OBÓZ GOŁOWKINA UGNIE SIĘ POD ŻĄDANIAMI CANELO?

Redakcja, ESPN Deportes

2015-11-25

Sztab Giennadija Gołowkina (34-0, 31 KO) cały czas ma nadzieję na to, że do walki z Sauelm Alvarezem (46-1-1, 32 KO) dojdzie w pełnoprawnym limicie kategorii średniej. Całkowicie nie wyklucza jednak możliwości pójścia "Canelo" na rękę i ustalenia limitu umownego, którego życzy sobie mistrz WBC.

- Jeżeli "Canelo" powie, że chce się zmierzyć w limicie 155-156 funtów, możemy negocjować. W tej chwili jednak ta walka to obowiązkowa obrona pasa w limicie 160 funtów, w związku z czym nie ma powodu, żeby Giennadij zbijał wagę - stwierdził Tom Loeffler, promotor Kazacha.

O możliwości negocjacji z "Canelo" mówi już też sam Gołowkin. - Zobaczymy, co się stanie. Sądzę, że Saul się ze mną spotka, nie wiem, czy już teraz, ale mam nadzieję że tak. Styl walki byłby inny w limicie 155 czy 158 funtów. W limicie 160 funtów byłoby mocniej - oznajmił.

Alvarez, który ma już mniej niż dwa tygodnie na podjęcie decyzji, czy zmierzy się z Gołowkinem, wróci na ring w maju. Walka z Kazachem mogłaby się odbyć na potężnym stadionie AT&T, wcześniej znanym jako Cowboys Stadium. Loeffler wierzy, że na arenę znajdującą się na terenie jednego z najbardziej latynoskich stanów USA - Teksasu - mogłoby przyjść zobaczyć "Canelo" i Gołowkina nawet 70 tysięcy kibiców.

Dodał, że jeżeli nie uda się doprowadzić do potyczki z Meksykaninem, "GGG" kolejną walkę stoczy prawdopodobnie w lutym. Jako potencjalnego rywala wymienił Andy'ego Lee, Billy'ego Joe Saundersa, Petera Quillina, Daniela Jacobsa, Tureano Johnsona i rozważającego powrót z krótkiej emerytury Carla Frocha.