękę to kladzienie orzechów na szczęce i rozbijanie ich młotkiem by przyzwyczaić do mocnych ciosów
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 28-01-2016 17:43:21 
Z tym Prajsem to wiecej krzyku niz to warte...

Wypromowali go w UK bo w młodym wieku pokonał znanych journemanów Skeltona i Sextona. Potem jeszcze najwiekszego klauna na Wyspach niejakiego Omdleja :) no i zaczęły sie schody gdy dostał solidnych Thompsona i Tepera. Ktoś tu fajny przykład podał młodego Władzi ale nic dwa razy sie nie zdarza..
 Autor komentarza: boleslawchrobry
Data: 28-01-2016 20:40:16 
I własnie to jest tak jak średniacy mają pasy, pchają się do nich jakieś Prajsy, który jakimś cudem lucky punchem mógłby ustrzelić Martina i na stałe by się zapisał w annałach HW jako mistrz, potem do Price'a wychodzi kolejny leszczyk (jak już Sauerland miałby ten pas) i mamy szopkę, wtedy taki pasek rzeczywiście można spuścić w kiblu jak zrobił to Fury. Oczywiście sytuacja hipotetyczna bo po bombie od Martina Price ląduje na OIOMie, ale federacje powinny pilnować tego kto walczy o ich pasy, a nie jakieś śmieszne dobrowolne z kolejnymi cudakami.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.