LEBIEDIEW: PO WALCE Z KAYODE BĘDĘ CHCIAŁ ZUNIFIKOWAĆ PASY

Ryan Burton, Boxingscene

2015-10-29

Już w najbliższą środę w Kazaniu, gdzie Mariusz Wach będzie rywalizował z Aleksandrem Powietkinem, wcześniej między linami zamelduje się Denis Lebiediew (27-2, 20 KO), który w obronie tytułu mistrza świata federacji WBA kategorii cruiser skrzyżuje rękawice z Lateefem Kayode (21-0, 16 KO).

Przez wielu Rosjanin uważany jest za najsilniejszego z panujących mistrzów. On zaś chce to udowodnić potyczkami unifikującymi z pozostałymi championami, w tym z zasiadającym na tronie WBO Krzysztofem Głowackim (25-0, 16 KO).

- Obóz w Wild Card Gym przebiegł doskonale. Wszystko poszło zgodnie z planem i jestem dobrze przygotowany do walki. Kayode to mocny zawodnik, lecz znajdę sposób by go pokonać. Wiem co mam robić i jak z nim walczyć - przekonuje słynący z nokautującego ciosu mańkut.

DENIS LEBIEDIEW: SERWIS SPECJALNY

- Chciałbym unifikować pozostałe tytuły, w tym również pas WBO należący do Głowackiego. Moim zdaniem Huck go trochę nie docenił, wręcz lekceważył i stąd tak się zakończyło ich spotkanie. Po wygranej nad Kayode moim celem będzie unifikacja - dodał Lebiediew.