ANDRZEJ SOŁDRA: CHCĘ JAK NAJSZYBCIEJ NADROBIĆ STRACONY CZAS

- Z moim zdrowiem wszystko jest w porządku. Wróciłem do profesjonalnych treningów i nie mogę doczekać się momentu, kiedy znów wrócę na ring - przyznaje Andrzej Sołdra (11-2-1, 5 KO), który osiem miesięcy temu podczas gali w Legionowie zaznał szybkiej porażki przed czasem, w dodatku okupioną bardzo groźnym złamaniem nogi.

- Na całe szczęście doszedłem już w pełni do siebie. Nic  mnie nie boli, więc można myśleć o boksowaniu. Na dzień dzisiejszy wzmacniam się siłowo, skupiając się głównie na dolnych partiach mięśniowych, bo właśnie ich przez długi okres czasu nie mogłem trenować. Początki były tragiczne. Teraz z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że wróciłem do stanu sprzed wypadku. Pracę typowo bokserską robimy dwa razy w tygodniu, a to dlatego, że tak prawdę mówiąc nie wiem kiedy będę walczył. Nie ukrywam, że chciałbym jak najszybciej pokazać się kibicom w akcji. Ta długa przerwa spowodowała, że mam olbrzymi głód boksu, chciałbym więc jak najszybciej nadrobić ten stracony czas. Najważniejsze jest jednak to, że jestem w pełni zdrowy. Niebawem będę rozmawiał z moim promotorem Tomkiem Babilońskim i być może wrócę między liny na początku przyszłego roku - powiedział Sołdra.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tomalkowal
Data: 08-12-2015 21:41:45 
zdrowiej Andrzej i trenuj. nie wazne jak sie potoczy jego kariera ja zapamietam go jako pogromce cwaniaczka kosteckiego, tym bardziej ze na wadze kostecki krzyczal "na sto procent zasnie dzisiaj".
 Autor komentarza: BOXER
Data: 09-12-2015 00:42:34 
Nie oszukujmy się ale nic nie nadrobi. Chyba ze nabije rekordy innym.Życiowy sukces był z Cyganem a teraz lipa.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.