HYDE: SYTUACJA RIGONDEAUX TO KOSZMAR. ZOSTANIE ZAPOMNIANY

Redakcja, ringtv.com

2015-11-01

Nie sposób nie odnieść wrażenia, że nieaktywny od blisko roku Guillermo Rigondeaux (15-0, 10 KO) marnuje się na naszych oczach. Z czego to wynika? Zdaniem jego byłego menedżera głównie z powodu współpracy z niewłaściwymi ludźmi. Podkreśla jednak, że nie bez winy jest też sam dwukrotny mistrz olimpijski.

RIGONDEAUX MISTRZEM W ZAWIESZENIU

- Przykro mi, że federacja WBO odebrała mu pas, a WBA myśli o tym samym. Rigondeaux przez całą karierę pracował na to, aby stać się najlepszym pięściarzem globu. Odnosił sukcesy, zdobył dwa pasy, ale otoczył się osobami, które zrujnowały jego karierę. Żaden promotor czy menedżer nie chce się do niego zbliżać, bo z tymi ludźmi ciężko jest współpracować. Za każdym razem rzucają kłody pod nogi. To prawdziwy koszmar. "Rigo" też ponosi część odpowiedzialności. W ostatnich latach odrzucił kilka wielomilionowych propozycji, które mu złożyłem. Musi się pozbyć tych gadów i zacząć znowu walczyć. Jak tego nie zrobi, nie tylko może stracić tytuły, może też zostać zapomniany - powiedział Gary Hyde.

Przedstawiciele grupy Caribe, która promuje Kubańczyka, stwierdzili na te słowa, że to "typowa gadka Hyde'a. Z wypowiedzią byłego impresario "Szakala" ma się zapoznać prawnik grupy.