AMBITNE PLANY WOBEC RAMIREZA - MURRAY LUB ABRAHAM, POTEM GOŁOWKIN

Gilberto Ramirez (32-0, 24 KO) jest powoli przedstawiany meksykańskim kibicom jako nowa wielka gwiazda, która ma zastąpić na przykład Chaveza Jr. Wysoko notowany (#1 WBO, #2 WBA, #2 WBC, #3 IBF) w światowych rankingach 24-latek może przebierać w ciekawych ofertach.

Boksujący z odwrotnej pozycji "Zurdo" najbliższy pojedynek stoczy za dokładnie dwa tygodnie w Las Vegas, mierząc się z Gevorgem Khatchikianem (23-1, 11 KO). A co potem?

Szefowie stacji HBO chcą go skonfrontować ze zwycięzcą toczonego dzień później pojedynku Arthura Abrahama (43-4, 29 KO) z Martinem Murrayem (32-2-1, 15 KO) o pas federacji WBO.

Z kolei promotor Bob Arum chciałby wystawić swojego zawodnika naprzeciw wielkiej gwiazdy wagi średniej, Giennadija Gołowkina (34-0, 31 KO). Warunek jest jednak taki, że Kazach musiałby awansować o te blisko cztery kilogramy w górę. Szef stajni Top Rank ma konkretne plany wobec Ramireza. Na przełomie marca i kwietnia potyczka z lepszym z dwójki Abraham vs Murray, a w pierwszej obronie konfrontacja z wielkim "GGG".

- Z kim teraz chcielibyście zobaczyć Gołowkina w wadze średniej? Według mnie zrobił już tam wszystko i powinien awansować do kategorii super średniej. A wtedy chętnie zobaczyłbym go w akcji z Ramirezem. Jeśli Gilberto wygra za dwa tygodnie, potem będzie walczył z Abrahamem lub Murrayem. A jeśli przejdzie i ten test, zgodzi się na pewno na Gołowkina - przekonuje Arum.