DEONTAY WILDER: JESTEM WCIĄŻ NIEDOCENIONY

Radio Rahim, Boxingscene

2015-12-15

- Jestem zawodnikiem, któremu nigdy nie oddano należytego szacunku i uznania - skarży się Deontay Wilder (35-0, 34 KO), mistrz świata wagi ciężkiej organizacji WBC. - Fury popsuł mi plany.

"Brązowy Bombardier" już 16 stycznia podejdzie do trzeciej obrony swojego trofeum. Jego rywalem będzie Artur Szpilka (20-1, 15 KO). Słynący z nokautującego uderzenia pięściarz z Alabamy nie ukrywa, że Tyson Fury (25-0, 18 KO) pokonując niedawno Władimira Kliczkę (64-4, 53 KO) sprawił mu przykrą niespodziankę.

SZPILKA DO WILDERA: SKOPIĘ CI DUPSKO MISTRZU!

- Szykowałem się na starcie z Kliczką i kiedy było już blisko, wszystko zostało zaprzepaszczone przez Fury'ego. To ja chciałem zdetronizować Władimira i zunifikować wszystkie tytuły. Nie wszystko jednak układa się zgodnie z planem. Bo przecież gdybym teraz pobił Kliczkę, to myślicie, że ludzie by to docenili? Nie ma mowy. Cały czas moje dokonania są dyskredytowane i tak samo byłoby w tej sytuacji. Nawet gdybym zmiótł go w pierwszej rundzie i tak znaleźliby się tacy, którzy by marudzili. Nigdy nie doczekałem się należytego mi respektu - uważa Wilder.