ELLERBE: GWIAZDĄ PPV NIE ZOSTAJE SIĘ Z DNIA NA DZIEŃ

Redakcja, @LEllerbe

2015-10-23

Wielu kibiców jest zaskoczonych stosunkowo niskim wynikiem sprzedanych pakietów PPV, jaki w swoim debiucie w płatnym systemie osiągnął Giennadij Gołowkin (34-0, 31 KO). Bliski współpracownik króla PPV Floyda Mayweathera Jr (49-0, 26 KO), Leonard Ellerbe, podkreśla tymczasem, że to żadna niespodzianka.

- Gwiazdą PPV nie zostaje się z dnia na dzień. Potrzeba na to lat. Wpływ ma wiele różnych czynników i tylko nielicznym się udało. Gdyby było to łatwe, każdy osiągałby sukces. Większość ludzi nie ma pojęcia, jak trudna to sprawa. Jest duża różnica pomiędzy byciem gwiazdą a gwiazdą boksu. Trzeba mieć też u swojego boku gotowy na wszystko zespół. Kiedy większość hejtowała, my pracowaliśmy. Kiedy większość spała, my pracowaliśmy. Floyd pokonał każdego zawodnika swojej ery, stał się globalną supergwiazdą, zmienił sport. Pięściarze zgarniają dzięki niemu rekordowe pensje. Możecie go kochać lub nienawidzić, ale on jest geniuszem. Jest metoda, aby osiągnąć sukces na PPV, ale potrzebny jest wysiłek całego zespołu, no i trzeba mieć w sobie to coś - stwierdził dyrektor generalny Mayweather Promotions.

Promotor Gołowkina Tom Loeffler potwierdził, że na walkę Kazacha z Davidem Lemieux (34-3, 31 KO), która w ubiegły weekend odbyła się w Nowym Jorku, sprzedano nieco ponad 150 tysięcy pakietów PPV.

Ostatni wynik PPV Mayweathera, który zarzeka się, że wrześniową potyczką z Andre Berto zakończył karierę, to 550 tysięcy. W maju walka stulecia pomiędzy Amerykaninem a Mannym Pacquiao (57-6-2, 38 KO) osiągnęła rekordowy rezultat 4,4 miliona sprzedanych pakietów.